- Najfajniej jest od razu powiedzieć, o co nam chodzi, zwłaszcza kiedy umawiamy się przez aplikację - mówi Mateusz Damięcki wcielający się w Adama w trzecim odcinku "Planety Singli. Osiem historii". Sam z aplikacji do randkowania nigdy nie korzystał.
Bardzo dobrze, że powstał taki serial jak "Zakonnice". Bo, jak zatytułowała swoją książkę Marta Abramowicz, "zakonnice odchodzą po cichu". I jest im w tym odchodzeniu dużo trudniej niż księżom.
"Planeta Singli" powraca w serialowym wydaniu pełnym ciepłych, zabawnych i nieoczywistych historii o miłości, która niejedno ma imię i nie zna granic wieku. A co je łączy? Internet!
Tragedia na Przełęczy Diatłowa to jedna z tych historii, która jak kula śniegowa od wielu lat przetacza się przez ekrany komputerów i telewizorów. Rośnie, im bardziej nabiera prędkości. A po drodze porywa ze sobą statki kosmiczne, pioruny kuliste, służby specjalne i yeti.
Amerykańskie "The Office" jest najpopularniejszym sitcomem w historii. Jego brytyjski pierwowzór to kamień milowy telewizyjnej komedii. Polska adaptacja wydawała się skazana na porażkę. A jakimś cudem nie mogę doczekać się kolejnych odcinków.
"Chapelwaite" to serial zainspirowany opowiadaniem mistrza powieściowej grozy Stephena Kinga. Tym razem pradawnemu złu wojnę wypowie Adrien Brody w surducie
Miał leczyć i pomagać, a okaleczał i zabijał. Był niekompetentnym bucem czy po prostu psychopatą? Dlaczego szpitale mu na to pozwalały? "Dr Death" to serial oparty na faktach.
Dwayne "The Rock" Johnson opowiada o czasach zanim stał się świetnym wrestlerem i jednym z najlepiej opłacanych aktorów świata. Czy serial o jego młodości to element kampanii prezydenckiej?
Blichtr, piękne stare Hollywood, intrygi i oczywiście kilka morderstw. Wraca serial "Dlaczego kobiety zabijają" i zabiera nas do Los Angeles lat 40.
Co może wyniknąć z kilku lat rozmów na temat wyzwań, utrapień i smutków związanych z byciem trzydziestolatką? Świetny i bezkompromisowy serial.
- W Polsce nie mamy tradycji alternatywnego kina, jak na Zachodzie. U nas pod względem liczby odbiorców jest gigantyczna przepaść między kinem popularnym, a niszowym. Te potrzebę wypełniają seriale. "Kruk" czy "Król" to dla mnie kilkugodzinne filmy - mówi Michał Żurawski, odtwórca głównej roli w serialu "Kruk. Czorny Woron nie śpi".
"Połączenie jedynych w swoim rodzaju głosów Południc sprawiło, że cały ten proces przerodził się w fascynację" - wspomina kompozytor Bartosz Chajdecki. Jak białoruski śpiew wpisał się w ponurą kołysankę?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.