Miał być wtorek, będzie środa - oczywiście jeśli aura pozwoli. Żużlowcy Energi Wybrzeża Gdańsk z niecierpliwością wyczekują pierwszych w tym roku kółek na domowym torze. Poznali też termin spotkania inauguracyjnego sezon Metalkas 2. Ekstraligi, w którym podejmą Cellfast Wilki Krosno. Dokładnie w tym samym czasie swój domowy mecz rozgrywać będą piłkarze Lechii.
Wielkimi krokami zbliża się nowy sezon żużlowy. W Polsce cała machina ruszy w drugiej połowie marca, ale niektórzy zawodnicy Energa Wybrzeża Gdańsk mają już za sobą pierwsze tegoroczne treningi, a nawet starty. W tej chwili zespół przebywa na zgrupowaniu w Cetniewie.
Żużlowcy Energa Wybrzeża Gdańsk rozpoczną sezon 2024 domowym meczem z jednym z faworytów rozgrywek Cellfast Wilkami Krosno. Co ciekawe po wielu latach przerwy znów pojadą w "ekstralidze", gdyż drugi poziom rozgrywkowy nosić będzie nazwę Speedway 2. Ekstraliga.
14 listopada zamknęło się w Polsce żużlowe okno transferowe. Elektryzująco zapowiadają się rozgrywki I ligi, gdzie stawka jest bardzo wyrównana i trudno wskazać faworyta. Nie będzie nim Energa Wybrzeże, jednak gdański zespół może namieszać w czołówce.
41-letni Duńczyk Niels Kristian Iversen został nowym żużlowcem Zdunek Wybrzeża i tym samym zamknął seniorski skład gdańskiego zespołu na sezon 2024. Po raz pierwszy w historii jednocześnie jeździć w nim będą dwaj byli medaliści indywidualnych mistrzostw świata.
Duńczyk Mads Hansen był jedną z rewelacji poprzedniego sezonu I ligi, w pewnym momencie stał się nawet liderem Zdunek Wybrzeża. Nie może więc dziwić, że zdecydował się na kontynuowanie kariery w Ekstralidze. Jego miejsce w gdańskim zespole zajmie Brytyjczyk Tom Brennan.
Mateusz Tonder został kolejnym nowym żużlowcem Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Zastąpi Daniela Kaczmarka, co oznacza, że zamknięty został krajowy skład zespołu. Na dwa pozostałe miejsca kandydatów jest trzech.
Indywidualny wicemistrz świata z 2014 roku Krzysztof Kasprzak został nowym zawodnikiem Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Żużlowców z takim sukcesem w CV w 68-letniej historii klubu było bardzo niewielu - Kasprzak jest dopiero ósmy.
Renomowana lubelska szkoła stała się poligonem doświadczalnym starcia katolickich fundamentalistów z Polską tolerancyjną. Znana homofobka Kaja Godek postanowiła wziąć się za wychowanie młodzieży. Ale trafiła pod zły adres.
Z głośnika płynął przekaz o tym, że geje gwałcą dzieci, a tranzycja oznacza cierpienie. Przed budynkiem kilka osób z banerami anty-LGBT. Fundacja Kai Godek piąty miesiąc z rzędu "broni uczniów przed gender".
Zorganizowana na początku listopada przed II Liceum Ogólnokształcącym pikieta wymierzona w społeczność LGBT odbyła się bez odpowiedniego zezwolenia. Policja zdecydowała, że skieruje wniosek do sądu o ukaranie organizatora protestu.
W piątek aktywiści z fundacji Życie i Rodzina kolejny raz pikietowali w sprawie "genderowania" uczniów w II Liceum Ogólnokształcącym w Lublinie. Młodzież wyszła przed budynek z tęczowymi flagami i transparentami, by im odpowiedzieć.
