Ponad 8 tys. studentów Politechniki Lubelskiej rozpoczęło nowy rok akademicki. Po immatrykulacji wykład inauguracyjny wygłosiła polska himalaistka Kinga Baranowska, zdobywczyni dziewięciu ośmiotysięczników.
- Mężczyzn, którzy chodzą w góry, nie pyta się, jak czują się z tym ich żony i dzieci. Ja takie pytania słyszę cały czas - mówiła Kinga Baranowska na festiwalu w Lądku-Zdrój.
Kiedyś himalaiści wpadali w czarną dziurę jak kosmonauci w opowiadaniach Lema. Sami na dachu świata przeżywali katharsis. Dziś bez sponsorów nie ma wyprawy, a sponsorzy chcą relacji. Na żywo, na Twitterze, Facebooku, spod samego szczytu, 24 godziny na dobę. Jaką cenę się za to płaci?
Z kamerek sportowych korzystają kajakarze, kitesurferzy, podróżnicy przedzierający się przez dżunglę i himalaiści. - Ważna jest hierarchia wartości. Pojechaliśmy na wyprawę nie dla filmiku i sponsora, ale dla siebie - mówi himalaistka Kinga Baranowska.
Kinga Baranowska stanęła dziś na wierzchołku Gaszerbruma II. To dziewiąty ośmiotysięcznik w karierze polskiej himalaistki.
Serce zostało na... szczycie Nanga Parbat (8125 m n.p.m.), w górach Karakorum w Pakistanie. W przeciwieństwie do większości ośmiotysięczników baza, z której rozpoczyna się akcję górską, jest tam ulokowana bardzo nisko - śpi się w namiocie rozstawionym nie na lodowcu tylko na zielonej trawie, z widokiem na 4 km groźnej ściany
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.