Wokalista niemieckiego zespołu Rammstein został oczyszczony. Prokuratora w Berlinie umorzyła śledztwo w sprawie Tilla Lindemanna, który miał odurzać i wykorzystywać seksualnie fanki zespołu.
Chciałem się dowiedzieć, co takiego sprawia, że Rammstein wyprzedaje stadiony. Chciałem sprawdzić, czy czarne chmury gromadzące się nad zespołem po oskarżeniach o nadużycia seksualne mają wpływ na atmosferę ich występów. Byłem na koncercie Rammsteina i chyba więcej rozumiem.
Zarzuty wobec wokalisty Rammsteina Tilla Lindemanna, który miał wykorzystywać fanki zespołu, pojawiają się w mediach społecznościowych od kilku tygodni. Kolejne firmy zawieszają współpracę z zespołem.
Fanki Rammsteina miały być zwabiane na spotkania z muzykami i zmuszane do seksu, a cały proceder miał być stałą składową tras koncertowych grupy - donoszą niemieckie media. Muzycy odrzucają oskarżenia, a ich prawnicy grożą pozwami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.