Dziennikarka "Wyborczej" została nominowana za teksty dotyczące pracy w kierowanej przez Andrzeja Skworza redakcji "Pressa".
Katarzyna Włodkowska, Paweł Piotr Reszka, Paula Szewczyk i Dorota Karaś wśród nominowanych.
Kapituła Nagrody Mariusza Waltera ogłosiła w poniedziałek listę nominowanych w pierwszej edycji konkursu.
Prokuratura Okręgowa w Słupsku nie dopatrzyła się znamion czynu zabronionego w zachowaniu dziennikarki "Gazety Wyborczej" Katarzyny Włodkowskiej. Chodzi o głośną sprawę odmowy podania personaliów informatora w reportażu o zabójstwie Pawła Adamowicza.
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
Daniel Lis, autor związany z Trójmiastem, otrzymał główną nagrodę na Festiwalu Reportażu w Lublinie za książkę "Stulecie przeszkód. Polacy na igrzyskach olimpijskich". Na Pomorską Nagrodę Literacką szansę ma z kolei inny reportaż - "Na oczach wszystkich. Historia przypadku polskiego Fritzla" Katarzyny Włodkowskiej.
Tak, "utrudniałam prowadzenie sprawy" - jak pisze sędzia w uzasadnieniu wyroku - bo moim prawem i obowiązkiem jest ochrona danych bohatera, który zastrzegł sobie anonimowość - Katarzyna Włodkowska o kulisach pracy nad reportażem o Stefanie Wilmoncie
Michał Nogaś rozmawia z Katarzyną Włodkowską, autorką głośnego reportażu "W redakcji Andrzeja Skworza. "Odliczam. Aż się rozryczysz i wyjdziesz" opublikowanym 25 maja w Dużym Formacie. Podcast 8:10 z rozmową ukaże się na Wyborcza.pl 31 maja
W roku 2022 poszczęściło się nam z literackimi debiutami: powieściowymi, reporterskimi, a nawet dramaturgicznymi.
- Spotkanie Ewy zmieniło mnie jako człowieka i reporterkę. Dogłębnie zrozumiałam, co znaczy zostać bez pomocy i jak wielkim bólem jest, gdy ktoś nam nie wierzy - czyni nas ofiarą drugi raz - mówi Katarzyna Włodkowska, reporterka.
Reportaż o tak drastycznej sprawie łatwo mógł zmienić się w pornografię przemocy. Katarzyna Włodkowska nie wpadła w tę pułapkę. I napisała książkę wybitną.
- PiS ma zaprzyjaźnione media, zasypuje pozwami lub milczy. To nas nie zatrzyma - zapewniali czołowi dziennikarze śledczy w ECS.
Sąd Okręgowy w Gdańsku podtrzymał decyzję prokuratury o nałożeniu na Katarzynę Włodkowską, reporterkę "Dużego Formatu", kary grzywny za to, że nie chciała podać danych swojego informatora ze sprawy dotyczącej zabójstwa Pawła Adamowicza.
Niżej podpisani partnerzy Wolności Mediów Szybkiego Reagowania (MFRR) apelują do Prokuratury Rejonowej w Gdańsku o umorzenie sprawy przeciwko reporterce "Gazety Wyborczej" Katarzynie Włodkowskiej oraz o poszanowanie prawa dziennikarza do tajemnicy źródła chronionego Europejską Konwencją Praw Człowieka.
Reporterzy bez Granic apelują do gdańskiej prokuratury o umorzenie postępowania przeciwko reporterce "Gazety Wyborczej" Katarzynie Włodkowskiej, która nie ujawniła swojego informatora.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku ukarała reporterkę "Wyborczej" Katarzynę Włodkowską grzywną za to, że nie chciała podać danych swojego informatora. Włodkowska: - Moim obowiązkiem jest ochrona rozmówcy.
Stefan W. mówi, że jest przeciwnikiem Platformy, więc chce, by jego sprawą zajął się sam Zbigniew Ziobro. I tego samego dnia nadzór nad śledztwem obejmuje zastępca ministra - w 36. wydaniu podcastu "Mistrzowie Słowa" Dorota Landowska czyta reportaż Katarzyny Włodkowskiej
Reporterzy bez Granic - międzynarodowa organizacja stojąca na straży wolności pracy dziennikarzy i niezależności mediów - stanęła w obronie Katarzyny Włodkowskiej, od której prokuratura żąda ujawnienia informacji objętych tajemnicą dziennikarską. Włodkowską wspiera również Międzynarodowy Instytut Prasy.
Płynie wsparcie dla Katarzyny Włodkowskiej, reporterki "Wyborczej", którą prokuratura ściga za reportaż o zabójcy Pawła Adamowicza. W piątek dziennikarka była przesłuchiwana w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku. Sąd nakazał reporterce ujawnić tajemnicę dziennikarską, ale Włodkowska odmówiła podania danych swojego informatora.
Ochrona źródeł informacji jest jedną z podstawowych zasad pracy dziennikarzy. Precedensowy wyrok gdańskiego sądu podważa kluczową regułę działania wolnych mediów. By móc kontrolować działalność instytucji publicznych czy śledzić przestępcze środowiska, dziennikarze muszą mieć możliwość chronienia swoich źródeł informacji.
