Ewakuacja albo śmierć - od kilku dni mieszkańcy Florydy są wzywani do opuszczenia rejonów zagrożonych przez huragan "Milton".
Komitet Problemowy ds. Kryzysu Klimatycznego przy prezydium PAN apeluje, aby w działaniach po powodzi nie patrzeć w przeszłość. Polscy naukowcy proponują m.in. rozwiązania techniczne i środowiskowe oparte na przyrodzie, wprowadzenie błękitno-zielonej infrastruktury w miastach czy ograniczenie i/lub wycofywanie zabudowy z terenów zalewowych.
"Jesteśmy u progu nieodwracalnej katastrofy klimatycznej" - ostrzega międzynarodowy zespół naukowców. Zmierzamy ku globalnemu ociepleniu o wartości 2,7 st. C pod koniec XXI w.
Liczbę ofiar śmiertelnych każdego cyklonu tropikalnego, który przechodzi nad USA, badacze szacują w tysiącach.
Wśród zaciekłych przeciwników geoinżynierii są ludzie, którym bliżej do ruchów antyszczepionkowych i anty-5G, niewiele mających wspólnego z nauką. Wśród zwolenników jest natomiast dwóch facetów, którzy jeżdżą vanem po Kalifornii i wypuszczają balony z dwutlenkiem siarki.
Rekonstrukcja dotyczy niemal całego fanerozoiku, eonu geologicznego, w którym na Ziemi wyewoluowało życie widoczne gołym okiem.
To już druga analiza naukowa podkreślająca rolę zmian klimatu w narodzinach niżu genueńskiego "Boris", który zrzucił potop na Europę Środkową.
Także pierwsze osiem miesięcy tego roku było najgorętsze w historii pomiarów. Rok 2024 prawdopodobnie pobije rekord 2023 r.
Stoją za tym miliony z kieszeni podatników i agencja ARIA, którą Brytyjczycy kierują trochę na wzór amerykańskiej DARPA. Chcą sprawdzić, czy da się rozjaśniać chmury i w ten sposób ograniczyć zmiany klimatu.
- Straż pożarna się wycofała; powiedzieli, że nie dadzą rady. Zadzwoniłem pod 112, że nas zatapia. Usłyszałem, że nie są w stanie nam pomóc, bo nie mają tyle amfibii.
Na Polu Mokotowskim, niemal w centrum Warszawy, zaobserwowano aleksandrettę obrożną. Dziko żyjąca papuga w naszym kraju ornitologów już nie dziwi. Mamy mapę miejsc, w których je widywano.
W obliczu tragedii ucichła część internetowych mądrali, którzy każdy chłodny powiew powietrza wykorzystują do pisania, że globalne ocieplenie to wymysł oszalałych aktywistów. Mam marzenie, by ucichli na zawsze i doczytali, co mają w tej sprawie do powiedzenia specjaliści.
Prof. Szymon Malinowski dla "Wyborczej": - Tym, co powinno nam dać do myślenia, jest fakt, że mamy powódź w połowie września. Wszystkie poprzednie powodzie w Polsce, te związane z niżami genueńskimi, miały miejsce latem meteorologicznym.
Mimo że celem drogi jest sama droga, postanowiłem przy okazji sprawdzić, czy polskie i niemieckie wybrzeże Bałtyku jest jakoś przygotowane na nieunikniony wzrost poziomu oceanu, a więc i naszego morza.
Dzięki CO2 wypływającemu z kominów woda wokół Castello Aragonese zapewnia prawie idealny wgląd w to, co w przyszłości czeka oceany. To dlatego zapuściłam się tutaj w styczniu, mimo że coraz bardziej drętwiałam z zimna. Dzięki temu miałam okazję pływać (choć przez chwilę wydawało mi się, że tonę) w morzu jutra.
Ilu wegan zajadających się takim specjałem zdaje sobie sprawę z jego obciążenia paliwami kopalnymi? Przedrukowujemy fragment polskiego wydania książki prof. Vaclava Smila pt. "Jak naprawdę działa świat".
Gdy południowa Polska szykuje się na wezbrania rzek i powódź, Warszawa notuje najniższy poziom rzeki w historii. Ujawniamy, że z Wisły w okolicach Warszawy co roku wydobywa się 0,8 miliona ton piasku.
A cała ta opowieść o upałach zaczyna się od młodych rodziców, którzy na wycieczkę zabrali swoje roczne dziecko i psa. Po kilku dniach znaleziono ich wszystkich martwych.
Warszawiacy w weekend urządzali ogniska na wyschniętym dnie Wisły. My sprawdzamy, czy grożą nam przerwy w dostawie prądu i wody. Bo Wisła wciąż opada, w poniedziałek ma tylko 22 cm na wodowskazie, do soboty będzie jeszcze mniej.