Gabriela Morawska-Stanecka, wicemarszałkini Senatu z Lewicy, zarzuca Krzysztofowi Kasprzakowi z fundacji Życie i Rodzina nawoływanie do nienawiści. Zawiadomienie do prokuratury złożyli też Rafał Gaweł i Konrad Dulkowski z Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, jako osoby nieheteronormatywne.
Pewnie gdyby nie dwa poważne wypadki Duńczyka Nielsa Kristiana Iversena, w Gorzowie przed meczami o złoto w ogóle takiej roszady nikt by nie brał pod uwagę. Krzysztof Kasprzak po ponad miesiącu przerwy ponownie jednak pojedzie w lidze, i to w meczach najwyższej rangi, finałach play-off. Jak się spisze? - Liczę, że nam pomoże - powiedział trener Stali Stanisław Chomski.
Drugi Bartosz Zmarzlik, który ma trzecie srebro IMP w karierze, wciąż czeka na złoto. W wielkim finale jak szalony ścigał Macieja Janowskiego, przegrał niewiele. Ostatecznie zawodnik Sparty Wrocław zaliczył dzisiaj idealny występ, wygrał wszystkie swoje wyścigi. Trzecie miejsce w Polsce dla kolejnego stalowca, przeżywającego renesans formy Szymona Woźniaka. Poza podium obrońca złota Janusz Kołodziej z Unii Leszno.
Finał żużlowych indywidualnych mistrzostw Polski seniorów odbędzie się w poniedziałek, 7 września, o godz. 18 w Lesznie, transmisja w nSport+. Turniej będzie jednocześnie jubileuszowym 70. Memoriałem Alfreda Smoczyka. W stawce trzech zawodników Stali Gorzów - Bartosz Zmarzlik, Krzysztof Kasprzak i Szymon Woźniak.
Nowy termin meczu Stal Gorzów - Falubaz Zielona Góra to środa, 2 września, godz. 20.30.
Fani Stali Gorzów zadają sobie jedno pytanie: czy Bartosz Zmarzlik jest w stanie obronić złoty medal? - Miło być stawianym w gronie faworytów, ale ja nigdy się nie silę na żadne typowania, bo mocnych zawodników w stawce Grand Prix jest bardzo wielu, a o sukcesie we współczesnym żużlu decydują niuanse. Tory mi pasują, motocykle są szybkie, zatem znów mocno powalczymy. A punkty podsumujemy po ostatnim, ósmym turnieju w Toruniu - mówił aktualny mistrz świata. W piątek i sobotę początek rywalizacji we Wrocławiu.
Aż 6 pkt w dwa dni? To bardzo możliwe. W dzisiejszy wieczór, rozgrywane awansem z 14. kolejki, ligowe starcie z GKM Grudziądz to był spacerek. Jeśli powiemy, że gości mocno gnębili także Szymon Woźniak i odrodzony Krzysztof Kasprzak, to możemy się domyślać, co działo się na torze. Wygrywamy 57:33 i teraz czekamy na werdykt w sprawie meczu z Włókniarzem.
To jest z pewnością jedna z większych niespodzianek obecnego, wyjątkowego sezonu żużlowego, bo rozgrywanego w czasie epidemii koronawirusa. Krzysztof Kasprzak ze Stali Gorzów, który ostatnio nie łapie się do składu naszej drużyny na mecze ligowe, wywalczył awans do Grand Prix 2021.
36-letni żużlowiec ze Stali Gorzów ma aktualnie 42. średnią polskiej ekstraklasy i pewnie nie załapie się w poniedziałek do składu na ligę. Mimo fatalnego sezonu dziś na torze w Gorican w Chorwacji Krzysztof Kasprzak zajął trzecie miejsce, a premię, czyli przepustki do Grand Prix 2021, brała najlepsza trójka. Turniej wygrał Słoweniec Matej Zagar przed Szwedem Oliverem Berntzonem.
