Najdłuższy lot Ryoyu Kobayashiego na 291 metrów wywołał zamęt w świecie skoków narciarskich.
Ustanowił go Japończyk Ryoyu Kobayashi na czymś, co tylko przypomina skocznię narciarską.
Japończyk odniósł 11. zwycięstwo w sezonie i triumfował w turnieju Willingen Five.
Sprawa wygląda poważnie - ten młokos ma jakąś niebywałą swobodę, lekkość, bezwysiłkowość.