Senat zagłosował za odrzuceniem nowelizacji prawa oświatowego "lex Czarnek", która wywołała falę protestów w środowisku oświatowym.
- Zaledwie jedna skarga w ciągu pięciu lat dowodzi, że w "lex Czarnek" chodzi o to, żeby kurator zabraniał, a nie rodzic decydował w sprawie zajęć pozalekcyjnych - mówi Katarzyna Lubnauer z Koalicji Obywatelskiej. Jej posłowie kontrolują kuratoria oświaty w całej Polsce.
Posłanki Koalicji Obywatelskiej przyjechały w środę (2 lutego) do Kuratorium Oświaty w Katowicach na kontrolę. Chciały sprawdzić, czy głos rodziców - jak twierdzi minister Przemysław Czarnek - rzeczywiście jest pomijany przez szkoły przy organizacji zajęć pozalekcyjnych.
- To niecodzienna sytuacja, że Kancelaria Prezydenta przyjmuje nas u siebie. Andrzeja Dudy nie było, wysłuchała nas jego minister Bogna Janke. Opowiedzieliśmy m.in. o absurdalnym zapisie "lex Czarnek", który mówi o kontroli nauczycieli przez ZUS. Trudno powiedzieć, co zrobi teraz prezydent. Zachowa się merytorycznie czy politycznie? - mówi Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP.
Kolejna senacka komisja odrzuciła zmianę prawa oświatowego "lex Czarnek". Wcześniej głos zabrała Wolna Szkoła, apelując do senatorów o "niepodnoszenie ręki za niszczeniem polskiej edukacji". - Za chwilę będziemy mieli taką "demokrację" jak w Chinach - mówili inicjatorzy kampanii.
W spotkaniu wzięła udział także żona prezydenta Agata Kornhauser-Duda, która jest przeciwna "lex Czarnek". - Chcemy rozwiać wszelkie wątpliwości - mówią rządowi politycy.
Jeszcze dziś, 31 stycznia, prezydent Andrzej Duda ma rozmawiać o "lex Czarnek" z ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem. Działaczki Lewicy i prezes ZNP zaapelowali do prezydenta, by spotkał się z przedstawicielami środowiska oświatowego.
Zwracam się do Pani z prośbą o wsparcie dla tej idei, której celem jest pokonanie PiS-u. Proszę też liczyć się z tym, że jeśli opozycja się nie zjednoczy, wielu wyborców w dniu wyborów pozostanie w domach - apeluje czytelniczka do Agnieszki Dziemianowicz-Bąk.
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak przekazała politykom KO listę organizacji, które według niej "realizują strategię stopniowej destrukcji społecznych norm, na których opiera się małżeństwo i rodzina". Na liście tej są także fundacje z Dolnego Śląska i z Wrocławia.
Po spotkaniu Agaty Kornhauser-Dudy z posłankami KO obóz władzy się boi weta prezydenta dla nowelizacji prawa oświatowego. - Oczywiście, będziemy przekonywać Dudę, ale niewykluczone, że w tej sprawie większy wpływ będzie miała jego żona - mówi nam ważny polityk z Nowogrodzkiej.
Na liście 203 organizacji i osób, które po nowelizacji prawa oświatowego ("lex Czarnek") nie będą wpuszczane do szkół, są bodaj wszystkie organizacje broniące praw kobiet i mniejszości. Jak ustalili posłowie, lista powstała w oparciu o raport Ordo Iuris.
Agata Kornhauser-Duda spotkała się z posłankami Koalicji Obywatelskiej, by porozmawiać o noweli prawa oświatowego "lex Czarnek". - Pani prezydentowa podzieliła nasze obawy. Obiecała, że porozmawia z mężem - mówią posłanki.
Podczas kontroli poselskiej w Małopolskim Kuratorium Oświaty okazało się, że Barbara Nowak za pośrednictwem m.in. Ordo Iuris otrzymała listy "organizacji zakazanych", które bezprawnie prowadzą zajęcia w szkołach. Oprócz np. Amnesty International są tam Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom czy Fabryka Równości. Czy to wstęp do lex Czarnek w praktyce?
