Książka "Teatr. Rodzina patologiczna" Igi Dzeciuchowicz wyjdzie jeszcze w kwietniu. Zabraknie w niej, przynajmniej na razie, fragmentów, które wydawnictwu kazał usunąć sąd.
Sąd Okręgowy w Lublinie zakazał reporterce Idze Dzieciuchowicz i Wydawnictwu Agora publikowania w książce "Teatr. Rodzina patologiczna" jakichkolwiek treści odnoszących się do reżysera Pawła Passiniego.
- Wszystkie skojarzenia z obecną sytuacją polityczną są tutaj na miejscu - mówi o spektaklu "Komedia Judyty" jego reżyser Paweł Passini. Przedstawienie oparto na motywach sztuki Sarhieja Kawalowa, a na scenie wystąpią aktorzy niezależnej białoruskiej grupy Kupałowcy.
W nowym spektaklu Pawła Passiniego granica między publicznością a aktorami ulegnie zatarciu. Zamiast klasycznego przedstawienia, na widzów czeka rodzaj rytuału. - To najbardziej otwarta i dzika forma, jaką kiedykolwiek próbowaliśmy zrobić - mówi reżyser. Premiera "Rytu przejścia" w piątek.
Warunkiem dalszego publicznego funkcjonowania sprawcy przemocy powinno być przyjęcie odpowiedzialności za własne działania, podjęcie realnej, publicznie widocznej pracy z własną przeszłością na rzecz innej przyszłości, poważne podejście do głosów osób, które mówią o przekroczeniach, oraz - jeśli się na to godzą - kontakt z nimi w bezpiecznych warunkach, zadośćuczynienie. Rozmowa z dr hab. Agatą Adamiecką-Sitek*, badaczką teatru.
Nigdy nie wspieraliśmy zachowań przemocowych, nigdy też nie ferowaliśmy wyroków wykluczających z publicznej debaty - pisze w specjalnym oświadczeniu Bartosz Szydłowski, dyrektor Festiwalu Boska Komedia, po oprotestowanym spektaklu Pawła Passiniego.
W sprzeciwie wobec udziału oskarżanego o przemoc reżysera Pawła Passiniego w krakowskim festiwalu ze współpracy z imprezą zrezygnowały dwie osoby z działu promocji. Protestują też znane reżyserki teatralne. A Jacek Poniedziałek wycofał się z dyskusji o #MeToo w teatrze.
Reżyserki, których spektakle będą pokazane na krakowskiej Boskiej Komedii, wydały oświadczenie. To ich reakcja na udział w festiwalu oskarżonego o molestowanie Pawła Passiniego.
- Brak szacunku wobec osób doświadczających przemocy - piszą w oświadczeniu Anna Smolar, Weronika Szczawińska, Jagoda Szelc, Małgorzata Wdowik, reżyserki, których spektakle będą pokazane na krakowskiej Boskiej Komedii. To ich reakcja na udział w festiwalu oskarżonego o molestowanie Pawła Passiniego.
Po skandalu z przymuszaniem młodych aktorek do nagości informował, że rezygnuje z pracy artystycznej. Teraz Paweł Passini wraca jako Ulisses Ghawdex na festiwalu Boska Komedia. Dorota Segda, rektorka Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie: - Jestem zszokowana.
Jeśli reżyser/reżyserka sugerują, że aby opowiedzieć coś ważnego, muszą kogoś skrzywdzić (złożyć w ofierze), to próbują nam wcisnąć przemocową, opakowaną we wzniosły język ściemę.
"Nagość na scenie i na ekranie może pomóc widzowi lepiej zrozumieć perspektywę bohatera lub rozwinąć narrację. Ale wszyscy twórcy muszą znać reguły procesu, w którym biorą udział". Rozmowa z Vanessą Coffey, koordynatorką ds. intymności w Wielkiej Brytanii
"Jestem gotów ponieść wszelkie prawne konsekwencje moich działań" - napisał reżyser Paweł Passini w wydanym dziś oświadczeniu w związku ze sprawą, którą pracujące z nim studentki aktorstwa określiły jako molestowanie seksualne.
Dyrekcja Centrum Kultury w Lublinie podjęła decyzję o zawieszeniu współpracy z Pawłem Passinim. To efekt reportażu, który w ubiegłym tygodniu ukazał się w "Dużym Formacie". Studenci z Bytomia zarzucili w nim reżyserowi stosowanie mobbingu i molestowanie.
