Rodzice z Dąbrowy Górniczej relacjonowali na TikToku jak znęcają się nad dzieckiem. Inni płacili, żeby to oglądać. - Żyjemy w czasie, w którym nie ma norm. Jeśli chcemy, w internecie możemy się posunąć do dowolnego punktu - zauważa prof. Zofia Dołęga, psycholog.
Kampania PiS na TikToku się rozpędza, chociaż partia radzi tam sobie jak słoń w składzie porcelany. I to słoń na wrotkach. Ale o to partii Kaczyńskiego chodzi. Niczym wytrawny patostreamer, prowokując, buduje sobie zasięgi
Biuro Obrony Praw Dziecka powiadomiło prokuraturę o moderatorach i osobach wpłacających pieniądze na rzecz tiktokowych rodziców z Dąbrowy Górniczej. To kolejna reakcja po szokujących filmikach, które para zamieszczała w internecie.
- Opisywanie siebie w kategoriach chorób psychicznych, wzorując się na TikToku, można wiązać z silną potrzebą poszukiwania własnej tożsamości, czy lękiem przed byciem przeciętnym. Nawet jeśli nie jesteśmy fanami TikToka, warto dowiedzieć się, kogo obserwuje nasze dziecko - tłumaczy specjalistka psychologii klinicznej, zajmująca się terapią dzieci i młodzieży.
Kolejne kraje zakazują używania TikToka na urządzeniach administracji publicznej z powodu rosnących obaw o bezpieczeństwo. Aplikację banują głównie kraje zachodnie, ale nie tylko.
Strona "Dla Ciebie" to główna strona TikToka, która pokazuje użytkownikowi niekończącą się rzekę krótkich filmów dobranych na podstawie jego upodobań.
Napięcie między Zachodem a Chinami rośnie. Po banach dla TikToka w kolejnych krajach teraz Stany Zjednoczone wysuwają mocne żądania: albo TikTok sprzeda amerykańskie aktywa aplikacji, albo zostanie zakazany.
Władze Pragi ze względu na cyberbezpieczeństwo zakazały swoim pracownikom korzystania z aplikacji TikTok na urządzeniach służbowych. Jednocześnie zaleciły odinstalowanie go z prywatnych telefonów.
"Czy Jan Paweł II mógł popełniać błędy?" - na to pytanie odpowiedział na krótkim filmiku ks. Sebastian Picur, duchowny znany z TikToka. Jego nagranie wywołało jednak gorącą dyskusję. "Nigdy nie zwątpię" - piszą jedni. "Należy rozróżniać błędy od zamierzonych przestępstw" - odpowiadają inni.
Przez pięć minut obrażali nauczycielkę i rzucali pod jej adresem wulgaryzmy. Wszystko pokazali na TikToku. Teraz uczniowie podstawówki staną przed sądem za znieważenie funkcjonariusza publicznego. Został już wyznaczony termin pierwszego posiedzenia.
Podczas lekcji uczniowie wpadają na pomysł, żeby "zagrać w chu..." i głośno krzyczą to słowo, jeden przez drugiego. W stronę nauczycielki pada okrzyk: "Chu... ci w du...". Uczniowie mówią, że niczego nie nagrywają: "Ten telefon tylko stoi. Nic nie robimy".
TikTok proponuje twórcom kolejny sposób zarabiania na platformie: umieszczanie ekskluzywnych treści za paywallem. Takie filmy mogą być znacznie dłuższe niż typowe na TikToku, co oznacza, że firma otwiera kolejny front walki z konkurencją.
Dane europejskich użytkowników aplikacji będą przechowywane na serwerach znajdujących się na terenie Unii Europejskiej.
Sześć lat po brexicie UE i Wielka Brytania osiągnęły kompromis w drażliwej kwestii Irlandii Północnej. Oprócz brexitu sprawdziliśmy moc TikToka i jego wpływ na... wzrost czytelnictwa. A przy okazji tygodnia mody w Paryżu wzięliśmy na tapet sieciową modę typu fast fashion. Zobacz wideopodsumowanie tygodnia w Europie!
Tarcia pomiędzy TikTokiem a rządem USA trwają, a obawy o bezpieczeństwo zaszły tak daleko, że senatorzy z obu amerykańskich partii będą się starali go zakazać.
Zamiast zachęcać do kupowania, zniechęcają, zamiast promować konsumpcjonizm, stawiają na minimalizm i ekologię. Deinfluencerzy rosną w siłę. I trudno stwierdzić, czy to moda, czy wymóg inflacyjno-kryzysowych czasów. - Ostatnio sam zaszyłem sobie bluzę. Filmik, jak to fajnie zrobić, znalazłem na TikToku - opowiadają fani deinfluencerów.
TikTok wprowadził oznaczenia dla mediów kontrolowanych przez rządy państw. W Polsce taką łatkę dostał oficjalny profil TVP.
Osobom poniżej 18. roku życia ma zostać automatycznie ustawiony 60-minutowy limit w aplikacji. Nie oznacza to jednak, że ograniczenia nie da się obejść.
