Literiada jest w każdą niedziele, od dwóch lat. Spotykają się pod Pałacem Prezydenckim. Każdy uczestnik trzyma jedną literę, która jest częścią hasła nawiązującego do konstytucyjnych wartości. To była setna Literiada.
Pierwsze hasło brzmiało: 'Polska w ruinie'. Potem były m.in.: 'Zakaz dla faszyzmu', 'Prawda historyczna', 'Wolne sądy', 'Demokracjo, nie odchodź'. Przechodnie reagują różnie, niektórzy się zatrzymują i biją brawo, cudzoziemcy pytają, o co chodzi. Są tacy, którzy ich obrażają.
Zobacz: Najbardziej boli obojętność. Od dwóch lat Literiada przypomina o konstytucji
Sejm pracuje nad ustawą autorstwa posłów Kukiz'15 o dostępie do broni. Będzie łatwiejszy. Platforma ostro krytykuje pomysł. Ale nie były prezydent. "Polska jest krajem, gdzie jest jeden z najbardziej restrykcyjnych systemów ograniczających dostęp do broni. To źle, dlatego że żadne przepisy nie ograniczają w prawie posiadania broni bandyty. Natomiast przyzwoity człowiek, jeśli chce ją mieć w celach obrony swojej rodziny, nie ma żadnych szans, by ją dostać" - mówi Bronisław Komorowski w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz. Były prezydent przyznaje, że od zawsze ma broń. Proponuje, by w tej sprawie było jak we Francji. Jak? Co uważa za swój największy polityczny błąd? I czy obawia się, że "odbity" Sąd Najwyższy może nie orzec, że wybory są ważne, jeśli ich wynik nie będzie po myśli PiS? Zobacz cały wywiad i miejsce, w którym Bronisław Komorowski teraz pracuje, po tym jak nie przedłużono mu umowy najmu na Zamku Królewskim.