Lata 80. wszystkich dość zmęczyły - na Zachodzie z innych powodów niż na Wschodzie - i grunge przyniósł iluzję jakościowej zmiany. Zamiast przepychu, szmiry i słodkich kłamstewek prawda w formie i treści. Sztuka zamiast towaru. Serce w miejsce rozumu
Pearl Jam w Krakowie dali świetny koncert. Było grube słowo dla Putina i podziękowania dla krakowianek pomagających uchodźcom z Ukrainy, był też bardzo mocny zestaw największych utworów.
Muzycy, którzy w latach 90. tworzyli trzon niezależnej sceny gitarowej Seattle, połączyli siły i niespodziewanie wydali album.
- Naszym zadaniem nie jest nagrywanie kawałków, które będą się ludziom podobać. Naszym zadaniem jest tworzyć muzykę, z której to my będziemy dumni. Czy powinienem myśleć o tym, co myślą inni? - pyta retorycznie Eddie Vedder, lider i wokalista Pearl Jam.
Czarny koszykarz nie będzie podskakiwał. Przecież Republikanie też kupują buty sportowe
Świętują właśnie 30 lat na scenie. Na "Gigaton" dobrze pojętą rutynę równoważą skłonnością do awanturnictwa, bez której rock zdycha. Na jedenastym albumie Pearl Jam notuje ewidentną zwyżkę formy.
Dawid Podsiadło pieczętuje swój tytuł mistrza polskiego popu, z akustyką Stadionu Narodowego zmierzą się klasycy metalu Iron Maiden oraz popowo-operowy Andrea Bocelli, a festiwale kusić będą gwiazdami pokroju Taylor Swift czy Iggy'ego Popa. Oto koncerty, na które czekamy w 2020 roku.
Powrót do gitarowych brzmień lat 90. i dwa pokolenia raperów - tak zapowiadają się główne tegoroczne trendy wydawnicze. Wszystkich może pogodzić Madonna.
Nie zmieni to sytuacji, nie zatrzyma szkodliwych zmian, nie doprowadzi do przełomu. Ale wypowiedzi muzyków zrobiły potrzebny szum i pokazały, że ludzie kultury mają w ręku potężną broń. Muszą tylko chcieć z niej skorzystać
Wsparcie dla protestujących przeciw zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej w Polsce legendarny zespół wyraził podczas koncertu w Pradze.
Stonesi są jak królowa Elżbieta II - panują w muzyce popularnej dłużej, niż ktokolwiek się spodziewał, a ci, których ongiś namaszczono na ich następców, dożywają już emerytury. A jednak ktoś kiedyś będzie musiał zająć ich miejsce na tronie.
Na jakie płyty czeka świat w 2016 roku? Lady Gaga i Lorde, Metallica i Pearl Jam, Gorillaz i Kanye West, The xx i Sia, Kaliber 44 i Brodka - większość z nich długo milczała, więc każda ich nowa propozycja będzie wydarzeniem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.