Żużlowy cykl Grand Prix 2020 ruszy 28 sierpnia. 11 i 12 września zmagania o mistrza świata, gdzie złota broni Bartosz Zmarzlik, zobaczymy również w Gorzowie. Na liście stałych uczestników zmagań kontuzjowanego Niemca Martina Smolinskiego zastąpił 26-letni Duńczyk Mikkel Michelsen.
- Zastępstwo zawodnika w meczu z Włókniarzem Częstochowa wypaliło, ale Krzysztof Kasprzak jest nam ciągle potrzebny, dlatego jest w składzie i powalczy o punkty dla Stali w kolejnym ważnym starciu z rybniczanami - zapowiedział Stanisław Chomski, trener gorzowskich żużlowców.
Zarządzający stadionem im. Edwarda Jancarza gorzowski OSiR przeprowadził testy naprawionej po pożarze rozdzielni prądu i wypadły one pomyślnie. Żużlowcy Stali bez przeszkód mogą wrócić do ścigania na domowym torze. Przed nimi aż sześć meczów w 22 dni! Zaczynamy w niedzielę i poniedziałek starciami z mocnymi zespołami z Lublina i Częstochowy.
Żużlowa reprezentacja Polski spotkała się na dwudniowym zgrupowaniu w Toruniu, potrenowała na Motoarenie. Wśród zaproszonych zawodników byli m.in. dwaj stalowcy - Bartosz Zmarzlik i Krzysztof Kasprzak.
Trener gorzowian Stanisław Chomski mówił, że chciał dziś coś zbudować na kolejne mecze, dlatego nie zabrał do Leszna "gościa" Jacka Holdera i nie stosował rezerw taktycznych. Zobaczyliśmy, ile w tej chwili naszym żużlowcom brakuje do drużyny, bijącej się o czwarte z rzędu złoto w PGE Ekstralidze. Goście wygrali indywidualnie tylko trzy wyścigi, a drużynowo - dwa.
22-letni Robert Lambert, żużlowiec z Wielkiej Brytanii, zwyciężył w tegorocznych mistrzostwach Europy i w ten sposób zapewnił sobie stałe miejsce w cyklu Grand Prix 2021.
- Bartek chyba odświeżył sobie stare filmy z moimi wyścigami w Bydgoszczy, bo wybiera świetne ścieżki - mówił Tomasz Gollob w telewizyjnym studiu. - To prawda, zobaczyłem sobie w hotelu popisy pana Tomka i choć trochę próbowałem je naśladować- przyznał Bartosz Zmarzlik. Wyszło świetnie. Kapitan Stali Gorzów wygrał dziś finał Złotego Kasku z kompletem punktów. Cieszy także trzecie miejsce Krzysztofa Kasprzaka, który bronił tego trofeum. Stalowców przedzielił Paweł Przedpełski z Włókniarza Częstochowa.
Widzieliśmy jedno: gospodarze nie przygotowali odpowiedniej nawierzchni na prognozowane opady deszczu i w trakcie meczu drugi wiraż grudziądzkiego toru zwyczajnie się rozleciał. Stalowcy do momentu zakończenia spotkania mocno powalczyli, ale niestety, po bardzo groźnym karambolu stracili Andersa Thomsena. - Sędzia podjął ostateczną decyzję. My w rozmowie broniliśmy zdrowia naszych zawodników, bo sezon jest wciąż długi, a tor, jak każdy widzi, nie był w wymarzonym stanie - powiedział kierownik gorzowskiej drużyny Krzysztof Orzeł przed kamerami telewizyjnymi.
Głównego trofeum będzie bronił Krzysztof Kasprzak ze Stali Gorzów. Żużlowcy mają o co jechać w Bydgoszczy, bo do wygrania jest nie tylko Złoty Kask, ale również miejsca w tegorocznym finale indywidualnych mistrzostw Polski, a także przepustki do przyszłorocznych eliminacji do Grand Prix i SEC.
