Kraków w 2023 roku nie będzie Zieloną Stolicą Europy. Tytuł ten otrzymał Tallin. Decyzja zapadła w czwartek w fińskim Lahti.
Gdańsk odpadł w przedbiegach ze starań o tytuł Zielonej Stolicy Europy w 2023 roku. Kraków jako jedyne polskie miasto przeszedł do następnego etapu.
Rzeszów znalazł się w gronie 16 miast, które zakwalifikowały się do konkursu o tytuł "Zielonej stolicy Europy 2023". Wśród nich znajdują się również m.in. Belgrad, Cagliari, Dublin czy też Warszawa, Gdańsk i Kraków.
Gdańska, Kraków, Rzeszów i Warszawa znalazły się wśród 16 miast, które będą oceniane przez ekspertów. - Zielone miasta to więcej stref wolnych od samochodów, więcej przestrzeni publicznych do spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu, ścieżek rowerowych i stref dla pieszych - uważa europejski komisarz Virginijus Sinkevicius.
Katowice zajęły 8. miejsce spośród 18 europejskich miast, które walczyły o tytuł Zielonej Stolicy Europy w 2022.
Z miasta, w którym władze na prawo i na lewo krzyczą o tym, że czeka nas katastrofa, wróciłam do krainy niepokojącego spokoju, nawet po stronie miejskiej opozycji.
Wrocław dwa razy ubiegał się o tytuł Zielonej Stolicy Europy, przyznawany ekologicznym liderom kontynentu. Chyba przedwcześnie, bo ze stanem wrocławskiego powietrza nadal nie jest dobrze. Zgodnie z szacunkami tysiąc osób rocznie umiera wcześniej z powodu smogu.
Po raz kolejny Wrocław przegrał w walce o tytuł Zielonej Stolicy Europy, nie dostaliśmy się nawet do finału. Dla nikogo nie było to zaskoczeniem. Bo co to za zielona stolica, w której w zabytkowym parku wycina się zbyt dużo drzew i gdzie urzędnicy nawet nie wiedzą, ile dziesiątek tysięcy trujących pieców mamy.
Wrocławiowi po raz drugi nie udało się dostać do finału konkursu na Zieloną Stolicę Europy w 2020 r. Prezydent Rafał Dutkiewicz zapowiada kolejną aplikację.
Pierwsze baterie fotowoltaiczne staną na budynku rektoratu i stołówki w przyszłym roku, a do 2030 roku cały kampus uczelni będzie zasilany prądem i ciepłem z odnawialnych źródeł energii.
Bycie "zieloną stolicą" to nie tylko tytuł, ale czyste powietrze w mieście, sprawny transport i drzewa przy ulicach.
- Nie powinniśmy mieć kompleksów wobec miast zachodnich. Wrocław jest coraz czystszy i coraz bardziej zielony, sukcesywnie rozbudowujemy transport publiczny - mówi wiceprezydentka Wrocławia odpowiedzialna za zrównoważony rozwój.
Komisja Europejska opublikowała listę 13 miast z całej Europy, które powalczą o tytuł za dwa lata. Wśród nich te, które razem z Wrocławiem odrzucono w zeszłym roku: Lizbona, Tallin, fińskie Lahti i belgijska Gandawa.
- Wrocław jest miastem spotkań i kultury, warto, by był też miastem ekologii - uważa prezydent Rafał Dutkiewicz. Jak jednak podkreśla prof. Zbigniew Kundzewicz, współautor wrocławskiej aplikacji, problemem na drodze do tytułu może stać się smog.
- Mieszkańcy często mają dobre pomysły na swoją okolicę. Trzeba ich wysłuchać i sprawdzić, czy nie da się wprowadzić zieleni w najbliższe otoczenie ludzi - mówi Małgorzata Bartyna-Zielińska, powołana na stanowisko miejskiego ogrodnika.
W Tallinie nie ma problemu dymiących pieców, teraz władze biorą się do zwalczania pyłu pochodzącego z aut. Darmowa i szybka komunikacja pozwala zwężać główne ulice i oddać miasto ludziom.
LIST DO REDAKCJI. Akcja Miasto uważa, że powinniśmy dalej starać się o tytuł Zielonej Stolicy Europy. Ale najważniejsze są nie zaszczyty, lecz konkretne działania: wymiana pieców, czy budowa linii tramwajowych, np. na Psie Pole - podkreśla prezes AM.
Komisja Europejska opublikowała listę miast, które dostały się do drugiego etapu zmagań o tytuł Zielonej Stolicy Europy w 2019 r. O nominację nie powalczy w tym roku Wrocław. Magistrat jednak nie składa broni i zapowiada kolejną aplikację oraz powołanie ogrodnika miejskiego.
Wrocław był już raz Zieloną Stolicą Europy, sto lat temu. Wielkie dęby i platany były jednym z symboli przedwojennego miasta.
