Kiedyś był to elegancki dom handlowy, a w czasie wojny sklep dla oficerów SS. Potem znalazła się tu Moda Polska, w końcu skłot. Obecny właściciel kamienicy chce tam urządzić hotel z restauracją. Plany pokrzyżowała mu pandemia i wojna w Ukrainie. Ale jest szansa, że jesienią prace będą się mogły rozpocząć.
Ośmiogodzinny dzień pracy został wywalczony przed przeszło stu laty. Mimo postępu, rozwoju technologii ciągle pracujemy tyle samo, co nasze babcie i nasi dziadkowie - zaznaczali uczestnicy 1-majowego pochodu we Wrocławiu.
Ataki są przeprowadzane w akcie solidarności ze skazanym na 20 lat więzienia anarchistą Alfredo Cospito. Mężczyzna od stu dni prowadzi głodówkę i zdaniem jego lekarza w każdej chwili może umrzeć.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" przeglądają tysiące zdjęć w serwisach informacyjnych. Najlepsze i najciekawsze fotografie ilustrują później wydarzenia dnia opisywane przez dziennikarzy "Wyborczej". Nie wszystkie zdjęcia trafiają do serwisu Wyborcza.pl czy do papierowego wydania "Gazety Wyborczej". Raz decyduje o tym ranga wydarzenia, innym razem brak miejsca... Są też fotografie, które zyskują znaczenie po pewnym czasie. Choćby zdjęcie Berniego Sandersa w wełnianych rękawiczkach podczas inauguracji prezydentury Joego Bidena, które stało się hitem w internecie kilka godzin po wydarzeniu... W przeglądzie zdjęć dnia chcemy się z państwem podzielić fotografiami nie tylko newsowymi, ale również tymi, o których nagle zrobiło się głośno.
Reaktywowana po latach spółka ostrzyła zęby na atrakcyjną działkę w środku Poznania. Już była w ogródku, już witała się z gąską. Ale słynny squat Rozbrat na razie ocaleje.
Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych "Ulica" jest w likwidacji. - Gdy w sądzie rejonowym zapadł wyrok w sprawie o wydanie nieruchomości, rada stowarzyszenia praktycznie już nie działała, więc w sądzie nie miało ono właściwej reprezentacji - przekonują obecni użytkownicy Rozbratu.
Anarchiści nie są właścicielami znanego w Polsce skłotu Rozbrat - uznał sąd w Poznaniu i odmówił zasiedzenia nieruchomości. Powód: anarchiści nie czuli się właścicielami i nie płacili podatków.
Białoruskie władze próbują uwięzić wszystkich anarchistów zaangażowanych w walkę z reżimem Aleksandra Łukaszenki. Oskarżają ich z wielu paragrafów. Kiedy zaś nie mogą ich dopaść, stawiają przed sądem rodziców.
Obowiązujący od kilku dni wymóg posiadania w miejscu pracy zielonej przepustki wywołał we Włoszech chaotyczne protesty, ale skłonił też obywateli do szybszego szczepienia się i do wykonywania testów na koronawirusa. Podczas demonstracji w Mediolanie i Trieście musiała interweniować policja.
Squat Samowolka we Wrocławiu przestał istnieć. Tymczasowi mieszkańcy opuścili zajęty przez siebie nielegalnie dom na wrocławskich Kowalach po tym, jak jego właścicielka rozlała wewnątrz cuchnącą ciecz.
Małżeństwo emerytów chciało sprzedać swą działkę z opuszczonym domkiem na peryferiach Wrocławia, ale grupka młodych anarchistów wprowadziła się do niego bez niczyjej zgody i założyła squat "Samowolka".
Kolejny protest we Wrocławiu w sprawie uchodźców z Afganistanu. Anarchiści przyszli z hasłami: "Żaden człowiek nie jest nielegalny", "Przyjąć uchodźców, deportować narodowców".
Policjanci ciągnęli Artura Słomczewskiego po chodniku. Potem puścili wolno, a po dziewięciu miesiącach przypomnieli sobie, że zaśmiecił ulotką przestrzeń publiczną. Tak, jedną ulotką.
