Według ekspertów ds. migracji w Polsce może być nawet 200 tys. dzieci z Ukrainy, które całkowicie wypadły z systemu edukacji. Amnesty International przyjrzało się sytuacji ukraińskich uczniów w Polsce i opublikowało raport.
"Wtopa", a raczej szkoda, przykrywająca swoimi rozmiarami (co do możliwych skutków) wszystkie inne to raport sporządzony przez Mularczyka. Rozpoczynanie tego typu awantury polsko-niemieckiej w czasie wojny w Ukrainie zakrawa na jakąś prowokację.
Koniec z wykorzystywaniem dzieci jako żołnierzy w Jemenie, likwidacja kar cielesnych w Zambii i na Kubie, zakaz wydawania za mąż nieletnich dziewczynek na Mauritiusie i weto wobec "lex Czarnek" w Polsce - eksperci z Human Rights Watch przekonują, że choć 2022 r. był trudny dla dzieci, przyniósł też zmiany na lepsze.
To był wyjątkowo trudny rok dla polskich szkół. Lista problemów jest wyjątkowo długa. Ale minister Przemysław Czarnek twierdzi, że odniósł wyłącznie sukcesy.
Dwa razy, jako obywatel pozostający w opozycji względem jawnego i bezwstydnego łamania prawa w Polsce, poczułem niedawno sprawczość protestów: pierwszy raz, kiedy wybrano mnie głosami senatorów RP na ławnika Sądu Najwyższego, drugi teraz, kiedy prezydent Andrzej Duda zawetował "lex Czarnek".
"Wolnościowcy" są przeciwko prawu oświatowemu ministra Czarnka, a zapowiedź ustawy "lex Czarnek 3.0" uważają za przejaw tarć między Pałacem Prezydenckim a PiS-em.
Czarnek wściekły, Piontkowski odsyła nas do prezydenta. Przedstawiciele resortu edukacji "nie wiedzą", skąd weto wobec "lex Czarnek". Ponoć wszystko było uzgodnione. Pojawiły się podejrzenia, że chodzi o ustalenia PiS w sprawie KPO. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
PiS jest rozgoryczony po kolejnym wecie prezydenta wobec "lex Czarnek". I zapowiada, że zgłosi projekt po raz trzeci. Minister edukacji odgraża się, że nic w nim nie zmieni. - PiS może walcem przeprowadzić każdą, nawet najgłupszą ustawę. Pytanie tylko: po co? - zastanawia się poseł Konfederacji.
Prezydent Andrzej Duda zawetował "lex Czarnek". - Z trudem to mówię, ale cieszę się z jego decyzji. Warto jednak pamiętać, że to sukces uczniów, rodziców i nauczycieli, którzy od dawna protestowali przeciwko tej absurdalnej ustawie - mówi Franek Broda, siostrzeniec premiera.
Nie ma zgody prezydenta na "lex Czarnek". - Nie podpiszę. Odmawiam - mówił Andrzej Duda i podkreślił, że projekt nie uzyskał szerokiej akceptacji społecznej. Aktywiści oświatowi dziękują prezydentowi: - To wspaniała wiadomość - mówią.
"Wszystko, czego chcę na święta, to... weto" - takie kartki wysyłają do prezydenta rodzice, nauczyciele i uczniowie w ramach akcji "Listy do A.". Czy Andrzej Duda przychyli się do głosu środowiska oświatowego, rozpatrzy apele, petycje i zawetuje "lex Czarnek"? Dowiemy się przed świętami.
Reprezentujący młodzież z województwa kujawsko-pomorskiego Młodzieżowy Sejmik nie poparł apelu potępiającego zapisy nowelizacji Prawa oświatowego. Ustawa obecnie czeka na podpis prezydenta.
Homofobiczne, prokościelne i upolitycznione nastawienie to domena nie tylko słynnej małopolskiej kurator Barbary Nowak. Kim są pozostali kuratorzy oświaty, którzy zaraz zyskają znaczne kompetencje do zarządzania szkołami?
W Goszczanowie co krok znajomi Przemysława Czarnka. Jeden był u niego na weselu, inny pamięta, jak Przemysław Czarnek bawił się z jego dziećmi. Gmina dała Czarnkowi honorowe obywatelstwo głosami m.in. radnych PSL.
"Lex Czarnek out", "Weto dla lex Czarnek", "Dzieci nie ryby głos mają ", "Nasza edukacja, nasza przyszłość" - takie hasła pojawiły się na transparentach, z którymi wyszli na ulice uczniowie z Cieszyna.
Posłanki opozycji twierdzą, że sygnał, który otrzymały z sekretariatu pierwszej damy, daje nadzieję na to, że prezydent zawetuje "lex Czarnek".
Ogromny banner "Weto dla lex Czarnek 2.0" zawisł w poniedziałek wieczorem na murach Wałów Chrobrego. To protest przeciwko kolejnej próbie wprowadzenia zmian ograniczających swobodę działania szkół i dyrektorów.
- Nie pozwolimy nikomu wykorzystywać szkół jako narzędzia indoktrynacji. Ostatnią szansą na zatrzymanie tego skandalicznego prawa jest prezydent Andrzej Duda - mówili oświatowcy, którzy protestowali w poniedziałek przeciwko "lex Czarnek" przed Pałacem Prezydenckim.
"Panie Prezydencie, minister Czarnek już ogłasza Pański podpis pod ustawą. Czy to on podejmuje decyzje w Pałacu Prezydenckim?" - pytają działacze oświatowi. Jeszcze dziś będą protestować - o 17 pod Pałacem Prezydenckim.
