Ze śledztwa Associated Press, w tym rozmów z ratownikami i osobami, które przeżyły bestialskie bombardowanie z 16 marca, wynika, że pod gruzami teatru w Mariupolu mogło zginąć dwa razy więcej ludzi, niż mówiły pierwsze szacunki władz.
Dramatyczne informacje docierają na temat sytuacji w oblężonym przez rosyjskie siły ostatnim bastionie obrońców Mariupola - zakładach metalurgicznych Azowstal. Według ukraińskich źródeł Rosjanie szturmują hutę. Kreml zaprzecza.
Tygodnie w wilgotnych i ciemnych schronach, brak jedzenia i wody, nieustający ostrzał i strach o życie. Około setce osób po dwóch miesiącach oblężenia udało się uciec z zakładów Azowstal w Mariupolu. Ich relacje są wstrząsające.
Hubert Kampa skrzynie, na których tworzy we Wrocławiu, przywiózł z Mariupola. Ikony sprzedaje na aukcjach, by pomagać Ukraińcom. - Wciąż dowiaduję się, że ktoś tam zginął, słyszę o głodzie, cierpieniu. Maluję z bezsilności, bo chociaż tak mogę coś poradzić - mówi artysta.
To ostatni moment, by usiąść do stołu i bez względu na wszelkie różnice podjąć wielką próbę dialogu o najważniejszych wspólnych wartościach w obliczu nadchodzącej nieuchronnie zupełnie nowej rzeczywistości.
Papież Franciszek kilkakrotnie próbował skłonić Putina do wypuszczenia ludzi z Mariupola. Bezskuteczne misje Watykanu opisuje włoska prasa.
Generał Michaił Mizincew potwierdził agencji TASS, że od początku wojny z Ukrainy do Rosji przewieziono ponad milion Ukraińców, w tym również 183 tys. dzieci. Ukraińcy trafiali tam przez rosyjskie obozy filtracyjne.
Rosja potwierdziła, że uderzyła rakietami w Kijów w czwartek wieczorem podczas wizyty sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa. Rosjanie twierdzą, że cel ataku był militarny - chodziło o zniszczenie fabryki Artem produkującej pociski.
Uchodźca z Mariupola Władisław opisuje przeżycia od pierwszego dnia wojny, aż po ucieczkę z bombardowanego miasta. - Zapytałem rosyjskiego żołnierza, po co tu przyjechali? Odpowiedział, że ratuje nas przed "faszystami" - pisze.
Dwa miesiące od rosyjskiej inwazji Ukraina obchodzi prawosławną Wielkanoc. - Zawsze życzyliśmy zdrowia i długiego życia starszym osobom. Nigdy nie myślałem, że można życzyć długiego życia i zdrowia także dzieciom, a przez tę wojnę składamy teraz takie życzenia - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski
W piątek wieczorem ukraińscy dziennikarze opublikowali zdjęcia satelitarne amerykańskiej firmy Maxar Technologies. Wynika z nich, że we wsi Wynohradne położonej ok. 5 km od okupowanego przez Rosjan Mariupola powstał nowy, masowy grób.
Franciszek powinien mieć siły do takiego ryzyka: przyjmując swego czasu purpurę kardynalską, zadeklarował gotowość do męczeńskiej śmierci
Zdjęcia satelitarne amerykańskiej firmy Maxar Technologies potwierdzają doniesienia ukraińskich władz o masowych mogiłach pod Mariupolem. W ruinach miasta pozostaje ok. 100 tys. cywili, którym Rosja uniemożliwia ewakuację.
- Nigdzie nie czujesz się bezpiecznie. Ciągle słyszysz samoloty - gdy na podwórku gotujesz jedzenie na ognisku i gdy biegasz z naczyniami, próbując nazbierać do nich wody - opowiada Marina Jurczenko, studentka, której udało się uciec z Mariupola. Jej matka, Luba, do wybuchu wojny pracowała w zakładach Azowstal - dziś ostatnim punkcie ukraińskiej obrony w mieście.
Bojkotować rosyjską kulturę czy nie? Pytać każdego Rosjanina, co sądzi o wojnie? A może wykluczyć wszystkich? Co z czytaniem Tołstoja? A co z noblistą Brodskim?
Podczas czwartkowej narady z ministrem obrony Siergiejem Szojgu Władimir Putin nakazał mu odstąpić od prób zdobycia zakładów metalurgicznych w Mariupolu, w których bronią się ukraińscy żołnierze. Szojgu obwieścił "wyzwolenie" miasta.
"Pułk 'Azow'? To ci ukraińscy faszyści?". Zachód lubi łatwe stereotypy, a rosyjskiej propagandzie w to graj
Ministerstwo Spraw Zagranicznych planuje podjąć działania prawne wobec nieruchomości Konsulatu Federacji Rosyjskiej w Gdańsku. Ale nie zdradza, jakie.
Rosyjscy okupanci zmobilizowali podstępem muzyków Donieckiej Filharmonii Obwodowej do tzw. armii separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej. Muzycy sądzili, że jadą na nagranie do telewizji.
