Sieriebriennikow nie pierwszy raz postanawia podważyć wagnerowską tradycję i jej symbolikę.
Absurd? Powrót do stalinowskich praktyk? A może jedno i drugie? Nazwiska najpopularniejszych rosyjskich twórców, którzy sprzeciwili się wojnie, są wymazywane z afiszy, a ich piosenki wycofywane z eteru. Pewnie nie mogą się czuć nawet ci, którzy inwazji na Ukrainę nie potępili.
- Czasem dopada mnie fala totalnej złości na moich znajomych z Rosji, którzy ze strachu milczą. Wtedy całą rosyjską kulturę wycięłabym w pień. Ale po chwili docierają do mnie kolejne wieści o ich tragicznym położeniu i zaczynam ich wspierać.
Władze Moskwy wymieniają dyrektorów teatrów na takich, którzy nie sprzeciwiają się wojnie w Ukrainie. - Z artystycznego punktu widzenia to nie tylko sabotaż. To morderstwo - komentuje Kiriłł Sieriebriennikow, wieloletni dyrektor Centrum Gogola.
Kiriłł Sieriebriennikow, represjonowany przez Putina rosyjski reżyser, w Cannes pokazuje swój film "Żona Czajkowskiego". Na łamach amerykańskiego magazynu skrytykował pomysł bojkotu rosyjskiej kultury i bronił objętego sankcjami oligarchy.
Czy twórczość niezależnego reżysera z Rosji powinna być pokazywana na jednej z najważniejszych imprez filmowych na świecie? Część środowiska filmowego krytykuje decyzję festiwalu w Cannes.
Gdzie znajdziemy prawdę o Rosji: w zakładzie z walonkami, u inteligenta na areszcie domowym, a może pogrążając się w malignie? Rozpoczął się 15. Festiwal Filmów Rosyjskich "Sputnik nad Polską".
W programie tegorocznej 21. edycji festiwalu Nowe Horyzonty we Wrocławiu jest ponad 200 tytułów. Wybraliśmy pięć filmów, które trzeba zobaczyć. Nie zawsze będzie to łatwa przeprawa, ale warto próbować.
Cannes ożyło. Kiriłł Sieriebriennikow, Asghar Farhadi, Julia Ducournau i Sean Baker przywieźli intrygujące filmy. Ich filmy to komentarz do reżimów, ale także polityki społeczeństw Zachodu.
To koniec reduty wolnej kultury w formie, do jakiej przez osiem ostatnich lat zdążyli się przyzwyczaić Rosjanie i zagraniczni pasjonaci rosyjskiej kultury. Moskiewski departament kultury nie przedłużył umowy z uznanym reżyserem Kiriłłem Sieriebriennikowem, dotychczasowym szefem artystycznym Centrum Gogola.
"Niczego nie żałuję. Bardzo wam współczuję" - taki zaszyfrowany przekaz znalazł się w mowie końcowej Kiriłła Sieriebriennikowa, jednego z najbardziej znanych i uznanych na całym świecie rosyjskich reżyserów, który decyzją moskiewskiego sądu został w piątek skazany na 3 lata w zawieszeniu i 800 tysięcy rubli - około 44 tys. złotych - grzywny.
Słynny reżyser wraz ze współpracownikami uznany za winnego w sfabrykowanym procesie. Zarzucono mu przywłaszczenie milionów rubli mimo ekspertyz, które pokazywały, że żadnej defraudacji nie było. Sieriebriennikow dostał karę 3 lata w zawieszeniu i 800 tysięcy rubli grzywny.
W moskiewskim sądzie odbyła się ostatnia rozprawa w procesie Kiriłła Sierebriennikowa, którym żyje nie tylko rosyjskie, ale i międzynarodowe środowisko ludzi kultury. Szyte grubymi nićmi zarzuty są trudne do zaakceptowania nawet dla zmanipulowanych, pozbawionych niezawisłości sędziów.
Czym możemy się zająć się w okresie przymusowego odosobnienia z powodu koronawirusa? Rosyjski reżyser Kiriłł Sieriebriennikow spędził w areszcie domowym półtora roku. Reżyserował wtedy zdalnie spektakle, kończył film "Lato" i pracował z aktorami. Miał też jednak bardzo dużo wolnego czasu.
"Są winni, bo tak zdecydował sąd, więc zasługują na karę śmierci". Pierwsza sztuka Kiriłła Sieriebriennikowa po zwolnieniu go z aresztu otworzyła w Moskwie sezon teatralny. Zgodnie z rosyjską tradycją widzowie mogą się gorzko śmiać nad własnym losem.
"Lato" więzionego Kiriłła Sieriebriennikowa od 31 sierpnia w kinach. - Majk Naumienko uchodzi w Rosji za archetyp rockandrollowca. A Wiktora Coja do dziś nikt w tamtejszej popkulturze nie przebił charyzmą - Konstanty Usenko, znawca rosyjskiego undergroundu, opowiada nam o punkowym musicalu, niebieskich ptakach z Leningradu i rocku w dzisiejszej Rosji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.