- Miejsca parkingowe dla osób z niepełnosprawności są wiecznie zajęte. Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak trudno wytargać wózek. Albo myślą, że nie istniejemy - mówią matki osób z niepełnosprawnościami.
Województwo kujawsko-pomorskie tworzą 144 gminy. W 55 z nich nie ma żłobków ani innych miejsc do opieki nad maluchami. Zaradzić tej sytuacji ma duża pula pieniędzy z trzech rządowych programów. Do dyspozycji jest 250 mln zł z KPO pod warunkiem, że samorządy o te pieniądze wystąpią.
Zasiłek pogrzebowy ma wzrosnąć z 4 do 7 tysięcy zł. Jednak Ministerstwo Finansów uważa, że taki ruch "może w przyszłości rodzić napięcia budżetowe".
To indywidualne inicjatywy poszczególnych parlamentarzystów - tak do postulatu posła Ryszarda Petru w sprawie 800 plus odniosła się w Szczecinie Aleksandra Gajewska, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej.
Uważamy, że znacznie lepszym rozwiązaniem od tymczasowego i na dodatek selektywnego dodatku byłoby podniesienie wynagrodzeń zasadniczych pracowników pomocy społecznej o 1000 zł - zwraca się do rządu Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związkowej Alternatywy.
Na Podkarpaciu w 66 gminach nie ma żłobków ani klubów malucha. W całej Polsce taka sytuacja dotyczy 42 procent gmin. To ma się zmienić w najbliższych latach.
- Musimy dopilnować, by osoby, które opiekują się dziećmi, były dobrze wynagradzane. Zaproponowaliśmy dodatek 1000 zł brutto miesięcznie dla pracowników opieki instytucjonalnej - zapowiada zmiany w opiece żłobkowej wiceministra rodziny i pracy Aleksandra Gajewska.
22 lata temu Piotr Dziuba został pobity w klubie, dziś ma niedowład lewostronny, porażony nerw wzrokowy, problemy z kręgosłupem i depresję. Od ZUS nie dostał renty specjalnej, ale liczył na wsparcie z nowego programu świadczenia wspierającego. Na pomoc i wizytę urzędników czeka od czterech miesięcy.
Waloryzacja świadczenia z 500 na 800 zł odbywała się automatycznie i nie wymagała od rodziców żadnych urzędowych czynności. Mimo to rząd w czasie kampanii wyborczej zorganizował 140 pikników promujących 800+. Wyborcza.biz dowiedziała się, ile kosztowały.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przebojem wdarła się na szczyt listy wyborczej Lewicy. Jeszcze cztery lata temu startowała z ostatniego miejsca. Teraz ma objąć stery w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej w rządzie Tuska.
145 tys. pozwoleń na pracę wydały podległe rządowi urzędy wojewódzkie w pierwszej połowie tego roku. Wyłączając Ukraińców, którzy dziś mogą dużo łatwiej dostać pracę, widać wyraźnie spory wzrost liczby zgód.
Przy pomocy "swoich lekarzy" Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej wycięło z listy chorób genetycznych uprawniających do bezterminowego orzeczenia o niepełnosprawności ponad połowę pozycji wskazanych wcześniej przez specjalistów.
Pracownicy socjalni w Katowicach dostali listy z Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. Nie każdemu spodobało się to, co w nich było.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.