Pierwszym zawodnikiem lubelskim, który wystąpił w stolicy Japonii, był Konrad Czerniak. Pływak lubelskiego AZS UMCS wystartował w sztafecie 4x100 m stylem dowolnym, która jednak nie awansowała do finału.
W Lublinie trwa rywalizacja na Głównych Mistrzostwach Polski w pływaniu. Komplet medali w tej imprezie wywalczył już zawodnik AZS UMCS Konrad Czerniak. Natomiast kolejne minimum na IO w Tokio uzyskał Radosław Kawęcki z AZS AWF Warszawa.
"Start na 100 dowolnym jako przetarcie?? SERIO?? takie kłamstwo z ust Pana 'nie mam sobie nic do zarzucenia' jest dla mnie niedopuszczalne. Jeszcze chwila i okaże się, że to moja wina, bo 'niepotrzebnie' zrobiłem minimum" - tak Konrad Czerniak odniósł się na swoim profilu na Facebooku do wywiadu, którego udzielił trener kadry Piotr Gęgotek.
Czy związkowy chaos i niekompetencja przerzuciły się na pływaków niczym wirus Zika? Przecież nie oni są winni, że nikt nie awansował do finału w Rio, co jest najgorszym wynikiem od 1976 roku, gdy reprezentacja liczyła trzy osoby.
Konrad Czerniak, polski pływak, miał rywalizować na 100 m stylem dowolnym, jednak do tego nie doszło. Polak przez niedopatrzenie PZP nie został zgłoszony i nie mógł wystartować. - Ten temat nie dotyczy mnie bezpośrednio, temat delikatny. Nie chcę się publicznie wypowiadać, ale niestety jest to zbieg wielu okoliczności, które nie powinny mieć miejsca. Wiele osób nie wywiązało się z czynności, które powinny być wykonane. Aż się prosi, żeby wprowadzić procedury - komentował Paweł Słomiński, trener pływaków.
Sebastian Szczepański (Korner Zielona Góra) z piątym czasem awansował do finału 50 m dowolnym na mistrzostwach Europy seniorów w Netanya.
Srebrny medalista mistrzostw świata w pływaniu przez najbliższe dwa lata będzie nadal reprezentować barwy Wisły Puławy. W środę po południu Konrad Czerniak podpisał nowy kontrakt ze swoim macierzystym klubem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.