Przyjmujący Trefla Gdańsk Mateusz Mika zerwał więzadło krzyżowe przednie w prawym kolanie i w tym sezonie PlusLigi już nie zagra. Za kilka dni przejdzie zabieg, a następnie czeka go około sześciu miesięcy rehabilitacji.
Mateusz Mika już po raz trzeci w trakcie swojej kariery reprezentować będzie barwy Trefla. 29-letni przyjmujący, mistrz świata z 2014 r., podpisał z gdańskim klubem roczny kontrakt.
Jakub Jarosz, Mateusz Mika, Łukasz Kozub i David Smith kończą swoją przygodę z Asseco Resovią Rzeszów. - Wszystkim bardzo dziękuję za to, że reprezentowaliście biało-czerwone barwy. Trzymamy kciuki za dalszy rozwój waszej kariery - powiedział Krzysztof Ignaczak, prezes Asseco Resovii Rzeszów.
Rok temu polscy siatkarze przeżyli fatalne mistrzostwa Europy, bo nie potrafili stworzyć drużyny. Dziś zewsząd słyszę, że wszyscy pracują, by na zbliżających się mistrzostwach świata było inaczej - mówi Ryszard Bosek, mistrz olimpijski z Montrealu i były trener reprezentacji Polski
Roczny kontrakt z zespołem Trefla podpisał serbski przyjmujący Nikola Mijailović. Zastąpi on dziurę, która powstała po odejściu Mateusza Miki.
W pierwszym meczu półfinału play-off PlusLigi Trefl przegrał w Ergo Arenie z PGE Skrą Bełchatów 2:3. Jeśli gdańszczanie chcą awansować do finału, muszą w najbliższy weekend dwukrotnie wygrać w hali przeciwnika. Zadanie bardzo trudne, ale wykonalne.
Środowym, wyjazdowym meczem z Jastrzębskim Węglem zespół Trefla Gdańsk zaczyna walkę w ćwierćfinale play-off PlusLigi. W weekend rywalizacja przeniesie się do Trójmiasta, do awansu potrzebne są dwa zwycięstwa.
Siatkarze Trefla w środę rozpoczną rywalizację w ćwierćfinale play-off PlusLigi z Jastrzębskim Węglem. Już wiadomo, że po sezonie w składzie gdańskiego zespołu dojdzie do rewolucji, a z klubem pożegnają się jego największe gwiazdy.
Sezon 2017/2018 dla Asseco Resovii jeszcze się nie skończył, jednak w kuluarach już mówi się o potencjalnych transferach na przyszły sezon. Nieoficjalnie do składu miałoby wrócić trzech siatkarzy występujących już wcześniej w Rzeszowie. Z zespołu ma odejść m.in. Aleksander Śliwka.
Wygrana z Asseco Resovią bez straty seta sprawiła, że siatkarze Trefla Gdańsk wyprzedzili swojego piątkowego rywala w tabeli i awansowali na czwarte miejsce.
Zmagający się od dłuższego czasu z problemami z kolanem Mateusz Mika przeszedł operację, która ma pozwolić mu na powrót do pełni zdrowia. - Nasz cel jest taki, by Mateusz powrócił do takiej formy, w jakiej był, zanim zaczęły się jego dolegliwości - mówi klubowy lekarz, Jan Nyckowski z Rehasport Clinic.
Mistrz świata z 2014 roku, siatkarz Lotosu Trefla Mateusz Mika przedłużył właśnie o rok swój kontrakt z klubem. Najpierw jednak przyjmującego czeka żmudne leczenie dręczącej go od blisko dwóch lat kontuzji kolana.
Początek pracy Ferdinanda De Giorgiego z reprezentacją Polski siatkarzy może być trudny, bo jeden z kluczowych zawodników - mistrz świata z 2014 r. - chce w tym sezonie wolnego od gry dla kraju.
Siatkarze Lotosu Trefla Gdańsk odnieśli w ostatnim czasie dwa prestiżowe zwycięstwa nad Asseco Resovią. Gdańszczanie dokonali tej sztuki bez Mateusza Miki, który nie jest jeszcze w pełni sił po kontuzji. - Może z nim w składzie zaczniemy przegrywać? - śmieje się trener Andrea Anastasi.
