- Nie wierzę w to, że minister Czarnek budzi się i stwierdza, że np. "Cement, Wapno, Beton" musi mieć więcej punktów. Jego to zupełnie nie obchodzi. Powinniśmy jako środowisko uderzyć się w pierś, bo czasem interesy naszego podwórka, uczelni czy czasopisma były ważniejsze niż interes Polski - mówi prof. Emanuel Kulczycki, specjalista od ewaluacji nauki.
Gdy los PiS zmierza do przewidywalnego końca, możemy przy okazji ostatecznie pożegnać się z Przemysławem Czarnkiem, ministrem edukacji.
As the PiS death spiral nears its predictable end, we can finally say goodbye to Minister for Education, Przemyslaw Czarnek.
Tylko na Łotwie, Litwie, Malcie, w Bułgarii i Rumunii przeznacza się mniej niż w Polsce środków z budżetu na badania i rozwój.
- Bo w nauce chodzi o to, by szukać prawdy. Jeśli nauka miałaby być czymś, co nie prowadzi do prawdy, to nie będzie żadną nauką - powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Koalicja, która najprawdopodobniej w grudniu utworzy nowy rząd, ma już pomysł, czym zastąpić powszechnie krytykowany przedmiot.
- Nawet gdyby wbrew poglądowi Lewicy religia miała pozostać w szkole, to nie ma powodu, żeby akurat jedno wyznanie, jeden Kościół był tak mocno dofinansowany z budżetu państwa. Przecież inne nie są - mówi Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Przemysław Czarnek ubolewał w TV Trwam nad tym, że największy klub w Sejmie nie ma swojego miejsca w prezydium. Jego zdaniem to nie są "demokratyczne standardy".
Co trzeci uczeń, który korzystał z pomocy psychologa szkolnego, deklaruje, że był tam za karę. Zapewnienie opieki psychologicznej w każdej szkole to jedna z obietnic umowy koalicyjnej. Będzie trudno, nie tylko ze względu na finanse.
Minister edukacji i nauki obiecał nauczycielom akademickim 30-proc. podwyżki. Teraz okazuje się, że nie skonsultował tego z członkami rządu ani nawet nie policzył, ile to będzie kosztować
Nowy marszałek Sejmu powiedział we wtorek, że głęboko ubolewa nad standardami parlamentaryzmu Przemysława Czarnka. Co na to odchodzący minister? Kiwał głową z uśmiechem samozadowolenia.
Nowy-stary rząd Mateusza Morawieckiego będzie mógł przekazać jeszcze nieruchomości jednej instytucji - Szkole Głównej Mikołaja Kopernika. Ustawę przed wyborami zmieniono tak, by tej politycznej przybudówce przekazać nieruchomości skarbu państwa.
Akademia Kopernikańska, która powstała mimo protestów środowiska naukowego, jest mocno okopana prawnie. Sekretarza wybrano na siedmioletnią kadencję, a członkowie są właściwie nieusuwalni.
Stworzenie spójnej koncepcji reformy systemu to proces długotrwały, ale nowe kierownictwo resortu musi w trybie pilnym podjąć konieczne działania ratunkowe. Postulatów jest tak wiele, że trudno ustalić wspólną listę priorytetów. Zmniejszenie liczebności klas? Pomoc psychologiczna dla młodzieży? Przeciwdziałanie wypaleniu i odchodzeniu z pracy nauczycieli? Odchudzenie podstawy programowej? Listę można by ciągnąć długo. I raczej na jej szczycie nie byłoby zapowiadanej przez KO likwidacji zadań domowych.
Nie tylko czwartoklasiści, ale też nauczyciele dostaną rządowe laptopy. W odróżnieniu od uczniów sprzęt mogą wybrać sami i sfinansować go za pomocą otrzymanego bonu. I tu zaczynają się problemy.
Akcja z miotłami pod gmachem Ministerstwa Edukacji i Nauki to inicjatywa największej w Polsce Szkoły w Chmurze, która skupia uczniów uczących się w domach. Jedno z rozwiązań do wymiecenia to finansowanie edukacji domowej. 10 listopada to ostatni dzień konsultacji projektu rozporządzenia w tej sprawie.
Jarosław Kaczyński miał dosłownie kilka kroków, by przyjść i odsłonić pomnik swojego brata, ale tego nie zrobił. I nie chodziło o to, że monument był niegotowy. Ale raczej o to, że główny budowniczy popadł w niełaskę prezesa PiS.
Jeśli spojrzymy na Polskę z perspektywy 2050 r., edukacja jest jednym z najważniejszych tematów. Wydatki muszą zostać zwiększone, mam nadzieję, że uda się do 6 proc. PKB - mówi Joanna Mucha, posłanka Polski 2050.
- Nie dziwię się, że minister broni Szafarowicza. Bo sam niejednokrotnie szczuł - mówi studentka Uniwersytetu Warszawskiego, która zainicjowała dyscyplinarkę dla Oskara Szafarowicza, studenta tej uczelni. Słowo wyjaśnienia pod adresem młodego działacza PiS skierował też pisarz Jakub Żulczyk.
Pismo, decyzją ministra Czarnka, awansowało do tej samej ligi naukowej, w której są "Nature" i "Science". W ostatnim numerze dowodzi, że w pełni na to zasłużyło.
