"Dla jednych był majorem, instruktorem, kolegą z eskadry... dla Asi mężem, a dla Wiktorii ukochanym tatą i całym światem" - napisali o zmarłym pilocie jego przyjaciele.
Pan Jacek z rodziną są współwłaścicielami działek rolnych zwróconych im przez MON po niezgodnym z prawem wywłaszczeniu. Ale gmina zastawiła na właścicieli pułapkę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.