Jak łatwo zakochać się w Kurpiach?
Franek przyznał, że znalazł w świetlicy szafę na plecaki, za którą był w stanie się wcisnąć. Gdy widział zbliżających się agresorów, biegł tam i się chował. Mamo, a co, jak znowu będą mnie bili? Z Lidią Nwolisą, mediatorką, mamą siedmioletniego Franka zaatakowanego w szkole przez rówieśników, rozmawia Magdalena Karst-Adamczyk
- Obrus i cnota to na raz! - z filiżanki chlapnęła mi kawa i pani Czesława śmieje się z mojej zakłopotanej miny. Energicznie idzie do kuchni, przynosi papierowy ręcznik. Takich powiedzonek ma cały arsenał.
Tradycyjne chaty ostały się już tylko w skansenach, ale Puszczę Kurpiowską warto przemierzyć choćby tylko dla drewnianych kościołów i niezwykłych kapliczek
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.