Siatkarze Lotosu Trefla Gdańsk udanie zakończyli rok 2016. Żółto-czarni wygrali na wyjeździe z Effectorem Kielce 3:0 i po raz pierwszy w tym sezonie nie stracili seta w meczu ligowym.
W pierwszym miesiącu przedsezonowych treningów zespół Lotosu Trefla musiał radzić sobie bez Mateusza Miki. Mistrz świata po kadrowych wojażach dotarł już do Gdańska, jednak w najbliższym czasie pracować będzie w indywidualnym trybie.
Polscy siatkarze z Mateuszem Miką (Lotos Trefl Gdańsk) w składzie nie mieli nic do powiedzenia w ćwierćfinałowym meczu z USA. Biało-czerwoni przegrali 0:3 i wrócą z igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro bez medalu.
W ostatnim meczu fazy grupowej Polscy siatkarze Pokonali Kubę 3:0. Mateusz Mika (Lotos Trefl Gdańsk) zdobył cztery punkty. To zwycięstwo dało Polakom 2. miejsce w grupie, w środowym ćwierćfinale zmierzą się oni z USA.
Siatkarze reprezentacji Polski przegrali w czwartym meczu na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro z Rosjanami 2:3. Dziewięć punktów w tym spotkaniu zdobył przyjmujący Lotosu Trefla Gdańsk, Mateusz Mika.
Trzy zwycięstwa mają już siatkarze reprezentacji Polski na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro. Tym razem biało-czerwoni pewnie pokonali Argentynę 3:0, a swój wkład w zwycięstwo miał przyjmujący Lotosu Trefla Mateusz Mika.
Do tego polscy siatkarze zdążyli już przyzwyczaić. Wygrana w drugim meczu na IO w Rio de Janeiro z Iranem przyszła w dramatycznych okolicznościach po tiebreaku. Przyjmujący Lotosu Trefla Mateusz Mika grał w dwóch pierwszych setach.
W pierwszym meczu podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro polscy siatkarze bez najmniejszych problemów pokonali Egipt 3:0 (25:18, 25:20, 25:17). W spotkaniu zagrał zawodnik Lotosu Trefla Gdańsk Mateusz Mika.
Wioślarze Mateusz Biskup i Miłosz Jankowski (obaj AZS AWFiS Gdańsk), strzelec Piotr Daniluk (Flota Gdynia) oraz siatkarz Mateusz Mika (Lotos Trefl Gdańsk) - to zawodnicy z woj. pomorskiego, którzy pojawią się na starcie podczas pierwszego weekendu rozpoczynających się dziś igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.
W najbliższą niedzielę reprezentację Polski czeka pierwszy mecz na Igrzyskach Olimpijskich w Rio. Istotną rolę w biało-czerwonych barwach - według trenera Lotosu Trefla Gdańsk Andrei Anastasiego - ma odegrać jego klubowy podopieczny Mateusz Mika. - Kluczowy będzie dla nas ćwierćfinał. Jak na każdych igrzyskach - dodaje z kolei libero gdańszczan Piotr Gacek.
Siatkarz Lotosu Trefla Gdańsk Mateusz Mika po przerwie wraca do składu reprezentacji Polski na najbliższe mecze Ligi Światowej. - Czuję się dobrze, na pewno każda przerwa działa na moją korzyść i przynosi poprawę, ale tak naprawdę efekty będzie można ocenić, gdy wrócę do treningów - podkreśla zawodnik.
Trzy kolejne porażki gdańskich siatkarzy po 0:3, w tym dwie ligowe, sprawiły, że zespół ma już nikłe szanse na finał krajowych rozgrywek. A jeśli szybko nie przerwie tej fatalnej serii - najgorszej od dwóch lat - może stracić szanse na jakikolwiek medal. W piątek zagra w Radomiu z Cerradem Czarnymi osłabiony brakiem chorego Mateusza Miki.
