Smoleńska brzoza "powraca jak wampir i nie można go zatłuc" - żalił się Macierewiczowi Wiesław Binienda. Macierewicz próbował to zrobić, a na szarganie autorytetu państwa pozwalał Kaczyński.
W 2020 roku Antoni Macierewicz kontaktował się z Rosjaninem, który miał mu przekazać pendrive'a z informacjami na temat katastrofy smoleńskiej. Szef podkomisji o spotkaniu opowiedział służbom dopiero po kilku dniach - dowiedzieliśmy się podczas prezentacji raportu zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej z udziałem ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz wiceministra Cezarego Tomczyka.
Jednym z głównych wątków filmu "Transatlantyk 2010" będzie zmyślona przez Jarosława Kaczyńskiego historia o rejsie z Brazylii do Polski, w którym miała uczestniczyć delegacja wysłana wcześniej do Smoleńska.
W środę wieczorem władze spółki TVP w likwidacji poinformowały, że telewizja skierowała do prokuratury zawiadomienie o przestępstwie. Chodzi o 1,5 mln zł wydanych za prezesury Jacka Kurskiego na fikcyjne zatrudnienie jednej tylko osoby.
W wieku 72 lat zmarła Maria Dłużewska, członkini Solidarności Walczącej, dziennikarka, twórczyni m.in. filmów "Mgła", "Pogarda" i "Córka".
Ludzie mają prawo do niewiedzy i do tego, by zachować wstrzemięźliwość. Moja opinia jest taka, że bardzo bym się zdziwił, gdyby rosyjskie służby specjalne nie brały udziału w tym, co się wydarzyło 14 lat temu w Smoleńsku - uważa Zbigniew Czerwiński, kandydat PiS na prezydenta Poznania.
Sejm uczcił dziś pamięć parlamentarzystów, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. Nie obyło się bez incydentów.
Jarosławowi Kaczyńskiemu puściły nerwy. Prezes PiS zniszczył wieniec pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej. Incydent skomentował przed naszą kamerą Donald Tusk. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
162. miesięcznica smoleńska. Kaczyński po uroczystościach wrócił pod pomnik ofiar smoleńskich i zniszczył jeden z wieńców. - Próbował wyrwać telefon osobie, która transmitowała to zdarzenie - relacjonuje Lotna Brygada Opozycji.
Po blamażu z uchwałą uznającą Rosję za państwo wspierające terroryzm PiS chce wrócić do tematu. Według naszych nieoficjalnych informacji wrzutka Antoniego Macierewicza, która wysadziła kompromis, nie była samowolką. Ustalenia zapadły w ostatniej chwili i nie były przypadkowe. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz
Prawo i Sprawiedliwość swoją władzę zbudowało na oszustwie i kłamstwie - mówią politycy KO. Domagają się odtajnienia opinii biegłych, która potwierdza wcześniejsze ustalenia polskiej komisji, że zamachu nie było. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Międzynarodowy zespół biegłych powołanych przez Prokuraturę Krajową nie znalazł w ciałach ofiar katastrofy smoleńskiej żadnych dowodów na wybuch - informują dziennikarze TVN 24.
Macierewicz od lat powtarza, że to Rosja stoi za katastrofą smoleńską. Wczoraj chciał to przeforsować w uchwale. Skończyło się awanturą. - Nie robi to na mnie wrażenia. Ci ludzie są następcami okupantów sowieckich. To nie jest opozycja, tylko formacja rosyjska - komentuje Macierewicz. Opozycja uważa, że ta wrzutka to nie przypadek. Zobacz wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Święto odzyskania przez Polskę niepodległości wypada w piątek. Ale prezes Kaczyński obchody rozpoczął już w czwartek wieczorem. Połączył je z kolejną miesięcznicą katastrofy smoleńskiej.