Gorzowscy żużlowcy w niedzielę, 26 lipca pojadą na wyjeździe w meczu dwóch najbardziej rozczarowanych drużyn w obecnym sezonie. GKM do tej pory wygrał tylko jeden z sześciu meczów, my po czterech występach nie mamy na koncie żadnego punktu.
Na tak wymagających torach, żużla w Polsce nie oglądamy już prawie wcale. Inaczej było w Gnieźnie, podczas przedostatniego finału mistrzostw Europy. Ten turniej wywrócił klasyfikację generalną. Brytyjczyk Robert Lambert był bezkonkurencyjny, zdobył 17 z 18 pkt i awansował na pierwsze miejsce w wyścigu o złoto.
Duńczyk Leon Madsen jest pierwszym w historii żużlowcem, który zwyciężył w trzech kolejnych finałach mistrzostw Europy. W Rybniku, po raz drugi w SEC 2020, z tzw. dziką kartą pojechał Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów. Zajął trzecie miejsce, a więc ma pierwsze w karierze podium w tych zmaganiach.
Komisja Orzekająca Ligi podjęła decyzję co do przerwanego 3 lipca przez pożar rozdzielni prądu meczu żużlowców z Gorzowa i Częstochowy. Stal i Włókniarz na stadionie im. Edwarda Jancarza pojadą jeszcze raz.
Władze żużlowej ekstraklasy poinformowały, że w czasie piątkowego meczu w Rybniku w parkingu przebywała osoba, która ma pozytywny wynik testu na koronawirusa. W związku z tym zostały wprowadzone przygotowane na taką okoliczność procedury kryzysowe. Odwołany został piątkowy pojedynek, który miał odbyć się znów w Rybniku, i niedzielny w Lesznie. W tej chwili w kalendarzu 6. kolejki w terminie, który wcześniej zakładano, pozostało tylko jedno spotkanie - w Lublinie.
Z wrocławianami na "Jancarzu" pojedziemy nie w najbliższą niedzielę, a we wtorek, 28 lipca. Bez przeszkód w najbliższych pojedynkach ligowych będziemy mogli korzystać z "gościa" Australijczyka Jacka Holdera. Wkrótce poznamy decyzję, co z przerwanym meczem Stal Gorzów - Włókniarz Częstochowa.
W czasie epidemii koronawirusa losy żużlowych mistrzostw Europy w 2020 r. rozstrzygają się w lipcu, wyłącznie w Polsce. Trzeci z pięciu finałów jedziemy już w środę w Gnieźnie. Na czwarty turniej, który odbędzie się w środę, 22 lipca w Rybniku, ponownie tzw. dziką kartę otrzymał Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów.
Poderbowy krajobraz w Gorzowie: naszym kołem ratunkowym jest zawodnik uzależniony od terminarza pierwszej ligi, dla którego numerem jeden jest drużyna z Torunia. Kreowany na jednego z liderów Stali Krzysztof Kasprzak ogląda mecz z Falubazem w telewizji, a kapitan zespołu Bartosz Zmarzlik mówi, że pewne rzeczy można wybaczyć, ale nie zapomnieć. Szczęście, że jest w tej lidze Rybnik, który w końcu powinniśmy wyprzedzić.
"Gość" miał być w czasie epidemii koronawirusa kołem ratunkowym w razie ewentualnych zachorowań, a wygląda na to, że w Stali Gorzów został lekiem na słabszą formę niektórych zawodników. W czasie niedzielnego, derbowego meczu Australijczyk Jack Holder ma zastąpić Krzysztofa Kasprzaka.
Duński żużlowiec Leon Madsen był najlepszy w pierwszym, tegorocznym finale mistrzostw Europy w Toruniu i powtórzył ten wynik w Bydgoszczy. W ten sposób wysunął się na czoło cyklu SEC 2020. Niestety, bez szybkości i formy jest Krzysztof Kasprzak ze Stali Gorzów. Tym razem w pięciu wyścigach zdobył zaledwie 1 pkt.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.