...za niedopełnianie obowiązków. To zapewnia mi "lex Czarnek".
Barbara Nowak, małopolska kuratorka oświaty, pierwszy raz po kontrowersyjnej wypowiedzi związanej ze szczepionkami pojawiła się w Radiu Maryja. Wypowiadała się o nowelizacji prawa oświatowego.
"Lex Czarnek" nie uzyskało aprobaty dwóch połączonych komisji: nauki i obrony, choć nominalnie przeważają w nich senatorowie PiS. Ten sam projekt nowelizacji prawa oświatowego w ubiegłym tygodniu uchwalił Sejm.
"Lex Czarnek" trafiło dopiero do Senatu, ale Lewica już apeluje o weto do prezydenta Andrzeja Dudy. Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi i wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy, pokazuje przy tym zdjęcie Łukasza Mejzy, który niedawno miał spotkanie z pierwszoklasistami. Moskwa-Wodnicka pyta, czy tak mają teraz wyglądać zajęcia dodatkowe.
Pierwsza dama odpowiedziała na apel opozycji o spotkanie w sprawie "lex Czarnek". - Pani Agata Duda ma długi staż w szkole, prawdopodobnie wie, z jakimi problemami borykają się uczniowie, nauczyciele i dyrektorzy. Powinna więc choć raz zabrać głos w tej sprawie - ocenia Kinga Gajewska z KO.
Jeśli kurator zdobędzie większą władzę nad szkołami, kto będzie donosił mu o nieprawidłowościach? "Sygnaliści". Ustawa w tej sprawie czeka na uchwalenie. - To bat na pracowników szkół - uważa ZNP.
Toruńska posłanka Porozumienia Iwona Michałek opublikowała w mediach społecznościowych oświadczenie partii. Napisała, że głosowanie dotyczące nowelizacji prawa oświatowego w Sejmie to pomyłka, która nie wpłynęła na końcowy efekt głosowania.
"Lex Czarnek" daje więcej władzy kuratorom oświaty. - Jeśli nauczyciele zdecydują się na edukację seksualną, aby uniknąć zagrożeń wynikających np. z pedofilii, jestem przekonany, że kurator odmówi organizacji takich zajęć - ostrzega poseł PO.
Jedyne w Polsce przedszkole, w którym język białoruski jest językiem podstawowym, na razie zostało uratowane. Nie będzie łączenia Przedszkola Samorządowego nr 14 w zespół ze Szkołą Podstawową nr 4. Wiadomo, że radni na razie w ogóle nie zajmą się tym tematem. Miasto wycofuje się z pomysłu, zasłaniając się... przyjętą właśnie w Sejmie ustawą "lex Czarnek".
Nowe prawo oświatowe "lex Czarnek" wczoraj zostało przyjęte przez Sejm. Nauczyciele z Torunia mówią wprost, że następuje paraliż działania szkoły, która powinna być platformą wymiany myśli.
Marianna Schreiber, modelka i pedagożka, żona jednego z najważniejszych polityków PiS, nie ukrywa swojego rozczarowania i żalu z powodu przyjęcia przez Sejm "lex Czarnek".
Polski Sejm przyjął nowelizację ustawy o prawie oświatowym. Ustawę - popularną "lex Czarnek" - posłowie przyjęli 227 głosami. Jak głosowali parlamentarzyści z Lubuskiego?
To odbieranie wpływu na szkoły tworzącym je na co dzień ludziom - nauczycielom, rodzicom, uczniom. A wszystko to na rzecz partyjnych nominatów - tak tzw. ustawę lex Czarnek, przyjętą w czwartek przez Sejm, ocenia prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "Czarny dzień dla polskiej szkoły" - komentuje jego zastępczyni.
Sejm przegłosował nowelizację ustawy o prawie oświatowym. "Lex Czarnek" daje dodatkowe uprawnienia kuratorom oświaty podległym resortowi edukacji. Projekt przeszedł głosami PiS, Kukiz15, Łukasza Mejzy i Porozumienia. Ten ostatni klub już prostuje: pomyliliśmy się, naprawimy ten błąd.