- Chcemy przywitać prezesa chlebem i solą - mówiła jedna z aktywistek. Akcja Lotnej Brygady Opozycji zorganizowano w 150. miesięcznicę katastrofy pod Smoleńskiem.
Nie milkną echa emisji reportażu TVN 24 o manipulacjach i wybiórczej zawartości raportu Macierewicza ws. katastrofy smoleńskiej. PiS Kaczyńskiego nie zmienia narracji. To był zamach, były dwa wybuchy. - Kłamie pan od sześciu lat i dzieli pan Polaków. Jedyna zbrodnia, z jaką mamy do czynienia, to zbrodnia, której pan dokonuje na Polakach - mówił dziś w Sejmie Marcin Kierwiński do szefa podkomisji smoleńskiej.
Poseł PiS ani myśli przepraszać. Po miażdżącym dla Macierewicza reportażu w TVN 24 powtarza to, co mówił w kwietniu, na posiedzeniu rady miejskiej w Świdnicy. W Smoleńsku był zamach, i już. A kto uważa inaczej, jest "zwolennikiem Putina". Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Mimo druzgocącego dla Macierewicza reportażu TVN 24 o jego manipulacjach w raporcie oficjalnie partia rządząca wciąż wyznaje teorię zamachu. Prezes Kaczyński jej nie odwołał. A polecenie: murem za Antonim, aktualne jak nigdy dotąd. Gra Smoleńskiem trwa. I ma trwać.
Macierewicz miał ukrywać dowody - to główny wniosek po emisji reportażu stacji TVN 24 na temat raportu ws. katastrofy smoleńskiej. - Mamy bezsporne dowody, że doszło do sprzeniewierzenia pieniędzy podatników i poświadczenia nieprawdy przez podkomisję. Ten ostateczny raport jest fałszywy - mówi były przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Smoleńskie dochodzenie nie jest dla PiS priorytetem. Świadczą o tym czyny, przeczą słowa. Ale PiS ma taki styl - mówi nie to, co myśli, myśli nie to, co mówi
Jarosław Kaczyński "wątpliwości nie ma". Solidarna Polska ma. Nie "przesądza, że w Smoleńsku doszło do zamachu". Jej politycy mówią o "tragedii z winy Rosjan". Wideo Justyny Dobrosz-Oracz
Podczas środowych obrad w Sejmie Antoni Macierewicz przeprosił rodziny za publikację zdjęć ofiar. Jednak sposób, w jaki to zrobił, oburzył wielu parlamentarzystów. Domagali się, by wiceszef PiS opuścił salę obrad.
Choć premier przekonywał, że raport Antoniego Macierewicza pokazuje prawdziwą wersję zdarzeń, to ani razu nie użył określenia "zamach". Cały czas mówił o katastrofie w Smoleńsku.
W poniedziałek podkomisja smoleńska zamierza przedstawić raport na temat katastrofy smoleńskiej. Antoni Macierewicz w TV Trwam w weekend mówił, że załoga i pasażerowie prezydenckiego tupolewa zginęli w zamachu, a bezpośrednią przyczyną rozbicia się samolotu były dwie eksplozje.
- Katyń, Miednoje, Charków, Bucza, Hostomel, Mariupol. Ludobójstwo - tak prezydent Andrzej Duda zaczął orędzie wygłoszone w 12. rocznicę katastrofy prezydenckiego tupolewa. O Smoleńsku też była mowa.
Władze Poznania postawiły sprawę jasno i nie zgodziły się na uruchomienie syren w niedzielę, 10 kwietnia, o godz. 8.41: - W Poznaniu przebywa kilkadziesiąt tysięcy traumatyzowanych uchodźców, w tym dzieci, które nawet na dźwięk samolotu potrafią zareagować strachem i silnym stresem - napisał Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
Nie odchodziłam od telewizora. Powiedziano, że może nie wszyscy zginęli. Łudziłam się, że może Joasia jest wśród nich. Nie ja jedna - wspomina Elżbieta Agacka-Gajdowska, mama Joanny Agackiej-Indeckiej, która zginęła 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie smoleńskiej
- Otrzymaliśmy prośbę dotyczącą włączenia w niedzielę syren. Szanujemy ofiary katastrofy smoleńskiej, ale są inne sposoby, żeby upamiętnić tę tragedię - mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.
