Ktoś zauważył, że nad lasem w Małoszycach na Pomorzu unosi się słup gęstego, czarnego dymu. Okazało się, że jego źródłem jest płonący samochód porzucony w leśnych zaroślach. Strażacy, po ugaszeniu płomieni, w bagażniku wraku odkryli zwęglone zwłoki mężczyzny. Zabójstwo? Niekoniecznie.
Copyright © Agora SA