Kryzys migracyjny na granicy polsko-niemieckiej. "Mam przyjaciół, lekarzy i inżynierów, którzy decydują się na wyprowadzkę nie tylko z Goerlitz, ale w ogóle z Saksonii"
Wrocławski sąd aresztował na trzy miesiące Rafała D. z Jeleniej Góry, który jest podejrzany o udział w zabójstwie z lipca 1997 roku. Ofiarą miał być mieszkaniec Zgorzelca, który dziś skończyłby 60 lat. Prokuratura uważa, że zabójstwo było związane z porachunkami grup przestępczych na pograniczu.
Niemcy od kilkunastu godzin wzmożyli kontrole na granicy z Polską, co spowodowało potężne korki na autostradzie A4 - w pewnym momencie zator wynosił aż 24 kilometry. Niestety, na tył stojącej w korku ciężarówki wjechał kierowca samochodu osobowego i zginął na miejscu.
Anna Korneć-Bartkiewicz nie widziała nic dziwnego w ulotkach, że dzieci z in vitro są zwierzętami; Dawid Sarbak został uznany za "zbyt ugodowego i liberalnego jak na PiS-owca", a Mateusz Szczerbaty broni Turowa - jak nakazał prezes Jarosław Kaczyński. Z kolei Wojciech Zubowski zarobił prawie 13 tys. złotych za pięć minut pracy, a Joanna Śliwińska-Łokaj grzmi: - Jesteśmy krajem katolickim!
Trzech mężczyzn związanych z dolnośląskim gangiem słynnego "Lelka" jest podejrzanych o zabójstwo mieszkańca Zgorzelca Dariusza Ch. Do zbrodni doszło w lipcu 1997 roku. W czwartek 8 lutego sąd zdecydował o aresztowaniu całej trójki.
"Jest tyle normalnych ras lub kundli, które są fajne, ale nie, kupię sobie maszynę do zabijania"- pisali internauci po tym, jak w Zgorzelcu bulterier śmiertelnie pogryzł dwumiesięczną dziewczynkę. - Agresja nie jest cechą charakteru. Jest reakcją na sytuację - tłumaczy Tomasz Wolański, psi behawiorysta, instruktor szkolenia psów metodami pozytywnymi.
Po tym, jak w Zgorzelcu pies śmiertelnie pogryzł dwumiesięczne dziecko, prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie narażenia dziewczynki na niebezpieczeństwo utraty życia. Bulterier zaatakował dziewczynkę w mieszkaniu, które zajmowała rodzina.
Pies rasy bulterier pogryzł niespełna dwumiesięczną dziewczynkę w Zgorzelcu. Dziecko zmarło w wyniku odniesionych obrażeń. Pies trafił do schroniska. Prokurator: - Zbada go behawiorysta.
Ostatnia w tym roku korekta rozkładu jazdy Kolei Dolnośląskich będzie obowiązywała do 10 grudnia. Obejmie relacje pociągów z Wrocławia do Szklarskiej Poręby, Kątów Wrocławskich, Zgorzelca i Legnicy. Na niektórych odcinkach wprowadzona zostanie zastępcza komunikacja autobusowa.
Mieszkaniec Zgorzelca jest wśród oskarżonych o kradzież stulecia - 6,5 mln euro z urzędu celnego w Emmerich w Niemczech. Oficjalnie poszukuje go policja, nieoficjalnie - ludzie z półświatka, którzy podejrzewają go o zagarnięcie łupu.
- Miałam zamiar głosować w Niemczech, w Lipsku konkretnie, ale dowiedziałam się, że nasze głosy mogą być nieważne, jeśli nie zostaną w odpowiednim czasie przeliczone i wysłane do Warszawy - mówiła nam Małgorzata Saniak-Scheibe.
Na Dolnym Śląsku podpisano umowy na dwie nowe inwestycje kolejowe, które obejmą m.in. Zgorzelec, Bogatynię, Środę Śląską i Dworzec Świebodzki we Wrocławiu. Ale Wrocławski Węzeł Kolejowy wciąż nie jest priorytetem.