W niedzielę o godz. 8:41 po raz kolejny w całej Polsce zawyją smoleńskie syreny. A może nie powinny? Mamy w Polsce tysiące ukraińskich dzieci, dla których wycie syren to uruchomienie najgorszych koszmarów, przed którymi właśnie uciekły do nas.
Prezes PiS znów nie ma wątpliwości, że w Smoleńsku był zamach. Choć przez siedem lat władza nie przedstawiła żadnych nowych dowodów w tej sprawie. "Jarosław Kaczyński stracił pozycję. Tonący brzytwy się chwyta" - mówi "Wyborczej" Jan Grabiec. WIDEO Justyny Dobrosz-Oracz.
25 milionów to nie jest dużo w tak ważnym śledztwie i uważamy, że podkomisja powinna równie owocnie działać dalej
"To są sprawy personalne. Nie mogę ich ujawnić" - tak były szef MON uciekł przed pytaniem, czy prezes PiS zna "jego końcowe ustalenia" w sprawie katastrofy smoleńskiej. W rozmowie z "Wyborczą" Antoni Macierewicz zapowiada, że "jak smoleńskie rodziny zapoznają się z raportem, to będzie opublikowany". Dotąd żadnych terminów nie dotrzymał. Wideo Justyny Dobrosz-Oracz.
Przewodniczący podkomisji do spraw zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej Antoni Macierewicz zawiadamia prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez trzech byłych jej członków po artykule opublikowanym w tygodniku "Sieci".
Sąd Apelacyjny utrzymał wyrok dla byłego szefa kancelarii premiera. W 2019 r. został on skazany na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata w związku z organizacją lotu do Smoleńska 10 kwietnia 2010 r.
Zespół nr 1 Prokuratury Krajowej wzywa na przesłuchania byłych i obecnych pracowników Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji. W postępowaniu wszczętym po tekstach "Wyborczej" śledczy sprawdzają, czy doszło do zanieczyszczenia dowodów zebranych na miejscu katastrofy smoleńskiej, a dziś rozsyłanych do badań w zagranicznych laboratoriach.
"Nie zgadzamy się z treściami znajdującymi się w materiałach związanych z raportem końcowym, jak również z >metodologią< prac Podkomisji, narzuconą przez A. Macierewicza - napisali dwaj byli już członkowie podkomisji smoleńskiej. - W związku z powyższym nie wyrażamy zgody na umieszczenie naszych nazwisk w raporcie końcowym."
Prezes TVP Jacek Kurski zdecydował, że dokument Ewy Stankiewicz o katastrofie smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. pokaże w poniedziałek TVP Info w prime time. A po emisji odbędzie się dyskusja
W oficjalnym komunikacie Prokuratura Krajowa zarzuca "Wyborczej" "manipulacje" i "podawanie nieprawdy" o śledztwie smoleńskim. Jednak w treści nie zaprzecza naszym informacjom.
Części wraku prezydenckiego tupolewa, fotele zapasowe oraz próbki ziemi i odzieży, które prokuratura rozsyła dziś do badań za granicą, przez dwa lata leżały w magazynie wraz z materiałami wybuchowymi i narkotykami. I utraciły wartości dowodowe, co potwierdza ekspert, który badał katastrofę.
Ślady trotylu, które włoskie laboratorium miało znaleźć na fotelach z tupolewa rozbitego w Smoleńsku w 2010 r., mogą pochodzić z próbek foteli, których w momencie katastrofy nie było w samolocie. Taki materiał do badań wysłała do Rzymu polska prokuratura
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.