Święto Pracy we Wrocławiu. Grupa około 20 narodowców zaatakowała uczestników sobotniej manifestacji we Wrocławiu z użyciem świec dymnych. Policja zatrzymała łącznie 5 osób, u których znaleziono także pałki teleskopowe i miotacze gazu.
Pro-life? Oni nie są za życiem, tylko przeciwko życiu. Zakłócają wydawanie posiłków potrzebującym - mówi Adrianna Palus, która niezrażona niekorzystną pogodą zbierała w niedzielę w centrum Poznania podpisy pod projektem ustawy liberalizującej prawo aborcyjne.
Ktoś już odciął jedną platformę. Gdyby akurat był na niej człowiek, spadłby z kilkunastu metrów. Dlatego powiesili kartkę: "Nie tnij liny, bo umrze człowiek".
W centrum Poznania odbyły się w niedzielę wieczorem dwie pikiety - po jednej stronie ulicy stanęli uczestnicy zgromadzenia "Jedzenie zamiast fundamentalizmu", po drugiej - Fundacji Pro - Prawo do Życia. Interweniowała policja.
Wizerunek prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z podpisem "Nie potrzebujesz ich zgody" zawisł w sobotę po południu na pustostanie w centrum Poznania. - Żądamy dostępu do legalnej aborcji, zawsze wtedy, gdy stwierdzimy, że jest nam ona potrzebna - mówiły kobiety.
Zgadzając się na przejęcie tego terenu przez deweloperów, torujemy drogę dla szwindli w całym Poznaniu - uważają anarchiści z poznańskiego Rozbratu. I przypominają historię terenu położonego nad Bogdanką. W weekend skłot świętować będzie swoje 26. urodziny.
Przed Sejmem odbył się protest środowisk anarchistycznych, socjalistycznych i syndykalistów. Żądali większej pomocy państwa dla bezrobotnych oraz lokatorów. Przegonili przechodzącego obok posła Janusza Korwin-Mikkego. Na koniec posypały się mandaty.
W czwartek w gabinecie prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka anarchiści zostawili petycję w obronie squatu Rozbrat, który ma być licytowany przez komornika. - Prezydent nas unika. Od dwóch lat nie dostaliśmy od niego odpowiedzi na żadne pismo. Chcemy, aby w końcu się określił i zainteresował działką wartą 6 mln zł - mówili anarchiści.
Kino jako narzędzie obrony, nauki, poznawania świata. W środę (26.06) w Adzie Puławskiej i Muranowie rozpoczyna się III Anarchistyczny Festiwal Filmowy. W programie m.in. "Biała siła - spotkanie z wrogiem", film aktywistki i reżyserki Deeyah Khan.
Niby było wiadomo, że to się kiedyś może stać. Działka jest atrakcyjna, blisko centrum, zielona. Wystarczy wyburzyć budynki, które na niej stoją. To nie powinno być trudne. Oczywiście patrząc z technicznego punktu widzenia.
W asyście policji i z miniaturową kamerą przypiętą do klapy marynarki komornik Bartosz Guzik przyjął delegację anarchistów. Komornik chce zlicytować słynny poznański squat Rozbrat.
- Pan uważa, że jest to sprawa polityczna, ale ja tego nie widzę - mówiła sędzia Anna Barquilla-Kruczyńska, uzasadniając skazanie anarchisty Bartosza Szkudlarka.
- Mamy założonych wiele absurdalnych spraw. Policji i prokuraturze niedługo skończy się Kodeks karny - mówił Bartosz Szkudlarek z Federacji Anarchistycznej. We wtorek przed sądem rejonowym Stare Miasto jej członkowie protestowali przeciwko niesprawiedliwemu traktowaniu przez policję i prokuraturę.
Policjanci zatrzymali Bartosza Szkudlarka, bo wyglądał na złodzieja rowerów. Okazało się, że rower nie był kradziony, ale chłopaka oskarżono o znieważenie policjanta słowami: "Ku... niedouczona". Gdy on zarzucił policjantom stosowanie przemocy, śledztwo umorzono.
Poznańscy policjanci zatrzymali anarchistę pod pretekstem kradzieży roweru, której nie było. Ale i tak zabrali go do komisariatu. - Pytali, czy 11 listopada jadę do Warszawy bić się z narodowcami. A potem mnie pobili - opowiada anarchista.