Do wycinki drzew odniosła się Dominika Krop-Andrzejczuk, która jest inspektorem nadzoru terenów zieleni (nadzór dendrologiczny) na tej budowie. Uważa, że wszystko przebiega wzorowo.
Władze Warszawy złożyły właśnie wniosek o przyznanie miastu tytułu Zielonej Stolicy Europy 2018. Do wniosku dołączony został krótki film.
Po co mieć własne auto? Lepiej je wypożyczać, kiedy akurat będziemy go potrzebować - mówią entuzjaści systemu car-sharing. Takie "samochodowe Veturilo" Warszawa chce uruchomić w 2016 r.
Warszawiacy załamują ręce nad wycinanymi drzewami. Ale i tak Warszawa to jedna z niewielu stolic w Europie, która w swoich granicach ma tyle lasów i 85 parków miejskich. Stołeczne władze zapewniają, że milion nowych drzew to plan całkiem na serio.
Urzędnicy podsumowali ponad rok obowiązywania reformy organizującej na nowo odbiór i segregację śmieci w stolicy. Ze sprawozdań firm wynika, że wytwarzamy mniej odpadków, niż szacowano przed zmianami. A miastu udało się spełnić normy odzysku odpadów.
Atutem Warszawy jest niespotykany w innych miastach odsetek mieszkańców, którzy korzystają z komunikacji publicznej. Stolica stawia na coraz lepszy transport szynowy i autobusy, które nie zatruwają powietrza spalinami.
Sukces stołecznego Veturilo wywołał modę na rowery publiczne niemal w całej Polsce. Za półtora roku wypożyczalni ma być jeszcze więcej, ale miasto powinno się bardziej skupić na nadrabianiu zaległości w rowerowej infrastrukturze.
Dym widać, smród palonego miału czy węgla drażni nozdrza. Trucizny zawarte w spalinach samochodowych są niewidoczne dla oka, dlatego wielu z nas je bagatelizuje. Czego nie widać, tego nie ma?
To największe osiągnięcie Warszawy - coraz czystsza Wisła z plażami obleganymi jak nad Bałtykiem. Tego cudu masowego powrotu nad rzekę nie byłoby bez oczyszczania ścieków.
Dlaczego warto się starać o tytuł Zielonej Stolicy Europy? Co to daje? Jak zmieniają się miasta, które stają do tej rywalizacji? Są coraz przyjaźniejsze do życia, przyciągają turystów i "zieleńszy" kapitał związany z innowacjami.
Warto pamiętać o zmianie, jaka się dokonała. Dekadę temu Warszawa wyróżniała się na mapie Europy, bo aż 60 proc. ścieków zrzucała do rzeki bez oczyszczania. Mieliśmy też niesmaczną wodę w kranie. Teraz na moim stole stoi kranówka - zapraszam - mówi wiceprezydent Michał Olszewski
Zabieganie o tytuł Zielonej Stolicy Europy to nie promocyjna zagrywka, ale zobowiązanie władz miasta - chcemy podążać ekologiczną ścieżką, inwestować w podnoszenie jakości życia warszawiaków
Czy Warszawa może być tak wygodna i przyjazna do życia jak Sztokholm czy Hamburg? Władze miasta przekonują, że tak. I dlatego zabiegają o tytuł Zielonej Stolicy Europy.
Starania o tytuł Zielonej Stolicy Europy będą motywacją, by wprowadzać ekologiczne zmiany, które podniosą jakość życia - przekonuje wiceprezydent Michał Olszewski. Zapowiada m.in. zakup elektrycznych autobusów i sadzenie drzew. Partnerami miasta w tych staraniach są m.in. energetycy, którzy planują ekologiczne inwestycje warte setki milionów złotych.
Oto jak europejskie stolice obchodzą coroczny Dzień bez Samochodu: Sztokholm zamknął dla ruchu kołowego centrum na całą sobotę, Paryż zrobi to w tę niedzielę. A kiedy Warszawa?
Chcemy gonić Sztokholm, Kopenhagę, Hamburg czy Bristol. Warszawa stara się o tytuł Zielonej Stolicy Europy, zamierza znaleźć się w gronie miast lepszych do życia
Warszawa zawalczy o tytuł Zielonej Stolicy Europy przyznawany przez Komisję Europejską. Sprawdzamy plusy i minusy naszego miasta i to, czy mamy szansę w staraniach o prestiżową nagrodę
Jak Sztokholm, Kopenhaga czy Hamburg. ?Stołeczna? namówiła władze Warszawy, by zawalczyły o tytuł Zielonej Stolicy Europy. To może być impuls do zmian.
Warszawa pozazdrościła Sztokholmowi i Hamburgowi, też chce być Zieloną Stolicą Europy. Chwalimy się, że już za kilka miesięcy wszystkie ścieki zostaną oczyszczone, zanim trafią do Wisły.
Ośrodek przemysłowy z brudną rzeką można przekształcić w "zielone miasto". Jak? Chwali się tym Hamburg w "pociągu pomysłów", który przyjedzie do Warszawy
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.