Koreański Sąd Najwyższy prawdopodobnie wziął pod uwagę wiosenne, ważne orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. W Polsce nie ma czego skarżyć, bo nie mamy ustawy klimatycznej, ale prawnicy i tak złożyli niedawno skargę kasacyjną na bierność rządu.
Wodowskaz na bulwarach w Warszawie wskazuje 25 cm. Wisła jeszcze nigdy nie była tak płytka, odkąd prowadzone są pomiary. Elektrownia działa już w trybie awaryjnym. A w najbliższych dniach będzie jeszcze gorzej.
O tym, że Warszawa to miejska wyspa ciepła, wiadomo od dawna. Ale ta wyspa nie nagrzewa się wszędzie tak samo. Mamy mapę, na której ze szczegółami widać, gdzie miasto gotuje się najbardziej. I to wcale nie jest Śródmieście. Wskazujemy najbardziej gorące obszary miasta.
Tegoroczne lato należy zaliczyć do bardzo upalnych. Wiele wskazuje na to, że upał rozleje się na wrzesień, a więc wyjątkowo gorący będzie także początek jesieni.
Odpowiedzi na tytułowe pytanie należy z dużym prawdopodobieństwem szukać w Pensylwanii.
Z kolei kandydat na wiceprezydenta, J.D. Vance jeszcze cztery lata temu martwił się o klimat, by potem już w kampanii na senatora Ohio stać się zaciekłym denialistą, przyjmującym z otwartymi ramionami dolary od branży naftowo-gazowej.
Jak piszą w najnowszym wydaniu "Science Advances", lodowiec Thwaitesa nie jest tak kruchy, jak się wydawało.
Rząd w Kabulu gimnastykuje się przed szczytem klimatycznym COP29 w Azerbejdżanie. Talibowie organizują własne konferencje o klimacie i szukają "klimatycznej furtki" na międzynarodowe salony, także w Rosji. Potrzebują pieniędzy, kraj na przemian demoluje susza i powodzie, a nad regionem wisi groźba konfliktu o wodę.
To, że zapowiedź 30 st. C przyjmujemy z ulgą, świadczy o tym, jak daleko posunęły się zmiany klimatyczne w ostatnich latach. Jeszcze 20 lat temu mieliśmy tylko po kilka takich dni w roku, obecnie traktujemy je jako letnią normę.
Potwierdzają to badania naukowców z Australii i USA. Ich wyniki publikuje najnowsze "Nature".
A w zasadzie dwa zdjęcia. Internet zawrzał, bo dwójka angielskich turystów cyknęła sobie fotki na tle Lodowca Rodanu płynącego w Alpach.
Skala obecnego chudnięcia andyjskich lodowców nie ma precedensu w całym holocenie - piszą naukowcy w "Science".
To dowód na to, że lądolód grenlandzki jest narażony na zmiany klimatu bardziej, niż byśmy chcieli - piszą uczeni w najnowszym wydaniu tygodnika "PNAS".
Takim upałem właśnie postraszył nas internet. Piekielny skwar ma do nas przyjść 12 sierpnia. Wyjaśniamy, czy jest się czego bać.
W weekend znowu uderzenie upału. W wielu miejscach temperatury przekroczą 30 st. C.
Największe lotnisko Niemiec we Frankfurcie nad Menem czasowo wstrzymało loty z powodu demonstracji na swoim terenie - poinformował port lotniczy 25 lipca w serwisie X. Ruch jest stopniowo przywracany.
Biden nie tylko odkręcał fatalne decyzje swojego poprzednika (a być może następcy), ale potrafił przepchnąć przez Kongres historyczny pakiet klimatyczny.
W niedzielę 21 lipca, kiedy Polska smażyła się w upale, dobowa globalna temperatura sięgnęła 17,09 st. C - podała unijna służba klimatyczna Copernicus. Poniedziałek, jak się teraz okazuje, był jeszcze cieplejszy.
Analitycy Sojuszu Północnoatlantyckiego nie mają wątpliwości: siewcy dezinformacji klimatycznej chcą zakłócić transformację energetyczną. W Polsce nastąpiło to m.in. przy okazji protestów rolników przeciwko Zielonemu Ładowi.
Wieczorne oberwanie chmury postawiło na nogi wszystkich dyżurujących strażaków w Warszawie. Do godz. 19.30 mieli już około 100 zgłoszeń. W podwarszawskich powiatach sytuacja też jest poważna.
W ostatnich 12 miesiącach średnia globalna temperatura mierzona przy powierzchni Ziemi była o 1,64 st. C wyższa od tej z drugiej połowy XIX w. - wyliczają naukowcy z unijnej służby klimatycznej Copernicus.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.