Internowana Gajka Kuroń do męża Jacka, też więźnia, 8 stycznia 1982 roku: "Mimo wszystko dziękuję Bogu, że jestem w więzieniu. Zawsze bałeś się myśli, że kiedyś siądę. Dziś, mając za sobą trzy tygodnie, stwierdzam, że wytrzymam długo"
Jacek Kuroń był wielkim fanem pierogów ruskich i nikt poza jego synem nie umiał ich zrobić i doprawić - rozmowa z Janem Kuroniem, kucharzem, synem Macieja i wnukiem Jacka
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.