Politycy uwielbiają zdanie "Ja powiem tak". Wystarczyłoby "Powiem tak".
Upiorne "witam" wzięło się z potrzeby skracania języka. Kiedy, i czy, to się skończy? - pyta Czytelnik.
Jak jest ładniej, bardziej majestatycznie: otwarcie podwoi czy otwarcie podwojów? - pyta Czytelnik.
"Kiedyś kolega powiedział, że był w Białej Podlasce, a ja - że w Suchej Beskidzkiej, a nie w Suchej Beskidzce. Jak się powinno poprawnie odmieniać" - pyta Czytelnik.
Moje imię budziło zainteresowanie - jakże ta Violetta wygląda? Miałam ochotę gdzieś się schować - pisze Czytelniczka "Słówek".
Poprzez użycie zdrobnień infantylizujemy rozmówcę, pozbawiając go, tak jak dziecko, autonomii.
Źgnąć, użąć... szukanie słów, które mają najwięcej znaków diakrytycznych to dobra zabawa. Składanie z nich zdań to już wyższy stopień zaawansowania. Poniżej te, które przysłał Czytelnik po naszym tekście o ogonkach
Ja bym powiedziała "moim gościem jest pan Kowalski" i "moją gością jest pani Kowalska".
Lekarka, magistra/magisterka czy inżynierka - choć w mowie są określane żeńskimi końcówkami - mają prawo do używania na pieczątce wyłącznie formalnego tytułu
Odpowiadając na zaproszenie z tekstu "Lolita, światło mego życia. Siedem sztandarowych pierwszych zdań w literaturze", przesyłam "pierwsze zdania" - pisze Czytelnik.
Czy zdanie: "Zapytałem się Karola, czy...", jest poprawne, czy popełniam kardynalny błąd? - pyta Czytelniczka
Pisze Czytelnik: rozczula mnie tablica na jednym z budynków w centrum Pragi informująca, że tu mieszkał Chopin. Po czesku to czysta poezja
Pisze Czytelniczka: Mam 13-letniego syna dyslektyka. Mądry i ponadprzeciętnie inteligentny chłopak. Mimo opinii z poradni i wiedzy nauczycieli często w klasie czuje się gorszy
Często, zwłaszcza w tekstach prasowych, spotykam zaimek "swój", który moim zdaniem w wielu miejscach jest zbędny, bo z treści wynika, czyja dana rzecz jest, np. "Wziął swoją teczkę i wyszedł z domu"; "Szedł ze swoją żoną pod rękę". Czy można tu pominąć zaimek? - pyta Czytelnik.
Z listu czytelnika: Kiedyś przy babci powiedziałem "cholera". Była w szoku. Okazało się, że tam, skąd pochodzi, to słowo tabu.
Z listu Czytelnika: Mam wielką prośbę: czy mogłaby Pani zwrócić uwagę redaktorom, żeby nie tolerowali w tekstach używania czasownika "dopytywać" bez zaimka zwrotnego "się".
Z listu Czytelnika: Przekleństwa powinny być krótkie jak strzał z bicza. Tylko wtedy pozwalają rozładować napięcie. Ja, gdy jestem niemożebnie wkurzony, kwaczę
- Kiedyś kolega nazwał drugiego "typowym Mirkiem" - pisze Czytelnik. Po naszym tekście o stygmatyzujących imionach sprawdził: w miejskim slangu to "imię" ma trzy znaczenia.
Nie po to rodzice wyszukują imię dla dziecka, starają się, żeby ktoś później sobie nim gębę wycierał
Po tekście w którym kpiliśmy z pwszechnie używanej frazy "kaszy mannej" (zamiast "kaszy mannie", "kaszy manny") zareagował Czytelnik. Oto jego list
- Język powstawał w kulturze zdominowanej przez mężczyzn, więc tylko nieliczne, tradycyjnie kobiece role doczekały się nazw adekwatnych dla płci męskiej - pisze Czytelnik
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.