Oprócz gdańskiej Lechii PZPN zawiesił też pierwszoligową Kotwicę Kołobrzeg. Piłkarze wiosną nie wyjdą na murawę, na kluby nałożono również zakaz transferowy, uniemożliwiono rejestrację jakichkolwiek nowych zawodników.
W półfinałowym spotkaniu barażowym o wejście do I ligi piłkarze Motoru pokonali Kotwicę 2:1. Mecz miał szalenie zacięty przebieg, a do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka.
W środę piłkarze Motoru rozegrają półfinałowy mecz barażowy o awans na zaplecze ekstraklasy. Wyjazdowym rywalem lublinian będzie Kotwica. Potyczka ma wielką wagę, bo gra się tylko jedno spotkanie, którego zwycięzca wystąpi w finale.
W najciekawszym spotkaniu 32. kolejki spotkań II ligi piłkarze lubelskiego Motoru zmierzą się w piątek w Kołobrzegu z wiceliderem Kotwicą. Oba zespoły mają ściśle określony cel, a jest nim awans na zaplecze ekstraklasy.
Piłkarze drugoligowego Motoru nie przestraszyli się przewodzącej stawce Kotwicy. Drużyna lubelska rozegrała najlepsze spotkanie w tym sezonie i całkiem zasłużenie ograła zespół z Kołobrzegu 3:1.
W sobotę czeka piłkarzy II-ligowego Motoru ciężki sprawdzian. Na Arenie Lublin przyjdzie im stawić czoła zdecydowanemu liderowi - Kotwicy Kołobrzeg. Faworytem są goście, ale gospodarze z pewnością nie oddadzą pola bez walki.
Czeski szkoleniowiec Petr Nemec, który prowadził Wartę Poznań do końca zeszłego sezonu, odrzucił ofertę Odry Opole i został trenerem niżej notowanej Kotwicy Kołobrzeg.
- To był zupełnie inny mecz niż te, które graliśmy w III lidze i te, które rozgrywaliśmy w okresie przygotowawczym. Nie jestem do końca zadowolony z jednego punktu, ale szanujemy go - powiedział trener Tomasz Bekas po zremisowanym 1:1 meczu z Kotwicą Kołobrzeg.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.