Zatrważająca jest także linia obrony oskarżonych, którzy zwykle podnoszą argument, że wielką sztukę robi się dzięki przekroczeniom, że wymaga ona ofiar, bezwzględnego podporządkowania mistrzowi, guru, reżyserowi-demiurgowi, który ma prawo do wszystkiego, z upokorzeniem i upodleniem włącznie.
"Żadna sztuka nie usprawiedliwia przemocy" - czytamy w oświadczeniu Gildii. Reżyserowi teatralnemu Pawłowi Passiniemu grozi również proces wytoczony przez pokrzywdzone podczas prób aktorki.
- Próby, w których tańczyłam nago przed reżyserem, trwały wiele godzin. Nagrywał mnie bez mojej zgody, robił zdjęcia. Efekt jest taki, że dziś brzydzę się swojej nagości - mówi Amanda, absolwentka szkoły teatralnej
"Kibole Legii okradli mnie i próbowali pobić w autobusie komunikacji miejskiej. Krzyczałem, żeby wezwać policję. Zero reakcji pasażerów. Cisza" - napisał na swoim Facebooku reżyser teatralny Paweł Passini.
"Eurypides VR" Pawła Passiniego, Schulz w interpretacji Konrada Dworakowskiego i goście zagraniczni, którzy połączą się z Łodzią przez internet. 21 sierpnia w Fabryce Sztuki rozpocznie się Międzynarodowy Festiwal Teatralny "Retroperspektywy".
"#chybanieja" Pawła Passiniego to kolejne przedstawienie, które znalazło się w programie Karnawału Teatralnego. Spektakl zobaczymy w piątek w Centrum Kultury.
Blisko 100 spektakli, w tym dziewięć pokazów premierowych, złoży się na organizowany po raz pierwszy w Lublinie Karnawał Teatralny. - Od lat nasze miasto było nazywane zagłębiem teatralnym i chcemy do tego powrócić - zapowiada Rafał "Koza" Koziński, dyrektor artystyczny Centrum Kultury.
Mało który rzeszowski spektakl odbił się tak głośnych echem w Polsce jak "#chybanieja" Artura Pałygi w reż. Pawła Passiniego. Warto go zobaczyć - w piątek o godz. 19 w Teatrze Maska.
Biuro Kontroli Urzędu Miasta Rzeszowa już po raz trzeci w tym roku bada finanse w Teatrze Maska. Po ostatniej kontroli dyrektor biura postawił Monice Szeli, szefowej Maski, zarzuty wypłacania pracownikom "pożyczek chwilówek" i złego zarządzania finansami. - Kontrole mogą być aktem cenzorskim - komentuje Szela. Chodzi o spektakl "#chybanieja".
- Nie chcę być w instytucji, która staje po stronie sprawców. Mam nadzieję, że zmiany, które obserwujemy od końca XX w., nowe normy prawne, podejście, zasady, przyniosą odpowiednie rezultaty - mówi ks. Tomasz Nowak, rzecznik prasowy diecezji rzeszowskiej.
Tego spektaklu mogło nie być, bo próbował go zablokować prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, argumentując, że może obrażać uczucia religijne. Oczekiwana rzeszowska premiera "#chybanieja" odbyła się jednak w niedzielę. Publiczność nagrodziła spektakl owacją na stojąco, bo jest mocny, ale też uczciwy. Bez przekłamań mówi o problemach współczesnego Kościoła i stawia pytania, które nurtują dziś katolików: Czy tej instytucji można jeszcze ufać? Czy jej oczyszczenie jest możliwe?
Tego spektaklu chciał zakazać prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc. "#chybanieja" Pawła Passiniego - pokazane w Warszawie - łączy biblijny mit o Judaszu ze skandalicznym życiorysem założyciela Legionu Chrystusa ks. Marciala Maciela Degollado.
Kiedy słyszę, jak osoby, za którymi stoi potężna, wpływowa instytucja, mówią o tym, że grupka artystów, którzy robią spektakl, chce odnieść sukces, nakręcając skandal, to robi mi się słabo. Nie wiem, jak te osoby wyobrażają sobie sukces reżysera, który robi awangardowy teatr w Polsce, ale to się ma nijak do sukcesów finansowych tej grupy, która się najbardziej tym spektaklem niepokoi.
- Nie sądziliśmy, że wątki związane z pedofilią zaczną grać kluczową rolę - mówi reżyser Paweł Passini. Jego spektakl "#chybanieja", który miał odwołać prezydent Rzeszowa, ale dyrektorka teatru nie zgodziła się na to, będzie można zobaczyć w Warszawie na festiwalu Nowe Epifanie.