Katarzyna Włodkowska, reporterka "Wyborczej", była w piątek przesłuchiwana w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku. Chodzi o jej reportaż opublikowany w rocznicę zamachu na Pawła Adamowicza. Sąd nakazał reporterce ujawnić tajemnicę dziennikarską, ale Włodkowska odmówiła podania danych swojego informatora.
Prokuraturze przez niemal trzy lata nie udało się sporządzić aktu oskarżenia wobec Stefana W., zabójcy Pawła Adamowicza. Udało się natomiast doprowadzić do zwolnienia z tajemnicy dziennikarskiej Katarzynę Włodkowską, reporterkę "Dużego Formatu". Bo ujawniła to, czego nie zdołali ustalić śledczy.
W straszeniu dziennikarzy więzieniem nie chodzi o rację, ale o to, by się bali - w czternastym wydaniu podcastu "Mistrzowie Słowa" Maria Seweryn czyta reportaż Katarzyny Włodkowskiej o tym, jak władza nęka media.
Sąd Okręgowy w Gdańsku uchylił postanowienie prokuratury nakładające grzywnę na dziennikarkę "Wyborczej" Katarzynę Włodkowską za nieujawnienie źródła informacji.
Prokuratura chciała, by Katarzyna Włodkowska ujawniła informatorów w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza, którzy podważali wersję śledczych. Gdy odmówiła, ukarała ją grzywną.
Katarzyna Włodkowska i Katarzyna Surmiak-Domańska nominowane do tegorocznej Nagrody im. Dariusza Fikusa, przyznawanej za dziennikarstwo najwyższej próby.
4 sierpnia w Operze Leśnej w Sopocie spotkają się na debacie cztery kobiety specjalizujące się w tematyce przemocy wobec kobiet. W dyskusji wezmą udział Renata Durda, Monika Sokołowska, Katarzyna Włodkowska (dziennikarka "Gazety Wyborczej") oraz Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydentka Sopotu.
Za tekst "Dom zły" z czerwca 2017 r., w którym opisała "polskiego Fritzla", została nominowana do wszystkich najważniejszych konkursów dziennikarskich i zdobyła prestiżową nagrodę Grand Press 2017 w kategorii reportaż prasowy.
34-letnia Swietłana z Mołdawii zaznała w Polsce piekła, ale także nadzwyczajnego wsparcia i pomocy. Jej historia, opisana przez "Gazetę Wyborczą" w minionym tygodniu, zasługuje jednocześnie na chałę i chwałę tygodnia.
Jeżeli prokuratorzy popełnili błędy, umarzając w 2011 i 2013 r. śledztwa, powinni za to odpowiedzieć. Jednak pytanie, jak ponownie nie dopuścić do takiej sytuacji, pozostaje otwarte. Bo zwierzchnictwo ministra nad śledczymi nie wyeliminuje patologii w prokuraturach.
Chwałę tygodnia przyznaję tym razem mojej koleżance Katarzynie Włodkowskiej za reportaż o "polskim Fritzlu", który przyczynił się do tego, że zwyrodnialec, który więził i maltretował swoją żonę i dzieci, poszedł siedzieć na 25 lat.
Sobotni Kongres Kobiet Pomorza to ważne, traktujące o priorytetowych sprawach i naszpikowane ekspercką wiedzą wydarzenie. Mimo to nie doczekało się dofinansowania od miasta, ani włączenia do programu Gdańskiego Tygodnia Demokracji - komentuje Katarzyna Włodkowska z "Wyborczej".
Córka gdańskiej radnej PiS w sobotę po raz trzeci w życiu została zatrzymana przez policję. 19-letnia Maria wzięła udział w starciu z policją, w efekcie została powalona na ziemię i skuta kajdankami. - Pani Aniu, to pani? - zapytała przechodząca obok kobieta. - Nie, mama dalej walczy - odpowiedziała uśmiechnięta córka Anny Kołakowskiej.
Po trzech tygodniach przerwy w poniedziałek został wznowiony proces właścicieli Amber Gold.
Kolejnych 48 osób zgłosiło się do prokuratury, twierdząc, że oszukała ich gdyńska agentka nieruchomości. Tymczasem kobieta jest już na wolności.
Gdański sąd okręgowy skazał dwóch młodych mężczyzn na kary więzienia za napadanie na umysłowo upośledzonych.
Wyjaśnieniem tego, kto i dlaczego wysłał do obrońcy Marcina P., byłego właściciela Amber Gold, smsa z korupcyjną propozycją zajmie się Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy.
Były cenzor PRL wytoczył prorektorowi Uniwersytetu Gdańskiego proces o ochronę dóbr osobistych. Żąda przeprosin i 10 tys. zł.
Ciąg dalszy reportażu "Dom zły" o kaszubskim domu seniora "Wrzos". - Pierwszy raz spotkałam się z tak dużymi nieprawidłowościami w legalnie prowadzonej placówce - mówi jedna z urzędniczek biorących udział w kontroli. Czy to oznacza, że dom zostanie zamknięty? Nie.
Gdańska prokuratura okręgowa chce, by wyjaśnieniem tego, kto i dlaczego wysłał do obrońcy Marcina P. SMS-a z korupcyjną propozycją, zajęli się śledczy spoza Trójmiasta.
Copyright © Agora SA