Liczba ofiar może wzrosnąć, bo ratownicy nadal poszukują zaginionych. Południowa część Katmandu, 865-tysięcznej stolicy Nepalu, nadal znajduje się pod wodą.
- Annapurna to dla nas Bogini Pożywienia i Życia. Ona uratowała Anuraga Maloo - powiedziała ambasador Indii w Polsce Nagma Mohamed Mallick. Rzeczywiście, nie obyło się bez cudu.
Cały świat w Warszawie. - Mieszkamy teraz w Polsce, ale możemy podróżować po wszystkich krajach strefy Schengen - opowiada z entuzjazmem Aiswarya z Indii. Jak zarabiają, mieszkają imigranci w Warszawie. I czy chcą zostać w Polsce?
Zbierają miód z pasieki zawieszonej nad przepaścią w Himalajach. Pszczelarze z Nepalu i zagrożona przez zmiany klimatu tradycja.
Z powodu nawalnych deszczów i osunięć ziemi w Nepalu, Bhutanie i Indiach doszło do katastrof naturalnych. W północnych Indiach 2,4 tys. turystów czeka na ewakuację.
Ekstremalne warunki pogodowe zmusiły Annę Tybor do zmiany planów zdobycia Dhaulagiri i zjechania ze szczytu na nartach podczas Dream Line 2024.
Sąd Najwyższy Nepalu nakazał ograniczyć liczbę wspinaczy na Everest. Teraz w bazie pod Everestem jest około 2500 osób
Część udało się odzyskać, ale inne wciąż są w Stanach Zjednoczonych, British Museum czy w niemieckich galeriach. Po Grekach i Turkach, również Nepalczycy zaczęli walczyć o zwrot dzieł sztuki i historycznych artefaktów nielegalnie wywiezionych spod Himalajów.
Zmarło już niemal 40 osób ocalałych z trzęsienia ziemi, które 3 listopada nawiedziło Nepal. Zabił je mróz.
W Nepalu aresztowano co najmniej 10 osób zajmujących się werbowaniem najemników do rosyjskiej armii. Na froncie w Ukrainie zginęło ostatnio co najmniej sześciu Nepalczyków, ale jeszcze ponad setka walczy w rosyjskich mundurach. Władze Nepalu apelują do Moskwy, by zaprzestała rekrutowania jego obywateli.
29 listopada podczas skromnej ceremonii Maya Gurung i Surendra Pandey otrzymali zaświadczenie o zawarciu małżeństwa. Nepal stał się tym samym pierwszym państwem południowoazjatyckim, które dopuściło małżeństwa inne niż heteroseksualne.
TikTok nie będzie już dostępny w Nepalu. Zawartość serwisu, z którego korzystało ponad 2 mln osób, "zakłóca harmonię społeczną" - tłumaczy Katmandu
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" w ramach obowiązków służbowych oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele z tych wspaniałych fotografii nie ma szans zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły... Prezentujemy 13 sztuk, które nas dziś zaciekawiły, zainspirowały, zachwyciły lub po prostu wpadły nam w oko...
Co najmniej 157 osób zginęło, a ponad 100 zostało rannych po trzęsieniu ziemi o magnitudzie 6,4 w północno-zachodnim Nepalu - poinformowało Narodowe Centrum Sejsmologiczne tego kraju. Wstrząsy były odczuwalne nawet w stolicy Indii - Nowym Delhi. Władze dodają, że liczba ofiar może wzrosnąć.
Wyniki najnowszego liczenia napawają optymizmem. W 2016 roku w Bhutanie żyły 94 pantery śnieżne, dziś jest ich już 134.
Program ochrony tygrysów w Nepalu okazał się być wielkim sukcesem, ale coraz częściej dochodzi do ataków drapieżników na ludzi. Minister środowiska snuje plany odstrzału, przyrodnicy łapią się za głowę, a mieszkańcy widzą w tygrysach świętość i nie wyobrażają sobie ich zabijania.
Dzień w dzień każdy z fotoedytorów "Gazety Wyborczej" służbowo przegląda setki, czasem tysiące zdjęć. Najlepsze i najciekawsze z nich oglądasz jako ilustracje tekstów dziennikarzy "Wyborczej". W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z Tobą podzielić fotografiami, które nie trafiły do wydania papierowego ani na serwis Wyborcza.pl. A nas zaciekawiły, zainspirowały, sprowokowały do zadumy. Oto 13 zdjęć, które nas dziś mniej lub bardziej zachwyciły...
W buddyzmie himalajskim religijne role mniszek od dawna są ograniczone przez zasady i zwyczaje. Ale jedna sekta to zmienia, łącząc medytację ze sztukami walki i aktywizmem ekologicznym.
Na pokładzie samolotu pasażerskiego linii lotniczych Yeti Airlines znajdowały się 72 osoby. Wiadomo o co najmniej 68 ofiarach. Trwa akcja ratunkowa.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie. Choćby zdjęcie Berniego Sandersa w wełnianych rękawiczkach podczas inauguracji prezydentury Joego Bidena, które stało się hitem w internecie kilka godzin po wydarzeniu... W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z Państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno.
