70 metrów pod wodą nacisk na ciało nurka liczy się w tonach. Do tego betonowa, zbrojona pokrywa rurociągu. A jednak ktoś dał radę. WSZYSTKIE STRONY, opinie (i informacje) tygodnia przegląda dla Was Piotr Głuchowski*
Wybuchy, które zmieniły w rzeszoto bałtyckie rurociągi Nord Stream między Rosją a Niemcami, mogą być pierwszą salwą w nowego rodzaju wojnie przeciw podmorskim kablom i rurociągom.
W przyszłym tygodniu mogą ruszyć badania miejsc wybuchów, które uszkodziły bałtyckie rurociągi Nord Stream 1 i 2.
W rurociągach systemów Nord Stream są nie trzy, lecz cztery dziury. Tę kolejną na wodach Szwecji odkryła tamtejsza Straż Przybrzeżna.
Szwedzka straż przybrzeżna przekazała w czwartek, że odkryła czwarty wyciek w rurociągu Nord Stream 1.
Gdyby podobnego sabotażu jak na Nord Stream 1 i 2 ktoś dokonał na gazociąg Baltic Pipe, to całe to gadanie o dywersyfikacji dostaw zdałoby się psu na budę. W razie awarii Baltic Pipe - losowej lub zamierzonej - bylibyśmy bezradni, a bezpieczeństwo energetyczne Polski okazałoby się iluzją.
Podwodne eksplozje, które zniszczyły bałtyckie gazociągi, były salwą zwiastującą nadejście nowej rzeczywistości. Wcześniej znaliśmy ją tylko z filmowych thrillerów.
Nie ma już wątpliwości, że rozszczelnienie dwóch nitek gazociągu Nord Stream 1 i jednej Nord Stream 2 w odstępie zaledwie kilkunastu godzin nie jest dziełem przypadku. Szwedzi i Duńczycy informują o dwóch wybuchach, co wskazuje na akt sabotażu.
26 września Szwedzka Narodowa Sieć Sejsmiczna odnotowała dwie prawdopodobne eksplozje, które doprowadziły do wycieku gazu z rurociągów Nord Stream 1 i 2. W czwartek 27 września zaobserwowano kolejny wyciek. To najprawdopodobniej sabotaż. Kto za niego odpowiada?
Nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy Orlenu zatwierdziło przejęcie przez ten koncern PGNiG. Gazowy koncern ma zniknąć mniej więcej za miesiąc.
Tylko Rosja mogłaby skorzystać na sabotażach, które uszkodziły trzy nitki bałtyckich gazociągów Nord Stream z Rosji do Niemiec.
- Moim zdaniem obecnie do przeprowadzenia takiej dywersji nie trzeba jakiejś "rocket science". Odpowiednimi technologiami dysponują nie tylko państwa, ale i firmy cywilne. I to wiele firm cywilnych - mówi gen. Roman Polko, były dowódca JW GROM.
Nie ma już wątpliwości, że gazociągi Nord Stream 1 i 2 zostały uszkodzone wskutek sabotażu. Ta dywersja idealnie wpisuje się w plany Kremla, a Gazprom ma już doświadczenia w wysadzaniu międzynarodowych gazociągów.
Po eksplozjach w Morzu Bałtyckim i wycieku gazu z rurociągów Nord Stream i Nord Stream 2 ilość metanu, jaka mogła wydostać się z instalacji do atmosfery, wciąż jest trudna do oszacowania. Mówi się jednak nawet o 500 tonach na godzinę w pierwszym momencie wycieku. To fatalna wiadomość dla klimatu.
Operator rurociągów mówi, że wyrządzone szkody są "bezprecedensowe", natomiast Ukraina i Polska już mówią o rosyjskim ataku mającym destabilizować bezpieczeństwo w Europie. Waszyngton miał ostrzegać Berlin o możliwych atakach na rurociągi.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie. Choćby zdjęcie Berniego Sandersa w wełnianych rękawiczkach podczas inauguracji prezydentury Joego Bidena, które stało się hitem w internecie kilka godzin po wydarzeniu... W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z Państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno.
Szwedzcy sejsmolodzy zarejestrowali dwie silne podwodne eksplozje na akwenach, na których zaczął się ulatniać gaz z bałtyckich rurociągów Nord Stream z Rosji do Niemiec. Sabotaż sugerują w Moskwie, ale mówi o nim także premier Mateusz Morawiecki.
Już nie tylko Nord Stream 2, ale także pierwsza od dawna funkcjonująca część gazociągu - Nord Stream 1 - ma być dziurawa. Duńczycy rozpoczynają kontrole swojej infrastruktury krytycznej, niemieckie media mówią o ataku przy użyciu łodzi podwodnej. A wszystko to w dniu otwarcia polskiego gazociągu Baltic Pipe.
- Prawdopodobnie pojawiła się dziura - stwierdził Ulrich Lissek z Nord Stream 2, tłumacząc nagły spadek ciśnienia w jednej z nitek rurociągu Gazpromu do Niemiec. Wieczorem spadło ciśnienie także w obu nitkach gazociągu Nord Stream 1.
