Striptizer, model i tancerz, który został całkiem przyzwoitym aktorem. Nie wiem, jak państwo, ale ja lubię takie hollywoodzkie historie.
Zamiast zastanawiać się, czy był nam potrzebny kolejny film o Batmanie, po prostu go obejrzyjcie. Różni się od poprzednich. Czym? Matt Reeves przypomina, że Batman to przede wszystkim stróż prawa i błyskotliwy detektyw.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.