Rok 2015 był jednym z najlepszych w dotychczasowej karierze Mateusza Miki, otrzymał za niego mnóstwo wyróżnień. Siatkarz Lotosu Trefl Gdańsk i reprezentacji Polski - głosami czytelników ?Wyborczej? - został również wybrany na Sportowca Roku w plebiscycie Pomorskie Sztormy.
Drużynie Andrei Anastasiego wypominano wielokrotnie, że nie posiada odpowiednich siatkarzy na ławce rezerwowych. Że ci, którzy na niej siedzą, nie będą w stanie zagrać tak, jak pierwszoplanowe gwiazdy. Damian Schulz i Miłosz Hebda postanowili jednak zagrać na nosie wszystkim sceptykom.
Która pomorska inwestycja zasługuje na wyróżnienie? Jakie wydarzenie kulturalne dostarczyło nam największych emocji? I kto jest najlepszym sportowcem? Zapraszamy do głosowania w plebiscycie Pomorskie Sztormy 2015!
Kto zasługuje na tytuł Sportowiec Roku 2015? Który zespół zwycięży w kategorii Drużyna Roku, a kto zostanie Odkryciem Roku? Poznajcie nominowanych i głosujcie na swoich faworytów!
Znamy już nieco więcej szczegółów na temat kontuzji widmo przyjmującego Lotosu Trefla Mateusza Miki. Uraz, który wciąż jest nazywany przeciążeniem kolana, to ni mniej ni więcej, a obrzęk w okolicy rzepki kolanowej.
Siatkarze Lotosu Trefla wtorkowym, wyjazdowym meczem z Vojvodiną Nowy Sad zakończą grupowa fazę Ligi Mistrzów. Pewni już awansu do fazy play-off gdańszczanie po raz kolejny zagrają bez Mateusza Miki. Początek spotkania o godz. 20.
Mateusz Mika nie zagra w czwartkowym meczu Ligi Mistrzów, w którym siatkarze Lotosu Trefla Gdańsk zmierzą się z włoskim DHL Modena Volley. Przyczyną są kłopoty reprezentanta Polski z kolanem.
Wyniki badań przeciążonego kolana Mateusza Miki są podobno lepsze, niż się spodziewano. Wciąż jednak nie wiadomo, jak poważny jest uraz przyjmującego Lotosu Trefla. Tłumaczymy, dlaczego lepiej, by Mika z Włochami na parkiet nie wychodził.
Mateusz Mika jest w ostatnich kilkunastu miesiącach chyba najbardziej eksploatowanym polskim siatkarzem. Znowu nie będzie miał zbyt wiele czasu na odpoczynek, znowu gra non stop i... znowu ma lekkie problemy ze zdrowiem. To w końcu może się źle skończyć.
Polscy siatkarze pokonali Belgię 3:0 w drugim meczu grupowym turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Rio, który odbywa się w Berlinie. Zwycięstwo to dało biało-czerwonym awans do półfinału. - Wygraliśmy dwa spotkania, jesteśmy w półfinale. Będziemy chcieli ominąć Francuzów, bo grają bardzo dobrze. Niemcy to bardzo solidna drużyna. Kibice nas wspierają, o wiele lepiej nam się gra przy tym dopingu. - komentuje Mateusz Mika. Oglądaj relację z meczu Polaków z Niemcami na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.
- Myślę, że mamy szansę na końcowe zwycięstwo i jesteśmy w stanie wygrać z każdym, ale oczywiście nie będzie to proste. Dobrze byłoby awansować od razu, ale jeżeli będziemy w trójce i pojedziemy na turniej interkontynentalny, to też będę zadowolony - mówi siatkarz Lotosu Trefl oraz reprezentacji Polski Mateusz Mika, przed rozpoczynającym się we wtorek europejskim turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.
Podczas XIII już edycji Gdańskiej Gali Sportu wręczano nagrody dziesięciu najlepszym sportowcom Gdańska. Po raz kolejny bezkonkurencyjny okazał się Mateusz Mika.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.