Kaddyreevess - modelka z Instagrama - ma prawie 43 tys. obserwujących. Popularność jest realna, rzeczona piękność - niekoniecznie. Została wygenerowana przez sztuczną inteligencję. Zjawisko "sztucznych" influencerek od lat zmienia rynek.
Kolejne rządy i instytucje zakazują używania TikToka. Od marca aplikacji nie będą mogli używać pracownicy resortu spraw zagranicznych Kanady. Także amerykański Biały Dom nakazał agencjom rządowym wyeliminowanie chińskiej aplikacji z federalnych urządzeń i systemów.
Cięcia w TikToku nie ominą polskiego oddziału. Rzecznik TikToka w Polsce potwierdza, że zostaje rozwiązany dział badań i rozwoju, a część pracowników przenosi się do Londynu.
Pracownicy Komisji Europejskiej mają zakaz korzystania z TikToka. I nie chodzi o to, że oglądają tam za dużo filmików. Regulacja to efekt dbania o bezpieczeństwo danych. To kolejna instytucja, która zakazuje chińskiej aplikacji.
PiS dopiero odkrywa uroki TikToka, Konfederacja jest tam od dawna. Radzi, jak płacić mniejsze podatki. Ich sposób to spółka z o.o. Dla niedoświadczonych przedsiębiorców może być bardzo groźna.
Ksiądz Adrian Chojnicki z Rybnika-Chwałowic, występujący na TikToku pod pseudonimem Padre Adriano, tak wywijał na studniówce swoich uczniów, że złamał nogę. Filmiki, w których żartuje ze swojego wypadku, robią furorę w sieci.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości twierdzą, że "media społecznościowe są zalane radykalnym, antypisowskim przekazem", dlatego też Nowogrodzka rusza z propagandowym projektem na TikToku. Czy to się uda? Zdania ekspertów są podzielone.
Potęga internetu w całej swojej okazałości. Wystarczył krótki filmik na TikToku, by książka nieznanego pisarza stała się bestsellerem.
Marszałek zachodniopomorski Olgierd Geblewicz ogłosił konkurs dla tiktokerów ze Szczecina i całego województwa na najlepsze nagranie w atrakcyjny sposób prezentujące informacje na temat Pomorza Zachodniego. Wśród nagród jest m.in. najnowszy iPhone wart ok. 7 tys. zł.
Już nawet pracownicy Orlenu nie wytrzymują propagandy swojego szefa. Viralem stało się nagranie, na którym młoda kasjerka czyta "Wyborczą" i ulotkę Orlenu. I coś jej się zaczyna nie zgadzać.
Jaś Kapela czy Maja Staśko niestety zostali wrzuceni do worka z prawdziwymi patoinfluencerami
TikTok uzależnia w ten sam sposób, co niektóre narkotyki i hazard, obniża zdolność koncentracji i zapamiętywania, zwiększa ryzyko depresji i stresu oraz wywołuje uczucie niepokoju. I jest coraz popularniejszy.
Do niedawna firma starała się nie zwracać na siebie uwagi, a działalność w Waszyngtonie ograniczała do poufnych kontaktów z urzędnikami państwowymi. Unikała też typowych taktyk lobbingowych. Ale teraz napięcie wokół TikToka gwałtownie rośnie
Wojna w Ukrainie jest pierwszą, która jest codziennie transmitowana z telefonów komórkowych żołnierzy na linii frontu. Tysiące z nich publikują filmy z walk na froncie.
Kampania wyborcza zaczęła się na TikToku. Filip Zabielski, jeden z najpopularniejszych polskich tiktokerów, zaczął wychwalać PiS i atakować Donalda Tuska.
Giganci rocka dołączają do milionów ludzi korzystających z TikToka. Na ich koncie można obejrzeć nie tylko materiały archiwalne.
Aplikacja BeReal to obok TikToka ulubiona aplikacja pokolenia Z. Ma być w założeniu odpowiedzią na zafałszowany świat Instagrama. Marki zastanawiają się, jak wykorzystać ten potencjał.
Zakaz pobierania chińskiej aplikacji do przesyłania krótkich wideo dla członków Izby Reprezentantów to najnowszy epizod technologicznej bitwy w zimnej wojnie między Waszyngtonem a Pekinem.
Właściciel TikToka potwierdził w rozmowie z "Forbesem", że aplikacja śledziła lokalizacje ich dziennikarzy. Amerykanie reagują szybko - będzie częściowy zakaz korzystania z tej aplikacji.
Dziwi mnie, że prawnik który z racji zawodu musi wykazywać się moralnym relatywizmem, dużą dozą cynizmu, daje kazanie o chrześcijaństwie - czytelnicy komentują tekst prof. Matczaka.
Dla fanów WerkaTesterka to urodzona aktorka komiczna. Bez szkół i kursów. Polaków widzi w krzywym zwierciadle. Sama tworzy cięte dialogi i wciela się w sześcioro członków Typowej Polskiej Rodziny.
ByteDance, chiński właściciel platformy społecznościowej TikTok, przyznał, że nielegalnie pozyskiwał dane użytkowników, w tym dziennikarki "Financial Times" Cristiny Criddle. Sprawę opisał amerykański dziennik, w którym pracuje poszkodowana.
Copyright © Agora SA