- Chcemy to spokojnie przedyskutować z zespołem kuratorów. W najbliższych dniach mają zapaść decyzje, kto wejdzie w skład tego zespołu - tak o włączeniu o. Kolbego i rodziny Ulmów do ekspozycji MIIWŚ mówi wicedyrektor Janusz Marszalec.
W niedzielę prezydent Andrzej Duda nadał lotnisku w Rzeszowie imię ratującej Żydów rodziny Ulmów. Dwa dni wcześniej spotkał się z politykiem, który zakłamuje nazistowską przeszłość swojego ojca.
W Ogrodach Watykańskich będzie można oglądać jabłonkę, zaszczepioną przez błogosławionego Józefa Ulmę. To ma być pamiątka o Polakach ratujących Żydów podczas II wojny światowej.
Politycy wybrali nam patronów 2024 roku. Gdzie patronki? Księgowa z niewielkich Poddębic byłaby idealną patronką 2024 roku.
"Ohydny, talmudyczny, rasistowski, satanistyczny kult" - te słowa w odniesieniu do Żydów padły już z mównicy sejmowej z ust posła Grzegorza Brauna w lipcu tego roku, gdy uchwalano rok 2024 Rokiem Rodziny Ulmów. Nie było na nie ostrej reakcji ówczesnej PiS-owskiej władzy, podobnie jak nie było jej na wiele innych skandalicznych incydentów z udziałem posła Konfederacji, co tylko mogło przekonać Brauna o własnej bezkarności. To dlatego niemal identyczne, obrzydliwe słowa padły z jego ust w Sejmie we wtorek, zaraz po tym jak - używając gaśnicy do antysemickiej demonstracji - przekroczył wszelkie normy i wywołał międzynarodowy skandal. A teraz PiS próbuje obarczyć za to winą marszałka Szymona Hołownię.
Od beatyfikacji rodziny Ulmów do Markowej przyjeżdżają tłumy turystów i pielgrzymów. - Na pewno jest to efekt po beatyfikacji, promocji Markowej. Ale czy to będzie tendencja, która się utrzyma i na jakim poziomie? Za wcześnie, by o tym mówić - uważa Mirosław Mac, wójt gminy Markowa.
W czwartek w Rzeszowie odsłonięty został mural poświęcony rodzinie Ulmów. Mural ufudowała Fundacja im. Rodziny Ulmów "SOAR", ma upamiętniać niedawną beatyfikację. Ale dlaczego uroczyście odsłaniał go minister edukacji Przemysław Czarnek otoczony politykami PiS z Podkarpacia?
Częstochowscy radni jako pierwsi w Polsce podjęli tzw. intencyjną uchwałę o nadaniu nazwy rondu, które jest jeszcze w trakcie budowy. Żadne przepisy nie przewidują takiego "zaklepywania" patronów ulic, placów, bulwarów, parków itp.
Wbrew partyjnej pompie urządzanej rodzinie Ulmów myślę, że największym hołdem dla ich bohaterstwa byłaby nie beatyfikacja (wraz z wyborczymi fotkami z Markowej), lecz humanitaryzacja "obrony" polsko-białoruskiej granicy.
Ulmowie znaleźli się w chlubnym elitarnym gronie 7 tysięcy podobnych do nich, którzy zdobyli się na heroizm, wiedząc przecież, że ryzykują śmiercią.
Kilka dni po morderstwie, nocą, kilku mężczyzn z Markowej wykopało zwłoki Ulmów ze wspólnego dołu, włożyli je do trumien. To wtedy Franciszek Szylar zobaczył, że Wiktoria zanim została zabita, zaczęła rodzić. Główka dziecka i jego piersi już były na zewnątrz.
W niedzielę odbywa się beatyfikacja rodzinny Ulmów w Markowej, podczas całego weekendu będą odbywać się uroczystości z tym związane. W Markowej jest spodziewanych kilkadziesiąt tysięcy uczestników. Ze względu na rozmiar przedsięwzięcia organizatorzy przewidują utrudnienia w ruchu.
Gliński i Czarnek mówią o "beatyfikacji dziecka nienarodzonego", choć stanowisko Kościoła katolickiego jest zupełnie inne. Do czego jeszcze ratująca Żydów rodzina Ulmów posłuży władzy?
Agnieszka Holland powiedziała niedawno, że szczepionka Holokaustu przestała działać. Mówiła w kontekście postaw Polaków wobec dramatu uchodźczego zbierającego śmiertelne żniwo na polsko-białoruskiej granicy.
- W dzień mama gotowała i zanosiła im jedzenie. Siedmioro ludzi na górze. Siedmioro na dole. Dawała sobie jakoś radę, ale kiedy od nas odeszli, nerwy jej puściły. Musiała brać leki do końca życia - wspomina Eugeniusz Szylar. - Szylarowie mieszkali blisko rodziny Ulmów. Słyszeli krzyki z ich domu. Mimo to zdecydowali się dalej ukrywać moją rodzinę. Dzięki nim moi krewni przeżyli - mówi Ellen Goldman, płacząc. Razem ze swoją siostrzenicą Deborah Clein Stein przyjechały do Markowej z Florydy na IV Zjazd Rodzin "Zawołanych po imieniu". To krewne Weltzów, którzy ukrywali się u Szylarów, a także Goldmanów - zamordowanych razem z Ulmami.