W kwietniu śledczy odkryli zwłoki mężczyzny zamordowanego w 1997 roku, w lipcu zatrzymano dwóch znanych gangsterów. Tymczasem do "Wyborczej" docierają informacje o odkopaniu kolejnych zwłok - jednej bądź dwóch osób.
Do wypadku doszło na A4 w kierunku Zgorzelca pomiędzy węzłami Wądroże Wielkie i Budziszów. Jeden z kierowców zmarł na miejscu.
Policjanci z CBŚP przekopywali las koło Zgorzelca, na pograniczu polsko-czesko-niemieckim, przy drodze zwanej od lat "przemytówką". Znaleziony zastrzelony człowiek był zasypany wapnem i miał ręce skute kajdankami.
Do kradzieży doszło 1 listopada 2020 r. w Emmerich w zachodnich Niemczech. Do skarbca urzędu celnego złodzieje przebili się z piwnicy sąsiedniego domu. Według śledczych przez całą noc wiercili otwór w ścianie, by dobrać się do hałdy gotówki.
Zgorzelec i Görlitz 13 maja będą wspólnie świętować 25-lecie Europa-Miasta. W programie festynu mnóstwo atrakcji - od muzyki przez gastronomię po różnego rodzaju warsztaty i pokazy. Dodatkowo, zaplanowano też kilka unikatowych wydarzeń towarzyszących.
Po upadku komunizmu Zgorzelec oraz Görlitz szybko zorientowały się, jak wielkie możliwości kryją się we współpracy. - Ludzie po obu stronach miasta widzą siebie jako budowniczych mostów w najprawdziwszym znaczeniu tego słowa - podkreśla Franziska Glaubitz, przedstawicielka Europa-Miasto Görlitz-Zgorzelec.
Policjanci z CBŚP przekopali z użyciem koparki las w okolicach Jędrzychowic koło Zgorzelca. Był otoczony przez antyterrorystów.
Zgorzelecki chirurg został zaatakowany przez sąsiada mieczem samurajskim. Napastnik niemal odciął kciuki u rąk doktora. Palce udało się doszyć w Niemczech, ale lekarz nigdy nie wróci do pełnej sprawności. W marcu sąd skazał sprawcę na osiem lat więzienia.
W sumie sześć osób zostało zatrzymanych na Dolnym Śląsku przez funkcjonariuszy CBŚP w sprawie próby wymuszenia dwóch milionów złotych. - Zastraszanie, bicie kastetem, używanie paralizatora czy gazu i niszczenie mienia przypominały bandyckie działania z lat 90. - informuje rzeczniczka prasowa CBŚP.
Kiedy prywatna firma otworzyła radioterapię w szpitalu w Zgorzelcu, premier Morawiecki przekonywał, że nie jest potrzebna, i nie dostała kontraktu. Ale kiedy firma wyniosła się ze Zgorzelca, dał pieniądze na nowe aparaty, a NFZ błyskawicznie przyznał kontrakt.
Jedna osoba nie żyje, a dwie są ranne w wybuchu na stacji benzynowej Lotos przy ul. Daszyńskiego w Zgorzelcu.
Chegir i Gajus, zniknęły w piątek około godz. 22 z terenu posesji w Zgorzelcu. To psy rzadkiej rasy - łajka jakucka. Właścicielka prosi o pomoc w ich odzyskaniu i oferuje nagrodę znalazcy.
Sprzęt, instrumenty i samochód stracił popularny niemiecki zespół Tokio Hotel. Bus prawdopodobnie przekroczył granicę Polski w Zgorzelcu.
Straż Graniczna otrzymała sygnał o mężczyźnie podejrzewanym o przemyt imigrantów z Iranu do Niemiec. Kierowca zbiegł niemieckim stróżom prawa, po pościgu zatrzymali go dzielnicowi z Legnicy.
