Norweg został uznany przez światową federację za szachistę wszech czasów, po czym zareagował w swoim stylu. I popsuł uroczystość jej gospodarzowi.
10-letni chłopiec z Argentyny pokonuje najwybitniejszego współczesnego gracza Magnusa Carlsena, jego wyczyn oglądają miliony ludzi, rodacy obwołują go "Messim szachów"
- Kiedy Janek szedł rozegrać partię z Denisem Chismatullinem, postanowiliśmy wspólnie, że nie poda ręki komuś, kto otwarcie popiera inwazję Rosji w Ukrainie - opowiada arcymistrz Kamil Mitoń, trener najlepszego polskiego szachisty Jana-Krzysztofa Dudy.
Otwarty zwolennik napaści Rosji na Ukrainę - Denis Chismatułlin - wziął udział w mistrzostwach świata w szachach szybkich w Uzbekistanie. I prawie nikt nie protestował.
Magnus Carlsen zapłaci 10 tys. euro za "nieuzasadnione wycofanie się z turnieju", w którym przegrał z oskarżanym przez niego o oszustwa Hansem Niemannem.
Najwybitniejszy współczesny szachista zaakceptował wyniki śledztwa platformy Chess.com, która nie znalazła twardych dowodów na to, że Amerykanin oszukiwał w ich ubiegłorocznej partii na turnieju Sinquefield Cup.
Po 10 latach panowania zastąpi go niemistrz, którym zostanie albo Jan Niepomniaszczij, albo Ding Liren. Rosjanin i Chińczyk rozpoczęli w kazachskiej Astanie mecz o najcenniejszy tytuł w szachach
To już jest więcej niż efekt pandemii. Luty 2023 r. był pierwszym miesiącem, podczas którego użytkownicy platformy Chess.com rozegrali ponad miliard partii.
Amerykański gracz twierdzi, że od oszustów wymyślał mu publicznie rywal opłacony przez norweskiego mistrza świata.
Utalentowany 19-letni amerykański szachista, któremu najwięksi rywale zarzucają popełnienie wielu sportowych zbrodni, przystąpił do kontrataku.
Wnikliwe śledztwo przeprowadzone przez platformę Chess.com wykazało, że oskarżający rywala Magnus Carlsen ma rację - amerykański nastolatek oszukiwał notorycznie.
Każdego dnia przybywa poszlak nakazujących sądzić, że oskarżający rywala Magnus Carlsen miał rację. I że wie znacznie więcej, niż mówi.
Norweski mistrz świata w szachach, absolutną hegemonię utrzymujący od blisko dekady, wreszcie wyjaśnił, dlaczego wywołał skandal. I rzucił tajemniczą frazę, której nikt nie rozumie
Absolutnie bezkonkurencyjny na świecie Norweg poddał partię z amerykańskim nastolatkiem Hansem Niemannem po wykonaniu zaledwie jednego ruchu. Czy dlatego, że uważa go za oszusta?
Genialny Magnus Carlsen oddaje tytuł mistrza świata bez walki, choć nadal jest najlepszy, szachy kocha na zabój. [Z cyklu "A JEDNAK SIĘ KRĘCI"].
Naszej reprezentacji lideruje Jan-Krzysztof Duda, który potrafi wygrywać nawet z genialnym Magnusem Carlsenem. Ale nie tylko dlatego Polacy mają prawo marzyć o medalu
- Nie mam motywacji do rozegrania kolejnego meczu, nie zagram w meczu o tytuł - przekazał światu szachowy arcymistrz Magnus Carlsen. Nie jest to olbrzymia sensacja, Norweg przygotowywał kibiców do tej decyzji.
Turniej pretendentów, którzy chcieliby rzucić wyzwanie panującemu od dekady genialnemu Magnusowi Carlsenowi, był przedziwny. I zakończył się wynikiem niewygodnym dla wszystkich - efektownym triumfem Jana Niepomniaszczego
Żeby zagrać o mistrzostwo świata, polski szachista musi zatriumfować w rozpoczynającym się w Madrycie turnieju pretendentów. A potem liczyć na łaskawość panującego od blisko dekady norweskiego czempiona.