Ponad 32 tys. osób spodziewa się archidiecezja przemyska 10 września w Markowej na uroczystości beatyfikacyjnej rodziny Ulmów. Ponad połowa, bo 18 tys. osób, ma przyjechać spoza tej archidiecezji. Mszę koncelebrować ma tysiąc kapłanów, 80 kardynałów i biskupów.
Według posła Grzegorza Brauna Józef Ulma nie miał prawa narażać swojej rodziny, by ratować Żydów. Te kontrowersyjne zdania padły w Sejmie, gdy uchwalano rok 2024 Rokiem Rodziny Ulmów. Dobrego imienia Ulmów chcieli bronić radni wojewódzcy z PiS, ale w ostatniej chwili zrezygnowali. Dlaczego?
Ekshumację i oględziny szczątków rodziny Ulmów ze wsi Markowa przeprowadzili pracownicy Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. - Potwierdziły historyczne doniesienia o męczeńskiej śmierci małżeństwa oraz jego dzieci - informuje uczelnia.
Specjalna komisja przeprowadziła ekshumację i rozpoznanie szczątków Wiktorii i Józefa Ulmów oraz ich dzieci. To konieczny proces, poprzedzający zbliżającą się beatyfikację rodziny z Markowej.
Już za kilka miesięcy Wiktoria i Józef Ulmowie oraz ich dzieci zostaną ogłoszeni błogosławionymi. Metropolita przemyski abp Adam Szal poinformował o dacie i miejscu beatyfikacji.
Sejmik Województwa Podkarpackiego ustanowił rok 2023 na Podkarpaciu Rokiem Rodziny Wiktorii i Józefa Ulmów z dziećmi. - Bestialska egzekucja małżonków i ich dzieci przez niemieckiego okupanta stała się symbolem polskiego zaangażowania na rzecz ratowania zagrożonych zagładą Żydów w dobie II wojny światowej - cytował stanowisko sejmiku marszałek Władysław Ortyl.
Papież Franciszek zatwierdził w sobotę dekret o męczeństwie rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów - zamordowanych przez Niemców za ukrywanie Żydów. To oznacza, że wszyscy, w tym ich nienarodzone dziecko, zostaną wkrótce błogosławionymi. To pierwsza taka beatyfikacja.
Papież Franciszek zatwierdził dekret o męczeństwie rodziny Ulmów z Markowej. To kolejny krok w procedurze beatyfikacji Wiktorii i Józefa Ulmów oraz ich dzieci zamordowanych przez Niemców za ukrywanie żydowskich rodzin.
W wieku 88 lat, w Izraelu zmarł Abraham Izaak Segal. Holocaust przeżył dzięki mieszkańcom Markowej. Po wojnie on i jego rodzina popularyzowali wiedzę o Markowej, o rodzinie Ulmów i innych Polakach ratujących Żydów.
Kilkadziesiąt drzewek owocowych posadzono obok Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej im. Rodziny Ulmów. Obok nich umieszczono tablice z nazwami miejscowości, z których pochodzą polscy Sprawiedliwi.
Prapremiera sztuki teatralnej nie zdarza się w Rzeszowie często. Od prezentacji nowego tekstu rozpocznie dziś wieczorem sezon artystyczny Teatr im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie. O niezwykłym bohaterstwie Józefa i Wiktorii niełatwo jest mówić bez wpadania w patos, ale spektakl "Sprawiedliwi. Historia rodziny Ulmów" ma opowiadać o człowieczeństwie, przyjaźni, współczuciu i odwadze. Autorem jest młody dramatopisarz i reżyser Benjamin M. Bukowski.
Dyrekcja Muzeum II Wojny dokonała kolejnych zmian w wystawie głównej. Zmienia się tablicę z liczbą ofiar wojny, tak aby Polska wypadała jako kraj najbardziej poszkodowany. Dołożono też ekspozycję o rodzinie Ulmów, ale bez informacji, że wydał ją nazistom Polak. - To niemoralne manipulacje - oburza się prof. Paweł Machcewicz.
W "jasełkowej historii" Polska leży w żłóbku jako Chrystus narodów, ale głowę nosi wysoko wśród szlacheckich dworków, z wrogami się dzielnie bije i broni uciśnionych. Ku chwale Ojczyzny!
Wystawa opowiadająca historię rodziny Ulmów oraz innych Polaków ratujących Żydów zawisła w gmachu Parlamentu Europejskiego. Ekspozycję będzie można oglądać przez kilka najbliższych dni. Plansze z informacjami i grafiką znajdują się w centralnym miejscu PE. Już podczas otwarcia ekspozycję obejrzało kilkadziesiąt osób.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.