Ponad setka polskich twórców podpisała się po listem do prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca: "Pana działania są wyrazem jawnego naruszenia prawa" - napisano w nim. To reakcja na decyzję prezydenta o przerwaniu prób do spektaklu "#chybanieja", "bo mogą zostać obrażone uczucia religijne". Artyści domagają się skanów wszystkich dokumentów i decyzji prezydenta w tej sprawie.
Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, po "telefonach od mieszkańców", zdecydował o przerwaniu prób spektaklu "#chybanieja" w miejskim Teatrze Maska, bo "może obrażać uczucia religijne". "Kuria Diecezjalna docenia troskę władz Miasta Rzeszowa o pokój społeczny oraz o to, aby miejski teatr nie stał się uczestnikiem kampanii ideologicznej" - napisał w specjalnym oświadczeniu ks. Piotr Steczkowski, kanclerz kurii. I podejrzewa, że skandal to sposób na lansowanie spektaklu.
W czwartek grupa aktywistów Rebelianty Podkarpackie zebrała się pod rzeszowskim ratuszem, by protestować przeciwko decyzji Tadeusza Ferenca, który po tajemniczych telefonach postanowił zablokować prace nad spektaklem "#chybanieja" w Teatrze Maska. Protestujący mówili o wolności słowa i o tym, że tylko mieszkańcy mają prawo decydować o tym, co chcą oglądać w teatrze.
Po oświadczeniu rzecznika prezydenta, przyszła odpowiedź ze strony twórców spektaklu "#chybanieja". "Budzą niepokój słowa rzecznika prezydenta, który zapytany, czy zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec Pani Dyrektor Teatru Maska z powodu jedynej możliwej prawnie decyzji, odpowiada groźnie; >Na razie trudno powiedzieć" - napisali. Dyrektorka Monika Szela nie posłuchała decyzji prezydenta o zawieszeniu prac nad spektaklem.
"Prezydent Rzeszowa musiał zareagować na głosy mieszkańców, którzy stwierdzili, że przedstawienie zawiera wiele kontrowersyjnych treści mogących zranić uczucia religijne" - napisał rzecznik prezydenta, po jego decyzji o zawieszeniu prac nad nowym spektaklem w Masce. Apeluje do twórców spektaklu aby "jeszcze raz przeanalizowali jej wymowę". Tak według prezydenta wygląda wolność wypowiedzi artystycznej.
Dyrektorka Maski pokazała prezydentowi Rzeszowa Tadeuszowi Ferencowi, kto rządzi w teatrze. - Kontynuujemy pracę nad spektaklem, nie przerywamy - oświadczyła w poniedziałek blada jak ściana Monika Szela, kilka dni po tym, jak prezydent zdecydował o zakończeniu prac nad sztuką "#chybanieja".
Teatr Maska rozesłał komunikat z oświadczeniem dyrektorki teatru Moniki Szeli i jej zastępcy ds. artystycznych Jacka Popławskiego. Jest w nim informacja o kontynuowaniu prac nad spektaklem #chybanieja.
- To, że ten spektakl może obrażać czyjeś uczucia, dowiedziałem się od ludzi. Scenariusza sztuki "#chybanieja", którą miał wystawić Teatr Maska, nie znam. Jak go poznamy, to podejmę decyzję, czy odwieszamy nad nim prace, czy też całkowicie z niego rezygnujemy - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa.
Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc zdecydował o przerwaniu prac nad spektaklem "#chybanieja" w miejskim Teatrze Maska na dwa tygodnie przed premierą. "Za sprawą tej decyzji do Rzeszowa przylgnie łatka miasta bezprawnej cenzury, a Pan stanie się jej twarzą" - napisali do prezydenta twórcy spektaklu. List poparła wybitna polska reżyserka Agnieszka Holland.
Paweł Passini, reżyser odwołanego przez prezydenta Tadeusza Ferenca spektaklu "#chybanieja", zaprosił dziennikarzy na próbę składającą się ze scen, które do tej pory przygotowali twórcy. - Są państwo pierwszymi osobami, które widzą efekty naszej pracy. Chcielibyśmy, żeby ktoś z ratusza sam to zobaczył i dopiero wtedy wydał opinię - mówią twórcy spektaklu.
Prezydent Rzeszowa odwołał niewystawiony jeszcze spektakl "#chybanieja" Pawła Passiniego i Artura Pałygi. Przygotowywali go w miejskim teatrze Maska.
Władze Rzeszowa odwołały premierę i nakazały przerwanie prac nad spektaklem "#chybanieja" w reż. Pawła Passiniego, "bo może obrażać uczucia religijne". Poszło m.in. o wątek pedofilii w Kościele.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.