Przed szóstą do Pafawagu, Dolmelu i Archimedesa szło kiedyś 20 tysięcy ludzi. Armia. 13 grudnia, 43 lata temu stanęła do bitwy.
Sprawa Collegium Humanum ma głównie wymiar moralny. Gdy jedni protestowali na ulicach, inni z uprzejmą prośbą stali w kolejce do Pawła Cz., żeby dostać przepustkę do większych pieniędzy. O tym należy pamiętać - mówi Władysław Frasyniuk.
Zobaczyć Frasyniuka za kierownicą "malucha" z ładunkiem 80 mln zł, wspieranego przez desant z Gdańska - bezcenne. W 44 rocznicę Sierpnia wróciliśmy do legendarnych miejsc we Wrocławiu z czasów Solidarności.
Zasada zagarniania pod siebie działa i w przedsiębiorstwie PiS, i w przedsiębiorstwie "Koalicja 15 października". Nie wyeliminujemy tego, bo politycy nie są aniołami. Ale ważne, żeby nie stosować taryfy ulgowej, nie pobłażać, nie bagatelizować - apeluje Władysław Frasyniuk, legenda Solidarności.
Za moich czasów mówiło się, że komunizm odciska na mózgu swą matrycę. Jak widać, u Mateusza Morawieckiego wykonano tę operację wyjątkowo starannie - mówi Władysław Frasyniuk, legenda walki z komuną.
Poznałam we Wrocławiu wiele wspaniałych osób. Gdyby nie ich pomoc, nie byłabym w stanie przetrwać. Ryzykowali swoje kariery i przyszłość swoich rodzin - wspomina Barbara Labuda, której rada miasta nadała tytuł Honorowej Obywatelki Wrocławia.
Gdy pojawiła się szansa, by Polska mogła zwrócić dług z czasów komunizmu, pomagając tym, którzy uciekają do wolności, to orzekliśmy, że rozwiązaniem są pushbacki. Bo jesteśmy zagrożeni i należy na kołku zawiesić prawa człowieka - mówi Władysław Frasyniuk.
Platforma Obywatelska prowadzi prostacką politykę, której nie spodziewałem się oglądać na tym szczeblu; jeszcze jedno stanowisko, jeszcze kilka posad w spółkach i wszystko się będzie zgadzać - mówi Władysław Frasyniuk po tym, jak w sejmiku na Dolnym Śląsku radni PO zblatowali się z "przystawką PiS".
Jeden z nagrodzonych przez Obywateli RP adwokatów zadedykował swoje wyróżnienie synom. - Jest tu napisane "Stający w imię zasad", więc chcę im powiedzieć, że zawsze warto stawać - podkreślał.
Przed wrocławskim sądem kolejny raz zaczął się proces Władysława Frasyniuka. Polityk oskarżony jest o znieważenie i pomówienie żołnierzy, pełniących służbę na polsko-białoruskiej granicy. Czy trzeba będzie wysłuchać zeznań prawie 1000 żołnierzy, których dane znajdują się w aktach sprawy?
Frekwencja była tragiczna, ale ta demobilizacja mnie nie dziwi. Byłem zdumiony słuchając kolejnych polityków Platformy Obywatelskiej, którzy nie potrafili podjąć decyzji, kogo właściwie mają poprzeć - mówi Władysław Frasyniuk po II turze wyborów we Wrocławiu.
Uważam, że to jest ten moment, w którym trzeba powiedzieć opinii publicznej, na kogo zagłosuję w II turze wyborów na prezydenta Wrocławia - mówi Władysław Frasyniuk.
- Oczekiwałem przesilenia. To miał być marsz, który wzmocniłby siły demokratyczne przed wyborami europarlamentarnymi i doprowadził do dobrego wyniku w wyborach prezydenckich. Ale tego nie osiągnęliśmy - komentuje wybory samorządowe Władysław Frasyniuk.
Oskarżali działaczy "Solidarności", domagali się surowych wyroków. Świadkowie o prokuratorach: "oskarżał z wielkim zapałem", "wiedział, że mnie bili", "szantażował, żebym podpisał". Prokuratorzy o sobie: "byliśmy profesjonalistami", "dostałem polecenie na piśmie", "to był dramat po obu stronach".
