Szczecińskiemu miejskiemu konserwatorowi zabytków Michałowi Dębowskiemu udało się zmusić spółkę skarbu państwa do zabezpieczenia zabytku na wyspie Łasztownia. Chodzi o część zespołu dawnej rzeźni, która może trafić w ręce miasta.
- One chciały móc rozbudować klasztor, ale tylko dlatego, by się chronić przed wzrokiem innych, którzy będą im kiwać z okien i je podglądać, podczas gdy one modlą się o pomyślność naszego miasta - przekonywał na sesji Rady Miasta Michał Grześ z PiS.
- Teren kompleksu rzeźni miejskiej na wyspie Łasztownia w Szczecinie to teren z duszą, tam czuć w powietrzu historię. A jednocześnie to miejsce bardzo zdegradowane, które potrzebuje inwestorów, którzy zapałają do niego miłością - mówi Laura Hołowacz.
Właściciel Starej Rzeźni podpisał umowę na rewitalizację pierwszego z trzech zabytkowych budynków tego ponadstuletniego kompleksu. Giełdowa spółka odnowi ceglaną elewację, przeprowadzi kompleksowy remont wnętrza i przystosuje je do nowych funkcji.
Ich zdaniem dokument to "przede wszystkim lista życzeń właściciela tego terenu", czyli firmy Vastint. Spółka, która jesienią zamierza zacząć remont Starej Rzeźni, nie chce projektu miejscowego planu komentować, choć jest on gotowy i wyłożony do publicznego wglądu.
Drzwi pochodzące z dawnego budynku Starej Rzeźni zostały pomalowane i będą teraz zapraszać na ważne dla miasta wydarzenia. Pierwsza "pocztówka" zaprasza na Żagle 2023.
Przy okazji firma Vastint przebuduje układ drogowy przy rondzie Starołęka, gotowa jest też zainwestować w ścieżkę pieszo-rowerową nad Wartą i przeprawę przez Obrzycę, a także zagospodarować tereny nad rzeką, łącznie ze starym portem.
- Jesteście najlepszym przykładem zwieńczonej sukcesem rewitalizacji - gratulacje firmie CSL z okazji 25 lat działalności złożył marszałek województwa Olgierd Geblewicz. Ta zwieńczona sukcesem rewitalizacja to wyremontowanie zrujnowanego budynku dawnej rzeźni na Łasztowni i udostępnienie go szczecinianom.
Spektakl literacko-muzyczny "Kiedy Piaf spotyka Demarczyk" wyreżyserowali wspólnie szczecińska aktorka i wokalistka Sylwia Różycka oraz gruziński aktor i reżyser Zura Pirveli.
Najpierw odnowimy historyczne budynki przy wejściu głównym od strony ul. Garbary - zapowiada właściciel Starej Rzeźni. Ale całość - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - odzyska blask najwcześniej za sześć lat.
Firma Vastint właśnie zaprezentowała, jak chce połączyć w dawnej rzeźni przy ul. Garbary funkcję mieszkaniową, usługową, biurową i kulturalną. Wybuduje też nową ulicę. Pierwsze prace budowlane mają się zacząć już na początku przyszłego roku.
Będzie nowa ulica łącząca Bóżniczą i Północną, domy mieszkalne o wysokości do 20 i 25 m oraz budynki usługowo-biurowe wysokie na 30 m, z maksymalnie siedmioma kondygnacjami. Do tego 20 proc. powierzchni biologicznie czynnej. Jak ktoś ma uwagi, teraz jest pora, by je zgłaszać.
To długo oczekiwana inwestycja firmy Vastint Poland na pofabrycznych terenach tuż przy rzece. W pierwszym etapie na 15 hektarach wybudowanych zostanie 378 mieszkań, a docelowo - 1800 mieszkań w 47 budynkach. Ale infrastruktura osiedla nie będzie taka jak na wcześniejszych wizualizacjach dewelopera.
Dwie sceny w Szczecinie - w Starej Rzeźni i na Łasztowni, mnóstwo rzeczy na licytacje, koncerty i występy - tak Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy zorganizował w tym roku sztab TKKF Orkan.
Na Wolnym Dziedzińcu Urzędu Miasta Poznania można zobaczyć zdjęcia prezentujące Starą Rzeźnię przed laty i obecnie. Pokazuje przestrzenie, w których przez dziesiątki lat działy się sceny, o których nikt nie chciał myśleć. Wystawa zdradza też, jak będzie ten teren będzie wyglądał w niedalekiej przyszłości.
Teren, na którym stała zabytkowa rzeźnia w Chorzowie, wystawiono na sprzedaż. Ogłoszenie zostało opublikowane w sieci, a cenę ustalono na 15 mln zł.
- Budynek wykonany jest z wykorzystaniem szlachetnych materiałów. Projekt zleciliśmy profesjonalistom. Powstawał pod nadzorem konserwatora zabytków - przedstawia swoje argumenty firma NBQ, która wybudowała na Łasztowni krytykowany szary łącznik.
"Kontener budowlany", "tandeta z falistej blachy" - takie ostre komentarze dotyczą nowego budynku, który połączył dwie zabytkowe części dawnej rzeźni na Łasztowni.
