Od 20 do 23 czerwca na Saskiej Kępie, w korytarzu bloku, w którym Miron Białoszewski spędził ostatnie lata życia, można było zobaczyć instalację Wojciecha B±kowskiego "Patyk, na który nawija się niebo". Nawi±zywała ona do twórczo¶ci poety. Praca została zniszczona przez nieznanego sprawcę. Komu przeszkadzała ta praca? Zapytali¶my o to pani± Jolantę, mieszkankę bloku przy ul. Lizbońskiej, i Tadeusza Sobolewskiego, dziennikarza "Gazety Wyborczej", szczególnie zwi±zanego z twórczo¶ci± Białoszewskiego.
Zobacz też relację z wernisażu!
Do niedzieli 23 czerwca można odwiedzać instalację "Patyk, na który nawija się niebo", która zorganizowana została w ostatnim z miejsc zamieszkania poety - w bloku na warszawskiej Saskiej Kępie (Lizbońska 2, klatka 2., piętro 11.).
- Staram się artystycznie opracowywać podobne otoczenie jak to, w które on trafił z przymusu pod koniec życia, a ja się w takim otoczeniu wychowałem - komentuje Wojciech B±kowski, twórca pracy.
Więcej informacji na temat godzin zwiedzania można znaleĽć tutaj.