Nie można akceptować, że premierem, ministrem czy szefem służb specjalnych jest ktoś ciężko chory. Ta fałszywa poprawność musi się skończyć. Narkomania, alkoholizm, uzależnienie od gier to ciężkie jednostki chorobowe. Tylko na czym polega bezpieczeństwo państwa? Że tym ludziom nie powierzamy ważnych stanowisk w państwie - mówi "Wyborczej" Władysław Frasyniuk.
"Sprzedaliśmy" Władysława Frasyniuka za 21,1 tys. zł i dziękujemy tym, którzy licytowali nasz spacer. Bo to gest przyzwoitości, która napędza Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. - Mamy wielki obywatelski ruch bezinteresownych i patrzących życzliwie ludzi - mówi Frasyniuk.
- Wrocławski sąd, policja i areszt to miejsca, do których trafiali nie tylko ludzie mający problemy z prawem, ale także ci, którzy chcieli zmienić świat na lepszy. To będzie breslauersko-wrocławska podróż w czasie - zapowiada Beata Maciejewska, dziennikarka "Wyborczej" i zaprasza do udziału w licytacji spotkania z Władysławem Frasyniukiem dla WOŚP, zakończonego wytwornym obiadem w restauracji Między Mostami.
Do 32. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przyłączyła się wrocławska "Wyborcza", która wystawia na licytację obiad z Frasyniukiem i Maciejewską w niedawno otwartej restauracji Między Mostami. Menu przygotuje znany szef kuchni Łukasz Budzik. Właściciel lokalu zdradza, co będzie można zjeść.
- Niezależnie od tego, jak PiS przez te osiem lat krytykowało Orkiestrę i próbowało ją ograniczać, to ludzie na finały WOŚP przychodzili, pomimo sprzeciwu władzy. Na tym polega siła demokracji - mówi Władysław Frasyniuk, legenda "Solidarności" w czasach PRL.
Zbliża się 32. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Już kilkanaście osób licytuje spotkanie z Władysławem Frasyniukiem i Beatą Maciejewską. - Finałem będzie wytworny obiad w restauracji Między Mostami i opowieści, których w podręcznikach historii nie znajdziecie - zachęcają.
Więzienie jest kobiece, jak się kobiety zorientują, jacy elitarni goście zawitali pod ich cele, posypią się brutalne słowa na spacerniaku. Gdyby trafili na Białołękę, nie zmrużyliby oka przez wyzwiska lecące zza krat. Różnica między więźniem politycznym a tym, który skazuje innych na podstawie fałszywych dokumentów, jest taka, że ci pierwsi są przyjmowani w zakładach karnych z szacunkiem - mówi Władysław Frasyniuk.
Marsz PiS ku dyktaturze musi być rozliczony. Nie chcę, żeby się powtórzyła sytuacja z 1989 r., kiedy zło czasów komunizmu nie zostało nazwane złem. Jasno i oficjalnie, przez sąd - mówi Władysław Frasyniuk.
42 lata temu, w niedzielny poranek, 13 grudnia, Władysław Frasyniuk czekał wraz z trójką kolegów na pociąg z Poznania do Wrocławia. Kelnerka w bufecie szepnęła: - Panowie, schowajcie te znaczki. Mówią, że aresztują wszystkich z "Solidarności".
W sądach dostrzegamy zbyt często niechęć do rozstrzygania: jeżeli mogę odwlec to w czasie, zrobię to, jeśli mam pretekst do uchylenia, to uchylę - mówi mecenas Radosław Baszuk, obrońca Władysława Frasyniuka.
Władysław Frasyniuk ma rację, gdy mówi, że wytoczony mu proces przypomina jego sprawy ze stanu wojennego. Dokładnie tak jest. Jak za komuny stoi za tym politbiuro.
W środę 29 listopada został wznowiony proces apelacyjny Władysława Frasyniuka, uznanego w pierwszej instancji za winnego znieważenia żołnierzy pełniących służbę na polsko-białoruskiej granicy. Sąd okręgowy zdecydował, że sprawa wróci do sądu rejonowego.
W PiS są tysiące ludzi z poczuciem zagrożenia, że zapuka do nich prokurator. Mają świadomość, że trzeba będzie szukać innego kraju, ich determinacja jest dwa razy większa niż Kaczyńskiego. On nie ma zobowiązań, nie musi się martwić o wnuki, o dzieci. Jego samotność działa przeciwko nam - mówi "Wyborczej" Władysław Frasyniuk
Władysław Frasyniuk: czeka nas chaos, brutalność i korupcja PiS. Mimo że społeczeństwo odniosło sukces.