Norweskiemu geniuszowi coraz częściej nie wystarcza panowanie nad szachownicą, na której globalny prymat utrzymuje od 2013 roku.
Zdobyć srebrny medal, to brzmi pięknie, ale wspaniały był przede wszystkim styl, w jakim Jan-Krzysztof Duda pomknął po sukces.
Nodirbek Abdusattorow zdobył tytuł mistrza świata w szachach szybkich w Warszawie. Ten 17-letni uzbecki weteran pokonał pierwszych arcymistrzów prawie dekadę temu.
Rozgrywany w Warszawie turniej był nieprawdopodobnie zacięty. Polak zajął ledwie piąte miejsce, choć uzbierał tylko pół punktu mniej niż sensacyjny złoty medalista - 17-letni Nodirbek Abdusattorow
Wraz z norweskim geniuszem, który w obu turniejach będzie bronił złota, na Stadionie Narodowym zebrali się prawie wszyscy gracze globalnej czołówki. Łącznie z naszą nadzieją na medal - Janem Krzysztofem Dudą
Kandydat na gracza wszech czasów wskazał jednak nazwisko pretendenta do tytułu, z którym starcie mogłoby go zainspirować. Z innym walczyć nie zamierza.
Śniących o odbudowie imperium rodaków nie skrzywdził Jan Niepomniaszczi, który batalię o tytuł przegrał, lecz inny arcymistrz Daniił Dubow, który potajemnie wspierał intelektualnie zwycięzcę - Magnusa Carlsena
Wszyscy oczekiwali, że genialny Norweg utrzyma tytuł najlepszego szachisty na świecie. Ale nikt nie sądził, że Jan Niepomniaszczi nie pozwoli mu zagrać wirtuozersko.
Przełom w meczu z Janem Niepomniaszczim nastąpił, gdy arcymistrzowie stoczyli partię złożoną ze 136 ruchów. Pasjonującą, najdłuższą w dziejach gier o globalny prymat.
- Życie, które prowadzimy, nie zachęca nas do myślenia - mówi Magnus Carlsen, norweski szachista, który właśnie w Dubaju broni tytułu mistrza świata.
Genialny Norweg, kandydat na szachistę wszech czasów, zaczyna bronić tytułu najlepszego gracza na świecie. Jego rywal figurami wywijał już jako czterolatek, zanim nauczył się czytać.
Przeciwnika dla Norwega w meczu o szachowe mistrzostwo świata, który odbędzie się w listopadzie w Dubaju, wyłonił turniej pretendentów w Jekaterynburgu
Fenomenalny norweski szachista, który nie oddaje tytułu mistrza świata od 2013 roku, zaczął seryjnie przegrywać. I to jak!
Norweski arcymistrz, panujący w szachach od 2013 roku, zderzył się z polskim arcymistrzem podczas turnieju Norway Chess w Stavanger.
Grali ze sobą tylko raz. W 2004 r. 13-letni Magnus Carlsen omal sensacyjnie nie ograł rosyjskiego giganta szachów. Później kiepsko się dogadywali.
Jan Krzysztof Duda po raz pierwszy w karierze pokonał panującego od 2013 roku szachowego mistrza świata.
W bardzo osobliwym turnieju szachowym, w którym teoretycznie rywalizowała cała planeta, wystąpił też polski arcymistrz Jan Krzysztof Duda. Przegrał tylko raz.
Najpierw jednak geniusz z Norwegii zaliczał wpadki, popełniał niesłychane błędy, był bliski załamania. A przy okazji nastraszył władze światowych szachów
Tytułowe pytanie zyskało aktualność, bo najwybitniejsi współcześni gracze właśnie rywalizują przez internet. W superturnieju zorganizowanym przez mistrza świata Magnusa Carlsena.
Gdy cały sport stoi, panujący od 2013 roku mistrz świata w szachach zwołał najgroźniejszych konkurentów i sam zorganizował turniej. Zagra z nimi online. I być może wznieci rewolucję
To już naprawdę ostateczny koniec sportu. W Jekaterynburgu przerwano turniej pretendentów, na którym najwybitniejsi szachiści grali o prawo do gry z Magnusem Carlsenem. Wcale nie ze strachu przed zarazą
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.