Projekt nowelizacji prawa oświatowego "lex Czarnek" trafił ponownie do połączonych komisji: edukacji i obrony. Poprawki opozycji zostały odrzucone. Obejrzyj obrady.
Oto najważniejsze wydarzenia środy 12 stycznia.
Podczas dyskusji w Sejmie o "lex Czarnek" doszło do słownej przepychanki między ministrem edukacji Przemysławem Czarnkiem a jedną z jego poprzedniczek, Krystyną Szumilas. Poszło m.in. o "Solidarność" i to, kto może, a kto nie powinien się na nią powoływać.
PiS przepycha przez Sejm nowelizację prawa oświatowego, która oddaje szkoły pod władzę kuratorów. - My walczymy o wolność, odpolityczniamy szkołę! - krzyczał z mównicy minister Czarnek.
Odznaczenie medalem przez Pana, Panie Ministrze, księdza infułata Jana Pęzioła, archidiecezjalnego egzorcysty, medalem KEN za wkład w walkę z Szatanem jest niewątpliwie wyrazem poglądu, że polska nauka powinna się otworzyć na inne niż dotąd wartości.
Organizacje pozarządowe zajmujące się edukacją i samorządowcy obawiają się przegłosowania "lex Czarnek" na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Apelują do premiera o wycofanie się z prac nad projektem, który "nie rozwiąże problemów polskiej szkoły".
- Rodzice powinni mieć możliwość decydowania o tym, jak realizowany jest w szkole program - piszą w liście do Mateusza Morawieckiego przedstawiciele Wolnej Szkoły. Apelują o wycofanie się z "lex Czarnek", "lex Wójcik" i wprowadzenia przedmiotu historia i teraźniejszość. Z listem idą do KPRM. Byliśmy tam z kamerą.
- Kiedy nie było nauczania zdalnego, część z nas miała słabe oceny z przedmiotów ścisłych, które odmieniły się na nauce online, gdzie trudno zrobić test z matematyki wymagający indywidualnych, zawiłych obliczeń. Braków po powrocie na naukę stacjonarną było więc mnóstwo - mówi Natalia Okos, przewodnicząca Młodzieżowej Rady w Opolu.
- Dziś rodzice są zaskakiwani faktem, że do szkół wchodzą organizacje pozarządowe, które serwują demoralizację dzieci i młodzieży, a kurator oświaty nie ma narzędzi, by się temu sprzeciwić. Dlatego chcemy położyć temu kres - mówił w Radiu Maryja Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki.
Reforma Czarnka cofa oświatę nie o jedną, a o kilka epok. Cieszyliśmy się, gdy wywalczyliśmy autonomię w szkołach, a dziś ją się niszczy - mówi Ewa Kostrzewska, szefowa lubuskiego ZNP.
Jeśli te zmiany wejdą w życie, zadziała efekt mrożący. Gdy uczniowie będą chcieli kolejny raz zorganizować "tęczowy piątek", dyrektor się na to nie zgodzi. Nie wpuści do szkoły organizacji LGBT z wykładem o równości. I nie wyśle nauczyciela na kurs edukacji równościowej. Bo nie będzie chciał stracić pracy.
Jeśli ktoś uważa, że "lex Czarnek" nie zostanie przeforsowane, radzę porzucić wszelką nadzieję. Po politycznej katastrofie, jaką okazało się "lex TVN", fatalnym wprowadzeniu "Nowego ładu" i narastającym poczuciu bezradności w walce z pandemią PiS musi pokazać, że jeszcze sprawuje władzę.
Nauczyciele z mniejszymi pensjami. To nie przez "Polski ład", a księgowych - mówi Dariusz Piontkowski. Minister Czarnek problemu nie widzi i mówi o "kłamstwie", jego zastępca problem już dostrzega, ale oskarża także dziennikarzy. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz
Copyright © Agora SA