Po najnowszych zmianach w punktacji czasopism dokonanych przez ministra Czarnka, publikacje w "Pedagogice Katolickiej" będą równie cenione, jak te w "Nature" i "Science". Redakcja ostrzegła już autorów, że tekstów nie wolno kopiować z internetu.
Nowy instytut ministra Czarnka, powołany już po wyborach parlamentarnych, ma wspierać działania rektora Akademii Zamojskiej. - Mógłby przestać powoływać te instytuty, zaraz będzie trzeba je likwidować - zapowiada Katarzyna Lubnauer z KO.
Czarnek wciąż bredzi o "seksualizacji" dzieci. Ale tych pomruków w szkołach już nikt nie bierze serio.
Rządowe laptopy dla czwartoklasistów oficjalnie miały służyć do nauki. Nieoficjalnie mówiło się, że to kiełbasa wyborcza. W praktyce służą dzieciom do gier, ale niektórzy rodzice woleliby je sprzedać.
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
Awans Przemysława Czarnka na pełnomocnika regionalnego PiS na Lubelszczyźnie to efekt powyborczych porządków w strukturach partii okaleczonej po niezadowalających wynikach wyborów, w których PiS straciło 10 proc. poparcia.
Finansowe głodzenie, zastraszanie i ideologiczne projekty. Jak w ogóle mogło się stać, że takiej osobie jak Przemysław Czarnek powierzono zarządzanie edukacją i nauką, jak możliwe jest tak prymitywne podejście do spraw publicznych?
Prof. Krzysztof Jóźwiak wygrał konkurs na dyrektora Narodowego Centrum Nauki w lutym, ale Ministerstwo Edukacji do tej pory zwlekało z powołaniem go na stanowisko. Dla środowiska to przełom i jasny znak, że minister Przemysław Czarnek wreszcie nauce odpuścił.
Zbigniew Boniek zdecydowanie zareagował na internetowe zaczepki Przemysława Czarnka. Posłużył się przy tym wymownym cytatem z Juliana Tuwima. Poszło o słowa Bronisława Wildsteina dotyczące przewodniczącej Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. Zarówno Boniek, jak i Przyłębska pochodzą z Bydgoszczy.
W Szkole Głównej Mikołaja Kopernika, powstałej z inicjatywy Przemysława Czarnka, ruszają studia doktoranckie. Rektorem został dyrektor komunikacji NBP, a zajęcia odbywają się w siedzibie NBP i oddziałach regionalnych. Termin rekrutacji został zmieniony w piątek przed wyborami.
- Głównym zmartwieniem ministra Czarnka nie powinno być to, czy zostanie ministrem sprawiedliwości czy europosłem, tylko to, że zajmie się nim prokuratura - mówi posłanka Kinga Gajewska z KO.
- Mamy się znać na wszystkim: jesteśmy fachowcami nie tylko od prawa oświatowego, ale też budowlanego, kodeksu karnego małoletnich, funduszy specjalnych - mówi jedna z dyrektorek. Przyznaje, że jej praca to ogromna odpowiedzialność za śmieszne pieniądze.
W Poznaniu społecznicy i politycy podpisali Poznański Pakt dla Edukacji, który ma naprawić szkoły. Z kolei rektorzy wyższych uczelni postulują o osobne ministerstwo.
Pokaz slajdów zamiast zajęć w laboratorium, nauczyciele z kwalifikacjami nieodpowiadającymi przedmiotom, w bibliotece jeden egzemplarz podręcznika na cały rocznik. Przejrzeliśmy opinie Państwowej Komisji Akredytacyjnej o nowo otwartych kierunkach medycznych.
- Młode osoby po raz kolejny dały dowód, że PiS to nie jest ich partia, bo nie dzieli z nimi wartości. Młodzi są otwarci. Liczą się dla nich równość, demokracja, akceptacja różnorodności. W zupełnie inny sposób pojmują patriotyzm i polskość.
Czarnek wzmocniony świetnym wynikiem wyborczym chce więcej władzy w PiS-ie. Twierdzi, że ma receptę na wybory samorządowe, i wie, jak nie dopuścić lewaków do rządu. - Jest szansa na Sejm propolski i prochrześcijański, jak nie teraz, to za kilka miesięcy - przekonuje.
Było tysiąc godzin religii w szkołach, to teraz będzie tysiąc godzin wychowania seksualnego? Zamiast mądrze rozliczać władzę PiS, głupio dokuczacie ludziom, którzy na nią głosowali
Moim marzeniem jest, żeby za rok Tęczowy Piątek odbył się pod patronatem Ministerstwa Edukacji. Liczę, że zamiast komentarza ministra: "skandal i demoralizacja", pojawią się słowa: "równość i akceptacja" - mówi współorganizator akcji antydyskryminacyjnej, w której w tym roku wzięło udział ponad 100 szkół w kraju.
- Wkrótce czeka mnie sprawa w sądzie. Powód? Nie sprawdziłam swoich nauczycielek i nauczycieli w rejestrze pedofilów. Zaświadczenie o niekaralności nie wystarczyło - mówi dyrektorka "Bednarskiej", szkoły przyjaznej LGBT. Sprawdzamy, jak wyglądają "Tęczowe piątki" po 15 października i po kontrolach rzecznika praw dziecka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.