Mam nadzieję, że Polska Fundacja Narodowa właśnie szuka telefonu do agenta Stephena Kinga. W końcu mamy szansę na szumnie zapowiadaną hollywoodzką superprodukcję o Polsce.
"Doktor Sen", kontynuacja "Lśnienia", mógł być największym rozczarowaniem roku. A jest przyjemną i bardzo przerażającą niespodzianką. W kinach od 15 listopada.
Hollywoodzcy scenarzyści wyrywają sobie książki Stephena Kinga z rąk. Tylko w tym roku do kin wejdą trzy filmy oparte na powieściach mistrza grozy, a wiadomo już, że duże stacje telewizyjne i studia filmowe mają w planach kolejne.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.