Ukraińscy obrońcy Mariupola odrzucili w niedzielę propozycję rosyjskiego ministerstwa obrony i odmówili złożenia broni. Minister Ukrainy Denis Szmygal poinformował, że "miasto jeszcze nie padło", a "ukraińskie wojska nadal kontrolują część Mariupola". Dzień wcześniej przedstawiciele rosyjskich władz zaapelowali do ukraińskich żołnierzy, by zrezygnowali z dalszych walk.
My jesteśmy ofiarami ze zdjęć, które widzicie w wiadomościach - mówi Natalia, uchodźczyni spod Mariupola, której udało się wydostać z okupowanego przez Rosjan Berdiańska.
Rosyjska strona utrzymuje, że broniący Mariupola żołnierze, którzy skarżyli się w poniedziałek na brak wsparcia ze strony Ukrainy, oddali się w niewolę.
Zachodni politycy kolejny raz przestrzegają Kreml, że w razie użycia broni chemicznej, wszystkie opcje będą na stole. I próbują ustalić, co faktycznie wydarzyło się w Mariupolu
Udało się uratować monumentalne dzieło Roberta Marqueza, meksykańskiego artysty-aktywisty, które powstało w Medyce, na granicy polsko-ukraińskiej. To obraz-protest przeciwko wojnie, przedstawiający zniszczenie Mariupola. Kiedy artysta wyjechał, obraz wylądował w błocie, za namiotem fundacji Leroy Merlin. Leżał i mókł na deszczu i śniegu.
Pułk Azow od półtora miesiąca broniący otoczonego Mariupola alarmuje, że Rosjanie rozpylili z drona substancję chemiczną, która powoduje m.in. zaburzenia oddechowe.
"Nikt już z nami nawet nie rozmawia, spisali nas na straty" - skarżą się ukraińscy żołnierze z 36. brygady piechoty morskiej broniący obleganego przez Rosjan Mariupola. Mają pretensje do władz w Kijowie, że nie przekazują im wsparcia militarnego i nie utrzymują z nimi kontaktu. "Robimy to, co jest możliwe i niemożliwe" - odpowiada dowódca sił zbrojnych Ukrainy Walery Załużny.
- Moje miasto w ciągu ostatnich pięciu lat przekształciło się w europejskie centrum IT. A teraz Rosjanie zrównali je z ziemią - mówi Artur, programista z Mariupola, który spędził tam ponad trzy tygodnie wojny.
Wiersz Bogdana Toszy poleca Andrzej Zagozda
Zakładam, że w każdej armii, póki nierozbita w proch, żołnierze robią tylko to, co się im nakazuje, a przynajmniej - na co się im przyzwala. Taka już natura wojska. Rosyjskie zbrodnie w Buczy, w Mariupolu, w Irpiniu i wszędzie indziej na tamtej ziemi nie są dla mnie zatem żadną bandycką samowolą, żadnym przypadkiem. Wygląda na działanie nakazane. To potęguje odrazę.
Władze Hostomla pod Kijowem po wyzwoleniu miejscowości nie mogą doliczyć się 400 mieszkańców. Prawdopodobnie zostali zamordowani przez Rosjan. Liczby ofiar oblężenia Mariupola nie poznamy nigdy. Rosjanie ściągnęli do miasta mobilne krematoria.
Czytelnik przysłał nam swój wiersz o tragedii Mariupola.
Przecież ci mężczyźni - rosyjscy żołnierze - to czyiś synowie, często mężowie i ojcowie. Czy ich matki i ojcowie widzą, kogo wychowali? Kim stają się po takich zbrodniach?
Skwer we Wrzeszczu ma otrzymać nazwę Bohaterskiego Mariupola. Blisko niego stoi konsulat generalny Rosji.
Spalili Muzeum Starożytności Ukrainy, muzeum Marii Prymaczenko, muzeum w Ochtyrce, w Charkowie. Po co?
Litewski reżyser dokumentalny Mantas Kvedaravicius zginął w Mariupolu. Dokumentował życie tysięcy mieszkańców walczących o życie w oblężonym przez rosyjską armię mieście.
Oskarżenia formułowane przez instytucje mające dostęp do dowodów zbrodni wojennych w Ukrainie najczęściej dotyczą używania broni zakazanej konwencjami, atakowania ludności i infrastruktury cywilnej oraz deportacji. Główna śledcza Międzynarodowego Trybunału Karnego w sprawach Rwandy i Jugosławii wezwała do wydania listu gończego za Władimirem Putinem.
- Wiemy, dlaczego Rosjanie nie chcą, by przedstawiciele organizacji pomagających Ukrainie dostali się do Mariupola. Boją się, że Czerwony Krzyż, ONZ czy UNICEF zobaczą, co się stało z tym miastem - mówi Wadim Bojczenko, mer Mariupola.
Zełenski: Musimy myśleć o swoich dzieciach i wnukach, o nas nie ma już co. Dorośli, tacy jak my, niczego nie wybaczą
- Mariupol w formie zaostrzonej przeżywa wszystko to, co Ukraina - przyznał mer Wadym Bojczenko. Poprosił władze Gdańska, aby uhonorowały ulicą oblężone miasto.
Może pora oddawać właściwy szacunek Ukrainie, Ukraińcom i Ukrainkom. Nie ustawiać ich w porównaniach budujących nasze serca.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.