W czwartek rano przy wyjeździe z Wrocławia w kierunku Zgorzelca doszło do kolizaji dwóch aut. Nikomu nic się nie stało, ale kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami. Utworzył się korek.
W tragicznym wypadku, do którego doszło w niedzielę rano na autostradzie A4 w kierunku Zgorzelca, zginęła jedna osoba, a druga została ranna.
Pożar lasu koło Zgorzelca szybko się rozprzestrzeniał. Na początku paliły się 2 ha. Potem do akcji gaśniczej trzeba było rzucić strażaków z wielu powiatów. Ogień gaszono też z powietrza. Przyleciało sześć samolotów gaśniczych i śmigłowiec policyjny Black Hawk.
Pomysł na kradzież 6,5 mln euro z niemieckiego urzędu celnego powstał latem 2020 roku. Cztery osoby dostały maila z informacją, że w Emmerich przechowywana jest duża gotówka w pomieszczeniu bez specjalnego zabezpieczenia. Jednym z adresatów był Dawid L. ze Zgorzelca.
To mieszkaniec Zgorzelca kierował szajką, która ukradła 6,5 mln euro z niemieckiego urzędu celnego w Emmerich - informuje prokuratura. Rafał C. ps. Cadra, był wśród trzech osób zatrzymanych kilka dni temu w Zgorzelcu przez policjantów z CBŚP.
Mieszkaniec Zgorzelca Dariusz O. zamordował człowieka specjalnie przerobioną bronią, służącą do uboju zwierząt. Później - z pomocą kolegi - wywiózł ciało do lasu i podpalił. Motyw? Tablet skradziony późniejszemu zabójcy. A na nim film pokazujący Dariusza O. w krępującej sytuacji. W tej sprawie zapadł prawomocny wyrok.
To mieszkaniec Zgorzelca kierował szajką, która ukradła 6,5 mln euro z niemieckiego urzędu celnego w Emmerich - informuje prokuratura. Rafał C. ps. Cadra, był wśród trzech osób zatrzymanych w Zgorzelcu przez policjantów z CBŚP.
Mieszkaniec Zgorzelca, podejrzany o kradzież 6,5 mln euro z Urzędu Celnego w Emmerich, po akcji zrobił sobie selfie na tle łupu i wysłał byłej narzeczonej. Dziś siedzi w areszcie, nie wiadomo jednak, gdzie jest łup z "kradzieży stulecia" w Niemczech.
- Mieszkańcy Zgorzelca stoją za kradzieżą 6,5 mln euro z Urzędu Celnego w Emmerich w Niemczech - mówią "Wyborczej" informatorzy. Inicjatorem miał być celnik z przygranicznego Görlitz.
Są nowe ustalenia śledczych w sprawie zwłok odnalezionych w garażu starostwa powiatowego w Zgorzelcu. Zatrzymano dwóch mieszkańców okolicznych domów.
Podczas prac porządkowych pracownik zgorzeleckiego urzędu dokonał makabrycznego odkrycia. W magazynach starostwa w Zgorzelcu natrafił na ciało w stanie rozkładu.
Agenci rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU interesowali się obiektami w Berlinie i Saksonii, m.in. tuż przy granicy z Polską. Możliwe, że to ta sama grupa, która miała zanotowany adres hotelu w Zgorzelcu, a którą "Wyborcza" opisała niedługo po inwazji na Ukrainę.
Nie ma jak dotąd śledztwa w sprawie tajemniczych rosyjskich dywersantów złapanych w Ukrainie z notatkami, w których był adres zgorzeleckiego hotelu. Ale - jak dowiedziała się "Wyborcza" - sprawę bada Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
W weekend zostały uruchomione specjalne pociągi, które przewożą ukraińskich uchodźców z Polski na Zachód. Część z nich dojedzie do Zgorzelca, gdzie będą mogli się przesiąść w składy do Niemiec.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.