Przebywający w piątek w Kaliszu autor budzącego kontrowersje projektu - lex Czarnek - spokojnie czeka na decyzję prezydenta. - Wybitny prawnik, który zna swoje kompetencje - mówi o Andrzeju Dudzie Przemysław Czarnek
- Naprawdę nie da się porównać kosztów szkół działających stacjonarnie ze szkołami online - mówi wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska. Według urzędników powinny dostawać o wiele mniej pieniędzy. Ale Warszawa zwraca też uwagę na dobro dzieci.
PiS zignorował prośby rodziców i zamiast poczekać z głosowaniem nad "lex Czarnek" i zapoznać się z opinią ok. 40 tys. rodziców, przyspieszył procedowanie ustawy. Późno wieczorem Sejm odrzucił senackie weto. Ustawa czeka na podpis prezydenta.
Rady rodziców mają szansę stać się ważnym partnerem w ustaleniu, jak ma wyglądać polska szkoła publiczna.
- Od tygodnia w szkole jest wizytacja, bo podobno jakiś rodzic napisał donos do Ministerstwa Edukacji po "Tęczowym piątku" w szkole. To ciekawe, bo z tego, co wiem, większość rodziców poparła tę inicjatywę. Naprawdę wykłady profesorskie trzeba kontrolować? - pyta mama jednego z uczniów.
Senat dał weto nowelizacji "lex Czarnek", która według niego nie tylko scentralizuje szkoły, odbierze prawa rodzicom i samorządom, ale też jest niekonstytucyjna.
"Lex Czarnek" to policzek dla organizacji pozarządowych. To polityk i kurator, nie rodzic, będą decydowali, kto wejdzie do szkoły - mówili senatorzy, którzy debatowali we wtorek nad nowelizacją ustawy o prawie oświatowym.
Na posiedzeniu zaplanowanym na dwa dni (29 i 30 listopada) Senat ma się zająć m.in. ustawami "lex Czarnek 2.0" i okołobudżetową. Oglądaj na żywo!
- "Lex Czarnek" pędzi ekspresem, nie czekając na wyniki konsultacji prowadzonych przez stronę społeczną. Apelujemy do marszałek Elżbiety Witek, żeby Sejm wstrzymał się z procedowaniem ustawy. Poczekajmy na głos rodziców - alarmuje Wolna Szkoła.
Ustawa "lex Czarnek" nie tylko pozbawia rodziców prawa do decydowania o wychowaniu ich dzieci, ale również odbiera kompetencje samorządom. - Decydować będzie polityk - mówią samorządowcy.
Ustawa "lex Czarnek" łamie konstytucję, a tryb jej uchwalenia powinien ocenić Trybunał Konstytucyjny - taką opinię przedstawili senaccy legislatorzy. Senacka komisja odrzuciła ustawę w całości.
Koalicja Wolna Szkoła przeprowadzi w szkołach konsultacje społeczne w sprawie ustawy "lex Czarnek 2.0". - Niech rzeczywiście zdecydują rodzice - mówią organizatorki akcji, Anna Schmidt-Fic i Iga Kazimierczyk z Wolnej Szkoły.
Ustawa "lex Czarnek 2.0" jeszcze nie przeszła przez Senat, ale oświatowcy wolą być czujni i już teraz apelują do prezydenta Andrzeja Dudy o weto. Byliśmy z kamerą przed Pałacem Prezydenckim.
- Mamy nadzieję, że stanowisko zajmie również pierwsza dama, która sama była nauczycielką. Gdyby wciąż pracowała w szkole, "lex Czarnek" uderzałoby również w jej kompetencje - mówią studenci, którzy organizują protest pod Pałacem Prezydenckim.
- Czarnek 2.0 w diametralny sposób zwiększa uprawnienia kuratorów oświaty w szkolnej materii. Kurator będzie miał ostateczne zdanie w opiniowaniu, jakie zajęcia na terenie szkoły będą się mogły odbywać. Jego opinia będzie ważniejsza niż opinia rodziców - mówi Margareta Skerska-Roman, radna Koalicji Obywatelskiej.
To rodzice opłacają szkoły. Swoimi podatkami. Mają prawo, by je kontrolować. A taką kontrolę i nieomylność zapewnia tylko kurator. I tylko z nadania PiS-u - mówi anglista z Bydgoszczy.
- Andrzej Duda nie ma wyboru, jeżeli chce zachować twarz. Jeśli nie zawetuje ustawy "Lex Czarnek 2.0", to będzie świadczyć znowu, że Jarosław Kaczyński nie pozwolił mu na weto - zauważa Tomasz Trela. Poseł Lewicy apeluje do prezydenta.
- Zawsze myślałam, że edukacja ma służyć dzieciom, ale PiS mówi, że ustawą "lex Czarnek 2.0" chce wzmocnić państwo - mówi Zofia Grudzińska, nauczycielka i ekspertka edukacyjna.
"Po tzw. lex Czarnek czeka nas szkoła pełna patoposłuszeństwa i przemocy" - tak Nauczyciele Roku tłumaczą, jak nowelizacja prawa oświatowego uderzy w uczniów i uczennice.
Minister Przemysław Czarnek działa w imię zasad sprawiedliwości społecznej i walczy z mafią. Tak twierdzi. Odważny, bo przeciwstawia się mafii. I sprawiedliwy. Jednym słowem: nowy superpolicjant albo jakiś dzielny szeryf. Ale czy to jest właściwa funkcja dla ministra nauki i edukacji? Bycie naczelnym szeryfem?
Według "lex Czarnek" do kuratora - nie do dziecka, nauczyciela, dyrektora czy rodziców - ma należeć decyzja, jakie organizacje pozarządowe będą mogły poprowadzić w szkole zajęcia pozalekcyjne.
Copyright © Agora SA