35 lat temu w Gdańsku powstał anarchistyczny Ruch Społeczeństwa Alternatywnego. W sobotę jego aktywiści będą gośćmi trzeciej edycji Freedom & Peace Day, który odbywa się w ECS. W programie m.in. film o punkowym zespole Dezerter, a po nim dyskusja z udziałem lidera zespołu Krzysztofa Grabowskiego oraz reżysera Pawła Konjo Konnaka, a na koniec koncert.
Przejrzeliśmy program TV na czwartek 5 lipca i wybraliśmy najciekawsze propozycje. Polecamy miniserial dokumentalny "Ni Boga, ni pana. Historia anarchizmu" oraz niezapomniany horror o człowieku, który zmienia się w muchę
Poznański anarchista poszedł zgłosić wybicie szyby w kawiarni, a wyszedł z komisariatu z zarzutem za głośne trzaśnięcie drzwiami. Gdy trzeba ścigać publiczne nawoływanie do nienawiści, policjanci takiej determinacji nie wykazują
Poznański anarchista poszedł do komisariatu zgłosić wybicie szyby w kawiarni. Wyszedł z zarzutem głośnego przeklinania i trzaśnięcia drzwiami, które zakłóciło spokój policjantom.
Modernistyczną kamienicę przy Starym Rynku poznaniacy kojarzą przede wszystkim ze sklepem Moda Polska i anarchistami, którzy prowadzili tu squat Od:zysk. Wkrótce powstanie tu pierwszy Sure Hotel by Best Western w Polsce.
- Policja chroni bogatych przed biednymi, a władze Gdyni wolą pomagać deweloperom niż ubogim z dzielnicy Pekin - mówił w niedzielę Piotr Ikonowicz z Ruchu Sprawiedliwości Społecznej pod komendą gdyńskiej policji. Impulsem do zorganizowania pikiety lewicowców była napaść na mieszkańców Pekinu sprzed kilku dni. Sprawca ma już postawione zarzuty.
Nastroje skrajnie prawicowe, jawna ksenofobia, nienawiść do innych i obcych oraz coraz odważniej podnoszący głowę faszyzm - w dodatku z cichym przyzwoleniem rządzącego PiS - zaczynają być coraz częściej obecne w przestrzeni publicznej.
"Kolejorz was wymorduje", "Z Poznania nie wyjedziecie", "Wyp... z pedałami", "Zabijemy was", "Polska cała tylko biała" - takie okrzyki wznosili przy biernej postawie policji narodowcy i kibole, którzy w środę zebrali się w odpowiedzi na pokojową, antyfaszystowską pikietę. Wszystko nagrały kamery
- Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak celowo i z premedytacją dążył do eskalacji napięcia. Tylko nasza zimna krew i profesjonalizm policji sprawiły, że nie doszło do burd - przekonywał w czwartek poseł narodowiec Robert Winnicki. Dzień wcześniej na ulicach Poznania narodowcy konfrontowali się z antyfaszystami.
Czy wyobrażacie sobie, że Jarosław Kaczyński przemawia na miesięcznicy smoleńskiej 100 metrów od Pałacu Prezydenckiego, bo miejsce jego zgromadzenia zajęli mu nielegalnie Obywatele RP? Przecież policja interweniowałaby od razu. A w Poznaniu policja uległa narodowcom i nie dopuściła antyfaszystów na miejsce ich legalnego zgromadzenia.
Policja nie wpuściła uczestników antyfaszystowskiej pikiety na ul. Strzałową, gdzie narodowcy organizowali spotkanie z posłem Robertem Winnickim. Obie grupy rozdzielił kordon policji. Przedstawiciel urzędu miasta uznał zgromadzenie narodowców za nielegalne.
W środę wieczorem porozumienie Poznań Przeciwko Nacjonalizmowi organizuje pikietę antyfaszystowską. W odpowiedzi zgłoszono dwa zgromadzenia. Jak informuje wielkopolska policja, organizatorami są osoby związane ze środowiskiem kibiców piłkarskich i skrajnej prawicy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.