Kiedy podczas świątecznego spaceru pani Joanna znalazła w lesie dziesięć szczeniaków, pomyślała: "Rany boskie! Co ja z nimi zrobię?", ale bez namysłu zabrała je do siebie. W ciągu dwóch dni udało się znaleźć nowe domy dla dziewięciu z nich.
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie postuluje wprowadzenie rewolucyjnych zmian w zarządzaniu nowym schroniskiem. - To propozycja nie do odrzucenia - zachwala organizacja.
Jan Rzepka wraz z żoną, sześcioma kotami i psem mieszkają na parterze bloku w Tychach. Lokal należy do Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych, a urzędnicy każą się wyprowadzić.
Pracownicy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami mogą już szybciej i dokładniej diagnozować zwierzęta będące pod ich opieką. To wszystko dzięki nowoczesnemu sprzętowi USG.
Czy właścicielka znęcała się nad swoim psem poprzez odmowę leczenia? Tak uważa Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie, które próbowało wszystkiego, aby zwierzę otrzymało pomoc na czas. Jednak mieszkanka śródmieścia nie chciała skorzystać z zaoferowanej pomocy.
Na filmie, który ukazał się w sieci, widać, jak mężczyzna przerzuca psa przez dwumetrową bramę przytuliska TOZ w Jaworze. Oburzyło to nie tylko internautów, ale też policję. 66-letniego mężczyznę szybko zatrzymali kryminalni.
Projekt Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie zebrał najwięcej głosów w ramach Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego 2020, ale do tej pory czeka na jego realizację.
Szalejąca drożyzna przy zmniejszonych wpływach finansowych, brak odpowiednich warunków, by pomagać rosnącej liczbie zwierząt. To to tylko kilka problemów, z którymi musi mierzyć się od początku 2022 r. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie.
- Drożeje sprzęt, drożeją leki, a my cały czas wykonujemy zabiegi bez podstawowego sprzętu. Nie chcemy ciągle organizować zbiórek. Po to był ten projekt - mówi Karolina Winter-Zielińska, dyrektorka Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie.
W niewielkiej miejscowości pod Poznaniem na prywatnej posesji psy przetrzymywane są w kontenerze. - W czasie mrozu ich łapki przymarzają do krat i metalowej podłogi - mówią mieszkańcy.
Miasto nie przedłużyło umowy ze stowarzyszeniem TOZ na prowadzenie schroniska dla bezdomnych zwierząt Sopotkowo. Prezydent Sopotu tłumaczy zmianę zarządcy schroniska troską o jego pracowników i zwierzęta. Zarządca grozi miastu sądem.
Karmy suche i mokre, kołdry, ręczniki, zabawki - to wszystko przynieśli w niedzielę mieszkańcy Szczecina do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Organizatorzy byli zadowoleni z frekwencji.
Aparat USG, mikroskop biologiczny czy analizator do hematologii to tylko niektóre z rzeczy, które szczeciński TOZ otrzyma w ramach ogłoszonego przetargu.
Dni otwarte to świetna okazja, aby poznać pracowników i wolontariuszy wrocławskiego schroniska dla zwierząt. W niedzielę placówka będzie czynna do godz. 17.
Kot w transporterze porzucony i ukryty kilka metrów od wejścia do siedziby TOZ w Szczecinie. Nie wiadomo, jak długo był zamknięty - bez jedzenia i wody. Na szczęście wolontariuszki zauważyły pojemnik.
- Znaleźliśmy dwie zagłodzone na śmierć małpy - marmozety białouche. W koszach na śmieci leżały truchła papug. Naliczyliśmy kilkadziesiąt poranionych chomików i myszy w kiepskim stanie - po interwencji w sklepie zoologicznym w Nowym Sączu jej uczestnicy opowiadają o krzywdach zwierząt z listy gatunków chronionych.
Na budowie osiedla Nova Mikołowska, pomiędzy ulicami Raciborską, Mikołowską i Strzelecką w centrum Katowic, wycięto drzewa. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami twierdzi, że z tego powodu z gniazd wypadły pisklęta. Deweloper zaprzecza i grozi sądem.
Tak zaczyna się krótki wpis płockiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w portalu Pomagam.pl. Jego członkowie kontynuują: "Jesteśmy wstrząśnięci. Dawno nie widzieliśmy tak zagłodzonego psa. Warunki tragiczne, rozpadająca się buda, krótki łańcuch i jakiś stary pusty garnek obok".
Owczarek kaukaski, któremu na pomoc wyruszyli wolontariusze TOZ, nie miał sił, by stać, był wychudzony i w niczym nie przypominał przedstawiciela swojej rasy. Lekarz weterynarii, nie widząc ratunku, zdecydował o jego uśpieniu. TOZ złożyło do prokuratury zawiadomienie o znęcaniu się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem i pyta, czy owczarek musiał tyle cierpieć?
Kilkadziesiąt małych kotków do adopcji i kilka porzuconych psów. W czasie wakacji do schroniska dla zwierząt i do siedziby Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Szczecinie trafia więcej zwierząt niż zwykle
Siedem psów, w tym cztery szczeniaki, trafiły już do okna życia dla zwierząt, które w piątek otworzyła pani Katarzyna Chruściel. Dlatego apeluje, by z tej opcji korzystali ludzie, którzy naprawdę nie mają innej alternatywy.
Pod opiekę wolontariuszy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami trafiło urodzone kilka godzin wcześniej lisiątko. Wyziębione i chore zwierzę przyniósł w pysku labrador, który znalazł je nad rzeką.
Ogromne, majestatyczne dogi niemieckie upchnięte w drewnianej chatce i pomieszczeniach gospodarczych bez dostępu światła, albo trzymane na podwórku, nawet podczas mrozów; szczątki psów odnalezione w pobliskiej żwirowni. Według Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w hodowlach na Sejneńszczyźnie "produkowano" psy w bardzo złych warunkach. Choć policja umorzyła właśnie dochodzenie w tej sprawie, obrońcy praw zwierząt będą się odwoływać.
Nagranie z Poznania wywołało burzę na Facebooku. Pokazuje mężczyznę, który wabi kaczki pływające w jednym ze stawów za kampusem UAM. Następnie łapie jedną z nich na oczach dzieci i zabiera do auta. Sprawą zajmuje się policja.
Wrocławski oddział Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami przygarnęło kozę.
Przedstawiciele Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami dokonali interwencji w jednym z mieszkań na Brochowie.
Copyright © Agora SA