Ministerstwo Cyfryzacji ogłosiło rozbudowę rządowego systemu obiegu dokumentów i wzbogacenie go o możliwości sztucznej inteligencji.
Polski model językowy Bielik znalazł się wśród garstki europejskich modeli językowych, które razem z Nvidią będą pracować nad tanimi, skutecznymi i niezależnymi modelami sztucznej inteligencji.
Firma Beyond.pl w lipcu uruchomi w Poznaniu fabrykę AI, w której na potrzeby sztucznej inteligencji ma działać 248 kart graficznych Nvidia BH200.
Nie wiemy dokładnie, kiedy osiągniemy tzw. AGI, czyli sztuczną inteligencję ogólnego zastosowania, ale zanim się to stanie włączymy w niej cechę, której brakuje czasem nawet ludziom: świadomość własnej niewiedzy. W podcaście "Cybe(r)ewolucja" dr Jan Kocoń z Politechniki Wrocławskiej tłumaczy, jak będzie wyglądała droga do AGI.
- Do pomocy psychoterapeutycznej AI jest tak samo skuteczna jak metody samopomocy z książkami. Z tą różnicą, że z AI pozytywne skutki widać dużo szybciej - mówi w podcaście "Cybe(r)ewolucja" psycholog dr Jarosław Michałowski. - Ale ciągle najlepsze rezultaty daje rozmowa z człowiekiem.
Firma Comarch wykorzystała model językowy PLLuM do czatbota, która wspiera klientów podczas korzystania z oprogramowania firmy.
Pomoże napisać ustawę, streści dokumenty urzędnikom, a my spotkamy ją w mObywatelu. Po cyfryzacji przyszedł czas na AI w administracji. Ministerstwo Cyfryzacji właśnie wystartowało z rządowym AI pod nazwą PLLuM.
Bielik to pierwszy otwarty model językowy wytrenowany na języku polskim. Jego twórcy pracują za darmo, po godzinach, w weekendy i bez wynagrodzenia. Czemu? Bo chcą i mogą. Sebastian Kondracki, pomysłodawca projektu, opowiada w podcaście "Cybe(r)ewolucja" o powstawaniu i przyszłości Bielika.
Redakcja serwisu Wyborcza.biz jako pierwsza miała okazję przetestować możliwości "polskiego, rządowego ChatuGPT", czyli modelu PLLuM. Fajerwerków nie ma, ale... to niekoniecznie zła wiadomość.
Centralny Ośrodek Informatyki odpowiada m.in. za aplikację mObywatel, utrzymanie bazy numerów PESEL, wprowadza w życie pomysły polityków na cyfryzację państwa. Dyrektor COI mówi o tym, dlaczego zwolnił w ub. roku kilkunastu dyrektorów i kierowników oraz jakich nowych e-usług możemy oczekiwać.
PLLuM to tworzony za publiczne pieniądze "polski ChatGPT", który ma pomagać załatwiać urzędowe sprawy, a w przyszłości pisać ustawy. Jest testowany w Ministerstwie Cyfryzacji, a niedługo będzie dostępny dla wszystkich. W podcaście "Cybe(r)ewolucja" rozmawiam z jego "ojcem", dr. Janem Koconiem z Politechniki Wrocławskiej.
ChatGPT i inne modele AI są w 95 proc. trenowane na tekstach po angielsku. PLLuM, polski model AI, jest w większości trenowany na tekstach po polsku. - Ma szansę stać się narzędziem wspierającym nasze polskie realia - mówi Aleksandra Tomaszewska z PLLuM, odpowiedzialna za zbieranie tekstów do trenowania sztucznej inteligencji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.