Przed tygodniem Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że konińska spółka Solorza - ZE PAK - jeśli chciała rozbudować odkrywkę Tomisławice, powinna spełnić żądania Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i przygotować ocenę oddziaływania na środowisko. Teraz ZE PAK zapowiada, że to zrobi, chociaż zgodnie z planami erę węgla zamierza zakończyć już za dwa lata.
- Inwestowanie w energetykę jądrową nie jest najefektywniejszym sposobem na transformację energetyczną, zarówno pod względem gospodarczym jak i ochrony klimatu - twierdzi Marcin Popkiewicz, fizyk i analityk megatrendów. Elektrownia jądrowa w wielkopolskim Pątnowie wydaje się jednak realna.
- Historia Turowa pokazuje, że nie możemy wciąż twierdzić, że węgiel brunatny jest naszym złotem, a odkrywki nie oddziałują na środowisko. Trzeba teraz przełożyć to na rozmowy o Wielkopolsce Wschodniej - mówi Józef Drzazgowski ze stowarzyszenia ekologicznego Eko-Przyjezierze.
Spółka z Zielonej Góry chce rozpocząć eksploatację złóż żwiru i piasku w Chojnowie (pow. krośnieński). Ma koncesję i potrzebne zgody, ogromny obszar odkrywki liczy ponad 170 ha. Część mieszkańców próbuje zatrzymać inwestycję.
Mieszkanka Opolna: - My nie jesteśmy za tym, żeby zamknąć kopalnię. Tylko za tym, żeby nam już dali żyć gdzie indziej.
- Rząd musi zacząć działać natychmiast. Jeżeli tego nie zrobi, za kilka lat zamiast jezior będziemy mieli step i pustynię, a rolnictwo upadnie. Obudzimy się dopiero wtedy, kiedy rano odkręcimy kurki, a z kranu nie poleci woda - mówi Józef Drzazgowski ze Stowarzyszenia Ekologiczne Eko-Przyjezierze.
Urząd marszałkowski myśli, by odstąpić od walki o kopalnię węgla pod Gubinem. Są niestety politycy, którzy przy kompleksie nadal się upierają - pisze Maja Sałwacka.
W poniedziałek posłowie - jeszcze w składzie z poprzedniej kadencji - mieli się zająć ustawą, która odbierze miastom i ich mieszkańcom prawo do współdecydowania o budowie nowych kopalń. Tak się nie stało. Prac nad ustawą nie ma też w porządku obrad na wtorek i środę. Ekolodzy, przedsiębiorcy, samorządowcy i rolnicy protestowali przeciwko specustawie przed Sejmem. Jakie skutki mogłaby przynieść zmiana prawa? Zobacz materiał!
Jeziora Pojezierza Gnieźnieńskiego, na styku województw wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego, od kilkunastu lat stopniowo wysychają. Najwięcej - Jezioro Wilczyńskie. W stosunku do 1990 r. tafla wody opadła o pięć metrów, tylko od 2010 r. ubyły dwa metry wody.
Ponad 5 tysięcy aktywistów zebrało się w ostatni weekend w okolicach miejscowości Viersen w niemieckiej Nadrenii. W sobotę rano z obozowiska położonego w niedalekich lasach grupa ponad tysiąca osób wyruszyła na akcję blokowania kopalni Garzweiler. Kilka godzin później kilkuset aktywistów zdołało dostać się na teren kopalni i zablokowało maszyny wydobywcze. Na miejscu był nasz fotoreporter - Jędrzej Nowicki. Więcej o wydarzeniach z Nadrenii i polskim wątku całej historii w następny poniedziałek w Dużym Formacie.
Ludzie wyjeżdżają, bo nie ma pracy, a ci, którzy zostają, przy każdym malowaniu płotu czy wymianie furtki stawiają sobie filozoficzne pytanie: czy warto, skoro to i tak kiedyś wszystko pójdzie pod koparkę. I stan taki może trwać dziesięciolecia - tak jest pod Gubinem, gdzie kopalnia była planowana już przed wojną, jeszcze przez Niemców - Weronika Wertelecka rozmawia z Anną Dziadek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.