Do godz. 20 w niedzielę odbywać się będą aukcje online, które można śledzić na Facebooku WOŚP Szczecin. Rzeczy na licytacji jest mnóstwo, więc każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie.
Fundacja Malta, organizator festiwalu teatralnego, miałaby do dyspozycji pomieszczenie dawnej ubojni w poznańskiej Starej Rzeźni oraz całkiem nowy gmach ze sceną na 520 widzów. - Rozmowy są już bardzo zaawansowane - mówi Michał Merczyński, szef Malty.
CYRYL, czyli Cyfrowe Repozytorium Lokalne Poznań, tworzy ekspozycję na temat legendarnej Starej Rzeźni. Masz zdjęcia, dokumenty, stare pocztówki, wspomnienia? Podziel się!
Pasjonaci historii Szczecina polecają wystawę malarstwa Roberta Cicheckiego, który na obrazach olejnych przedstawił m.in. Szczecin z początku XX wieku.
Na ponad 260 stronach pięknie oprawionej publikacji zobaczymy piękno naszego miasta, widziane przez fotografów w czasie czterech pór roku. "Zielony Szczecin" to tytuł albumu przygotowanego przez Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia oraz Szczecińskie Towarzystwo Fotograficzne.
Historyczne budynki kompleksu Starej Rzeźni mają zostać wyremontowane. Żeby dokładnie zaplanować prace, trzeba przeprowadzić badania konserwatorskie. Właśnie się zaczęły
Laura Hołowacz została wyróżniona tytułem Człowieka Roku. To miano przyznała jej Polska Izba Spedycji i Logistyki.
Dwie galery uczestniczące w 24. Flisie Odrzańskim, a także wodniacy płynący do Szczecina łodziami, żaglówkami i motorówkami zacumują w sobotę w południe na Łasztowni.
Pamiętam ten moment, gdy wjeżdżałam na teren Starej Rzeźni. Był łańcuch na wjeździe, dziury na drodze, brak chodników i oświetlenia, budynek miał strasznie zniszczony dach. Ale był duch i była moja miłość do tych murów i Łasztowni - mówi Laura Hołowacz, prezes firmy CSL.
- Pierwszy raz w życiu cieszyłam się, że stałam w kolejce - mówiła bezpartyjna posłanka Magdalena Filiks. - Głęboko wierzę, że wygramy te wybory!
Ciężkie maszyny rozkruszają dawną chłodnię - czyli gigantyczny, betonowy blok bez okien, stojący od 100 lat na rogu Garbar i ul. Północnej.
Fundacja "Moja Łasztownia" wraz z Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia wzorem lat poprzednich postanowiła zorganizować "Szwajową niedzielę". Tym razem tylko w sieci.
Jest tak samo jak w Starej Rzeźni, tylko że pod dachem. - Czekamy na klientów - mówią kupcy. W sobotę otwarto nową giełdę staroci w Poznaniu.
Ciężarówki z gruzem po niepotrzebnych Vastintowi budynkach cały czas wyjeżdżają ze Starej Rzeźni. Jakie plany na inwestor, który w miejscu dawnej ubojni przy ul. Garbary chce wybudować nowy kompleks?
A do tego premiera we Współczesnym, bajkowe widowisko malowane piaskiem i światłem, piosenki zespołu Maanam. Co jeszcze dzieje się w weekend?
Oficjalnie całe targowisko przenosi się na parking przed M1 i to już od 5 kwietnia. Wielu poznaniakom nie podoba się jednak to miejsce, bo nie ma "klimatu". Sami kupcy rozważają też dwie inne lokalizacje.
Świetliki występują na polskich scenach od 28 lat i ciągle znajdują wiernych fanów swojej muzyki.
Rozstanie właściciela i projektanta Starej Rzeźni. Ewa Łydkowska z firmy Vastint, która jest właścicielem obiektu, mówi, że projektant miał jedynie przygotować koncepcję funkcjonalno-architektoniczną dla Starej Rzeźni. - Nie będę tego komentował - ucina Przemysław Borkowicz, szef zespołu odpowiedzialnego za koncepcję
Pierwsza giełda staroci i antyków w poznańskiej Starej Rzeźni odbyła się 12 października 2002 roku. Osiemnastki w tym miejscu nie doczeka. Tej wiosny przeniesie się na parking przed centrum handlowym M1.
Firma Vastint złożyła wniosek o wydanie warunków zabudowy dla parkingu między Starą Rzeźnią a ul. Garbary, na miejskim gruncie. Rada osiedla Stare Miasto uważa, że taka inwestycja służyłaby inwestorowi, a nie mieszkańcom.
WOŚP 2020 w Szczecinie. Najwięcej będzie się działo na Łasztowni i w Starej Rzeźni, a także w Pleciudze. Z Łasztowni popłynie Światełko do nieba. Wolontariuszy spotkamy w całym mieście.
"Fenomen tego, co nadchodzi" - to tytuł wykładu, który we wtorek wygłosi prof. Jacek Rudnicki - pediatra, muzyk, działacz kulturalny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.