Nepal niemal potroił liczbę tygrysów, które żyją w tym kraju. Pojawił się jednak nowy problem: rosnąca liczba śmiertelnych ataków drapieżnych kotów na ludzi. Z tym też trzeba sobie poradzić, jeśli tygrys ma przetrwać.
Globalne ocieplenie i topnienie pokrywającego "górę gór" lodowca Khumbu powoduje, że na obóz bazowy trzeba poszukać bezpieczniejszego miejsca. Władze Nepalu chcą go przenieść 200-400 m niżej, do strefy wolnej od topniejącego lodu.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie. Choćby zdjęcie Berniego Sandersa w wełnianych rękawiczkach podczas inauguracji prezydentury Joego Bidena, które stało się hitem w internecie kilka godzin po wydarzeniu... W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno.
Piolet d'Or, czyli Złoty Czekan, jest najważniejszą nagrodą we wspinaczce alpejskiej. Ale to, czy nagradza ona ryzyko, czy też do niego zachęca, jest od lat przedmiotem dyskusji w tym sporcie.
Wysoko w górach Nepalu grupy mężczyzn ryzykują życie, aby zbierać bardzo poszukiwany dziki miód. Wędrują godzinami przez strome góry, aby dotrzeć do uli na klifach. Niewielkie potknięcie może oznaczać upadek z kilkudziesięciu metrów i pewną śmierć dla zbieraczy.
To przez indyjski wariant koronawirusa: nie ma szczepionek, leków, tlenu i wolnych miejsc w szpitalach. Władze Nepalu sięgają więc po najbardziej rygorystyczne ograniczenia w przemieszczaniu się spośród wszystkich krajów świata.
Z powodu koronawirusa w Nepalu utknęli turyści z całego świata. Wśród nich byli nauczyciele z Bielska-Białej.
- Apelowałem o masowe testy. Zostałem zignorowany. Inni w ogóle się nie badali lub przestawali po uzyskaniu pozytywnych wyników. Co się stanie, kiedy wirus dotrze do obozu IV, gdzie nie doleci helikopter? - pyta szef agencji, która przerwała wyprawę na Mount Everest
Sytuacja w Nepalu, w którym rozprzestrzenia się indyjska odmiana koronawirusa, staje się coraz bardziej dramatyczna. Utknęło tam dwoje nauczycieli z Bielska-Białej. Marzą o powrocie do domu.
Ostatnie samoloty odleciały z Nepalu 5 maja, obecnie nie można się stamtąd wydostać. Koronawirus szaleje, władze Nepalu zaapelowały do wspinaczy, by po zejściu ze zdobytych szczytów oddali puste butle po tlenie. O pomoc w powrocie proszą dwaj nauczyciele.
Najwyższa góra świata zostanie przegrodzona, aby zapobiec zakażaniu się wspinaczy. Obóz bazowy po stronie nepalskiej został zaatakowany przez COVID-19.
Od Laosu po Tajlandię i od Bhutanu po Nepal - kolejne kraje Azji odnotowują w ostatnich tygodniach nowe ogniska COVID-19. To sygnał, że nowa mutacja indyjska wymknęła się z Indii i szerzy się w całym regionie. Pogorszyła sytuację nie tylko w krajach sąsiednich, ale też na Pacyfiku i u wybrzeży Ameryki Południowej.
Dym zasnuł Kathmandu i inne duże miasta w Nepalu. Zamknięto szkoły, ewakuowano wioski w górach. Z pożarami walczą tysiące strażaków, policja, wojsko i leśnicy.
To było przepiękne. Niewykluczone, że intensywniejszych, bardziej monumentalnych wzruszeń sportowych już w 2021 roku nie zaznamy.
Choć władze w Katarze zakazały wszystkich zgromadzeń, imigranci nadal bez zapewnionej ochrony sanitarnej budują stadiony na mundial 2022
Osteopata dr Marian Majchrzycki oraz właściciel firmy PR Tomasz Lisiecki po raz kolejny w ramach misji Kathmandu Therapy Camp pomagają w stolicy Nepalu osobom z niepełnosprawnościami. Tym razem zawieźli do Katmandu specjalistyczny sprzęt, suplementy diety i protezy nóg oraz otworzyli gabinet doraźnej pomocy dla najbiedniejszych
Dla Marii Magdaleny Kwiatkiewicz aparat fotograficzny to tylko pretekst - klucz, którym otwiera świat. Dzięki temu możemy poznawać jego dziwne piękno, inność, ale też poczuć grozę
Wbrew orzeczeniu sądu najwyższego i pomimo protestów organizacji praw zwierząt festiwal bogini Gadhimai w Nepalu rozpoczął się jak zwykle od rzezi tysięcy bawołów.
Dwóch Polaków zostało zatrzymanych przez nepalską straż graniczną na lotnisku w Katmandu i trafiło do aresztu. Mieli opuszczać kraj ze zbyt dużą sumą gotówki, przekraczając limity przewidziane przez nepalskie prawo. Rodzina zatrzymanych podejrzewa, że to efekt donosu konkurencyjnej firmy z Pomorza.
- Wiemy, że ta robota ma sens, bo ludzie pod koniec pytają, czy i kiedy wrócimy - opowiadają dr Marian Majchrzycki i Tomasz Lisiecki, którzy pomagają chorym w Kathmandu Therapy Camp w stolicy Nepalu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.