- Trudno jest przetłumaczyć przede wszystkim młodym ludziom, że jak nie pójdą na Marsz Miliona Serc, czy nie zagłosują w wyborach, to wkrótce na ulicach mogą pojawić się polewaczki, a zatrzymana posłanka Kinga Gajewska już z tej policyjnej "suki" nie wyjdzie - mówi Władysław Frasyniuk, legendarny opozycjonista z czasów PRL.
- To niebywałe, że prezydent Polski śmie nazwać świniami obywateli, dlatego że poszli do kina obejrzeć wstrząsający film - mówi 88-letni prof. Andrzej Wiszniewski, były opozycjonista i rektor Politechniki Wrocławskiej. W poniedziałek we Wrocławiu samorządowcy, artyści, naukowcy oraz politycy apelowali o udział w Marszu Miliona Serc i wyborach.
Wleczeniem posłanki Gajewskiej do radiowozu przez policję ta władza chce nas zastraszyć - mówi Władysław Frasyniuk, legenda antykomunistycznego podziemia o akcji policji w Otwocku.
Poseł Łukasz Mejza ze swoim chamskim i wulgarnym stylem staje się twarzą lubuskiego PiS. Zaatakował gen. Mirosława Różańskiego i Władysława Frasyniuka, legendarnego przywódcę "Solidarności". Pierwszego nazywa "koleżką", drugiego "pajacem".
Kinga Borusewicz: Moja droga polityczna nie jest drogą ojca. W niektórych kwestiach różnimy się fundamentalnie.
Nie paraliżuje mnie strach przed Konfederacją, jej liderom brakuje do Ryszarda Petru, nie mają tego uroku. A politycy niech pomyślą, jak wykorzystać, powiem brzydko i cynicznie, to narzędzie, jakim jest Petru. Jeśli chcemy użyć jego niewątpliwych talentów i woli walki, trzeba wystawić go do Sejmu w okręgu Mentzena. Wtedy każde spotkanie to Petru - Mentzen i realne obnażanie głupot lidera Konfederacji - mówi Frasyniuk
W piątek Duduś, teoretycznie napastnik, zakiwał się na własnym polu karnym i zdobyliśmy bramkę. W niedzielę z gry zespołowej padła następna bramka. Jak nic się nie zmieni, to przy urnach będzie 3:0. A jeśli liderzy tzw. trzeciej nogi wykażą się mądrością, to przy urnach wyliczymy ich do ośmiu - mówi "Wyborczej" Władysław Frasyniuk
Ludzie przyszli na marsz 4 czerwca, bo widzą, czym się skończy trzecia kadencja PiS, mają w sobie wolę walki i energię, a tego nie można zmarnować - mówi Władysław Frasyniuk. - Czeka nas tak brudna kampania, jakiej jeszcze nie widzieliśmy. Nie można spocząć na laurach, powtarzając, że marsz się udał.
Zmiana władzy w Polsce jest możliwa, ale wymaga determinacji, odwagi i wytrwałości. Bo oni są bezwzględni, nie mają żadnych hamulców. Okażesz im słabość, dostaniesz w dziób. Demonstracja 4 czerwca dlatego jest tak ważna, gdyż musimy uwierzyć w swoją siłę i sprawność organizacyjną - mówi Władysław Frasyniuk.
- Mariusz Błaszczak, zgłoś się szybko do sądu, szukają cię - mówił Władysław Frasyniuk po rozprawie apelacyjnej w sprawie znieważenia żołnierzy służby granicznej. Sąd we Wrocławiu orzekł: musi być wskazany ktoś, kto poczuł się znieważony. Sprawa wraca do pierwszej instancji.
Sąd pierwszej instancji uznał, że wypowiedź Władysława Frasyniuka znieważyła żołnierzy pełniących służbę na polsko-białoruskiej granicy, ale odstąpił od wykonania kary. Od wyroku odwołały się obie strony.
Dla nas, organizujących Tour de Konstytucja czy maszerujących ze Strajkiem Kobiet, będzie katastrofą, jeśli nie wygramy. Dla nich będzie szkodą, ale nie dramatem. Tusk przecież wejdzie do Sejmu, Hołownia wejdzie do Sejmu, Zandberg wejdzie, Czarzasty wejdzie, Kosiniak-Kamysz pewnie też. OK - nie odbiorą PiS-owi władzy, ale będą mieli pensje, immunitet, spokój na cztery lata. Oni i ich posłowie. A potem się zobaczy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.