Deportowana do faszyzującej się Europy polska Żydówka prosi o pomoc i pamięć dawnych przyjaciół. Niestety, bezskutecznie. "Nieustraszona miłość Eve Adams" to opowieść o rozczarowaniu amerykańskim snem.
- Z tyłu Muzeum Narodowego też można postawić przepiękną bryłę. Takich przypadków łączenia architektury XIX-wiecznej ze współczesną mamy bardzo dużo w Europie. Liczę na odwagę - mówi Jakub Skrzywanek, były dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego w Szczecinie.
- Złożyłem wypowiedzenie. Funkcję dyrektora artystycznego Teatru Współczesnego pełnię do końca sierpnia - mówi Jakub Skrzywanek.
Reżyser teatralny Jakub Skrzywanek, współautor wielu sukcesów Teatru Współczesnego w Szczecinie, prawdopodobnie wyjedzie na stałe do Krakowa.
Spektakl "Dzieje grzechu" w Starym Teatrze w Krakowie to jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie premier tego sezonu. Ewa Pobratyńska, bohaterka powieści Żeromskiego, zasługuje na nowe odczytanie jej losów. I my też na to zasługujemy.
- I Flamandowie, i Polacy mówią językiem, którym właściwie nikt poza nimi nie mówi. Jesteśmy mniejszością. Nie zwracamy się do świata, zwracamy się do swojej parafii i jej okolic - mówi reżyser Luk Perceval przed premierą spektaklu "3Siostry" w TR Warszawa.
To efektowne pożegnanie z lockdownem. Jakie są "3SIOSTRY" Luka Percevala z TR Warszawa i Starego Teatru w Krakowie?
Narodowy Stary Teatr w Krakowie - pod artystycznym kierunkiem nietypowej rady aktorów wspartych przez czołowych polskich reżyserów - nie obrócił się w radioaktywny lej. Część premier z minionego sezonu pozostała nawet niedoceniona. Pod rządami ministra Glińskiego nikt w kulturze nie może być jednak pewny jutra.
• "Rok z życia codziennego w Europie Środkowo-Wschodniej" Pawła Demirskiego w reżyserii Moniki Strzępki to pierwszy spektakl od czasu, gdy opiekę nad repertuarem Starego Teatru w Krakowie przejęła złożona z aktorów Rada Artystyczna. • - Oczekuje się, że wobec wzmożonej obecności prawicy lewicowy pisarz stawi na scenie opór. W ten sposób zabija się ciekawość - mówi autor sztuki.
Minister kultury podpisał zgodę na odwołanie Jana Polewki, dotychczasowego dyrektora artystycznego Narodowego Starego Teatru. Opiekę nad kolejnym sezonem na krakowskiej narodowej scenie przejmie Rada Artystyczna.
"Dom Bernardy A." - długo wyczekiwaną pierwszą premierę za kadencji Marka Mikosa w Starym Teatrze w Krakowie - powinno się nazwać totalną amatorszczyzną. Problem w tym, że obrazilibyśmy w ten sposób amatorów. Tak wygląda "dobra zmiana" na narodowej scenie w Krakowie.
Ten sezon w Narodowym Starym Teatrze trzeba spisać na straty. Widzowie jeszcze pocieszają się spektaklami z czasów rządów Klaty, ale "Dom Bernardy A.", pierwsza premiera, odkąd Marek Mikos szefuje narodowej scenie, odziera ze złudzeń i pokazuje, że pomysłu, jak utrzymać teatr na wysokim poziomie, nowa dyrekcja nie ma. Jeśli można jeszcze uratować ST, to tylko powierzając opiekę nad teatrem radzie artystycznej. Powstanie takiej zapowiada na dziś zespół Starego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.