Włoski tenisista obronił tytuł w pokazowym turnieju w Rijadzie, pokonując Carlosa Alcaraza 6:2, 6:4.
Czy to będzie inny mecz niż finał Wimbledonu, w którym było 57 minut gry i osiem minut płaczu?
Nigdzie łzy nie są grubsze, nerwy płytsze, harmider głośniejszy, a dramy większe niż na US Open.