Tylko państwo może zapewnić bezpieczeństwo energetyczne Niemiec - uznał rząd kanclerza Olafa Scholza, decydując się na nacjonalizację gazowego giganta Uniper. Będzie to kosztować około 30 mld euro.
Czy znacie jasnowidza, który na początku roku przewidział, że derusyfikację gazownictwa Europy przeprowadzi sama Rosja? I że Putin postawi krzyżyk na Gazpromie?
Po zatrzymaniu przez Gazprom bałtyckiego gazociągu Nord Stream 1 do Niemiec winą za ścięcie dostaw rosyjskiego gazu do Europy Putin obarczył Ukrainę i Polskę.
- Polska od początku nas ostrzegała przed Putinem. Z perspektywy czasu oceniam Nord Stream 1 i Nord Stream 2 jako błąd - mówił w Senacie przewodniczący niemieckiego Bundesratu Bodo Ramelow. Podczas spotkania Ramelowa z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim nie mówiono o sprawie reparacji.
Unia Europejska na gwałt szykuje ratunkowe plany obrony przed galopadą ceny gazu i energii elektrycznej, windowanymi przez Rosję. Po zamknięciu przesyłu gazu rurociągiem Nord Stream 1 ceny tego paliwa skoczyły o kolejne 30 proc.
W ostatniej chwili Gazprom odwołał ponowne uruchomienie bałtyckiego gazociągu Nord Stream 1 do Niemiec. Według koncernu wykryto usterki, których rzekomo nie da się usunąć z powodu sankcji.
Sankcje wobec Rosji: Ile Putin będzie mógł to ciągnąć? Kalkulacje wskazują na 18 miesięcy do dwóch lat
Niemiecki kontrwywiad prowadzi dochodzenie w sprawie dwóch wysokich rangą urzędników ministerstwa gospodarki podejrzanych o szpiegowanie dla Moskwy i wspieranie rosyjskich planów energetycznych, zwłaszcza gazociągu Nord Stream 2.
W środę w nocy Gazprom zatrzymał bałtycki gazociąg Nord Stream 1 na niespodziewaną inspekcję techniczną. Ale ceny gazu w Europie wzrosły tylko nieznacznie.
Gazprom postanowił przykręcić kurek z gazem francuskiemu koncernowi Engie, który tłumaczy to sporem o kontrakty. Dla Engie to gorzka, ale niemal bez znaczenia pigułka do przełknięcia
Pod presją Niemiec rząd Kanady postanowił przekazać po remoncie pięć kolejnych turbin gazociągu Nord Stream. Zwróconej wcześniej po remoncie w Kanadzie turbiny Gazprom jednak nie przyjmuje, wykorzystując tę sytuację do dławienia gazociągu i windowania cen gazu w Europie.
Niespodziewanie Gazprom postanowił zatrzymać bałtycki gazociąg Nord Stream 1 na kolejny przegląd serwisowy. A w Niemczech wiceszef Bundestagu Wolfgang Kubicki już proponuje uruchomienie bliźniaczego gazociągu Nord Stream 2. Czy o to chodziło Rosji?
Prawie 200 mln euro przekazała spółka Gazpromu fundacji działającej pod hasłami ochrony klimatu, którą powołały władze landu Meklemburgii-Pomorza Przedniego dla ochrony budowy rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2 przed sankcjami USA.
Były kanclerz Niemiec niekryjący przyjaźni z Władimirem Putinem uważa, że Ukraina nie ma innego wyjścia, jak rozpocząć negocjacje pokojowe z Rosją. I że powinna zapomnieć o odzyskaniu Krymu.
Gazociąg Nord Stream 1 przykręcony, gazu w nim jest jak na lekarstwo. Unia Europejska chce zaciskać pasa w zużyciu gazu.
Rosyjski koncern Gazprom zapowiedział, że zatrzymanie kolejnej turbiny na gazociągu Nord Stream 1 zmniejszy dzienną produkcję gazu do 20 proc., ograniczając o połowę obecny poziom dostaw.
Kolejne kłopoty z Nord Streamem 1. Ledwo przywrócono go do eksploatacji, a już z Moskwy płyną informacje o kolejnych "technicznych" problemach. To cyniczna gra Kremla, żeby rozbić Unię.
Niemcy boją się, że prezydent Władimir Putin może nie włączyć gazu z powrotem - brutalnie mszcząc się w ten sposób na krajach, które sprzeciwiają się inwazji Rosji na Ukrainę.
Gazprom wznowi dostawy gazu do Niemiec bałtyckim rurociągiem Nord Stream 1 - podała agencja Reuters. W Berlinie obawiano się, że Rosjanie będą blokować tę rurę po przerwie na rutynowy przegląd serwisowy.
Trwające od połowy czerwca ograniczenia dostaw gazu do Europy Gazprom tłumaczył działaniem "siły wyższej". Nie jest jasne, czy to próba uniknięcia kar, czy groźba dalszych ograniczeń dostaw.
Wielowieyska: Budować elektrownię atomową czy nie? Postawić na Amerykanów czy Francuzów? PiS nie może się dogadać sam ze sobą
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.