Rosyjski Trasnieft twierdzi, że przepływ ropy został wstrzymany przez ukraińską Ukrtransnaftę. Powodem ma być nieuiszczenie opłaty tranzytowej, które uniemożliwić miały sankcje.
W poniedziałek rano ambasadorowie państw UE rzutem na taśmę starali się uzgodnić embargo na rosyjską ropę naftową, ponad trzy tygodnie blokowane przez Węgry. Niewykluczone, że embargo nie obejmie dostaw rosyjskiej ropy naftowej rurociągiem Przyjaźń.
Białoruś sięgnie po przesyłaną tranzytem rosyjską ropę naftową, jeśli Moskwa nie odblokuje dostaw do białoruskich rafinerii - zapowiedział prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.