Od morderstwa 57-letniej nauczycielki w parku na Zdrowiu minęło równo 4 lata. Nie pomogła nawet nowatorska metoda analizy DNA, która pozwoliła wygenerować portret pamięciowy sprawcy. Prokuratura zamyka śledztwo.
Ciało młodej kobiety było pozbawione głowy, dłoni i nóg. Sprawca wyciął z lewego ramienia płat skóry, najprawdopodobniej ze znakiem szczególnym, np. tatuażem. Do dziś nie ustalono tożsamości ofiary ani sprawcy.
Od 15 lat nie wiadomo, kim była kobieta, której ciało pozbawione głowy, nóg i dłoni znaleziono w stawie w Drzewinie w województwie pomorskim ani kto ją zabił. Jest szansa, że to się zmieni, bo sprawą zajęło się policyjne Archiwum X.
Trzy osoby, aresztowane przez Prokuraturę Okręgową w Gliwicach, są oskarżone o brutalne zabójstwo Zygmunta N. z Czerwionki-Leszczyn. Grozi im dożywocie.
Mężczyzna został skazany na 15 lat więzienia za zabójstwo, które miało miejsce w Białymstoku ponad 30 lat temu. Śledztwo, które było wówczas prowadzone, po blisko roku ostatecznie zostało umorzone. Sprawcę udało się wykryć dzięki nowym metodom badawczym: badaniom genetyczny, profilowaniu.
Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
- Gdybym wiedziała, jak to się skończy, nie powiedziałabym policji ani słowa - mówi Anna, która jako świadek incognito pomagała Archiwum X.
Hiszpan przesiaduje w Szemranej przy bazarze Różyckiego. Traktuje tę restaurację jak własną, ma tam służbowy stolik, a jego kochanka jest kelnerką. Jego zabójstwo było zemstą przestępców z grupy praskiej. Po 22 latach podejrzani czekają w areszcie na rozprawę.
Historia Anny, która została świadkiem incognito Archiwum X jest oburzająca na wielu poziomach. A policja i prokuratura uparcie milczą, przykrywając niekompetencję tajemnicą śledztwa.
Policyjne Archiwum X wywozi Annę z miasta i ukrywa jako świadka incognito. Nagle kobieta i jej dzieci tracą ochronę, choć morderca w sprawie, którą badają, wciąż jest na wolności.
Anna słyszała od policjantów, że ma do czynienia z bardzo niebezpiecznym człowiekiem. Została świadkiem incognito, życie jej i dzieci przewrócono do góry nogami i nagle pozbawiono ochrony. Choć morderca wciąż jest na wolności.
Czy mordercą Henryka Stolarka jest Janusz K., wówczas 19-letni chłopak z sąsiedniej miejscowości, który zasiada na ławie oskarżonych?
Po ponad 30 latach policjanci z Archiwum X - zajmujący się niewyjaśnionymi sprawami kryminalnymi - na nowo badają zaginięcie dwóch 17-latek na Podhalu. Mają nadzieję na rozwikłanie zagadki.
Prokurator Piotr Krupiński potwierdził, że skomplikowanie sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek wynika z błędów policji, które zostały popełnione w pierwszych tygodniach po zaginięciu 19-latki z Gdańska. Przez pierwsze 10 dni nie zrobiono praktycznie nic.
Ciało listonosza Piotra Z., z kulą w głowie, wystawało z bagażnika samochodu na działkach gdańskiej Zaspy. Po 27 latach od zbrodni prokurator dowodzi przed sądem, że znalazł zabójcę. Jednym z dowodów jest stary dziennik lekcyjny.
Sławomir T. od sześciu lat odsiaduje wyrok dożywocia za dwa zabójstwa i usiłowanie trzeciego. Śledczy wciąż mają podejrzenie, że mógł zabić jeszcze jedną osobę, ale dowodów do tej pory nie znaleziono.
Dzięki policyjnemu "Archiwum X" udało się znaleźć sprawcę brutalnego zabójstwa i gwałtu sprzed ponad 35 lat. Za zbrodnię popełnioną w Feliksówce na Zamojszczyźnie Waldemar Ch. spędzi za kratami 25 lat. Lubelski Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji i oddalił wniosek obrony, która domagała się uniewinnienia.
Sprawcę udało się wytypować dzięki nowym możliwościom badania śladów biologicznych - ujawniają kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Mężczyzna zabił i zgwałcił, a teraz okazało się, że jest winny również śmierci nastolatki z podbydgoskiej wsi.
W 1995 r. mężczyzna zwabił w Lublinie 37-latka ofertą wyjazdu do Szwajcarii po zakup auta. Potem związał go, ukradł pieniądze i zamordował. Teraz policjanci zatrzymali osobę, podejrzaną o ten czyn.
Ciało mężczyzny z raną ciętą brzucha zostało znalezione w maju 1992 roku na ulicy Żelaznej w Białymstoku. Sprawcę po 30 latach wytypowało Archiwum X. Skazany mężczyzna wniósł teraz apelację.
Do makabrycznej zbrodni doszło ponad 23 lata temu, a podejrzany został zatrzymany dopiero niedawno i sprowadzony na proces ze Stanów Zjednoczonych. W chwili morderstwa miał zaledwie 15 lat. Odpowiada za zabójstwo na tle seksualnym, ze szczególnym okrucieństwem, swojej dalszej krewnej.
Ciała Justyny R. i Lecha B. znalazł w rodzinnym domu syn kobiety. Ofiary miały podcięte gardła. Sprawca nie zabrał ze sobą żadnych kosztowności, a drzwi zamknął za sobą na klucz. Po ponad 10 latach śledczy są pewni, że złapali zabójców.
Ciało Piotra Z. znaleziono w bagażniku samochodu przy ogródkach działkowych na gdańskiej Zaspie. Z jego saszetki zniknęły pieniądze. Po 26 latach prokuratura za zabójstwo oskarżyła 52-letniego gdańszczanina Jarosława W., kolegę z pracy ofiary.
Za zabójstwo kobiecie grozi dożywotnie więzienie. To kolejna sprawa rozwiązana po latach przez łódzkich policjantów z "archiwum X".
Śledczy skierowali do Sądu Okręgowego w Białymstoku akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi L. Mężczyzna miał w 2000 r., wówczas jako nastolatek, brutalnie zamordować swoją stryjenkę. Krzysztof L. został sprowadzony do Polski w ramach ekstradycji z USA.
Mimo że kobieta - w celach samoobrony - nosiła przy sobie pałkę, nie uratowało jej to życia. Prokuratura Okręgowa w Łodzi ustaliła sprawcę morderstwa sprzed 16 lat, ale śledztwo umorzyła. Dlaczego?
Przestałam się modlić o jego znalezienie, zaczęłam się modlić o jego nawrócenie. Chciałabym, żeby ten człowiek też kiedyś poznał Boga.
Przełomem w sprawie okazał się ślad DNA zebrany z czapki znalezionej na miejscu zbrodni. Podejrzany wpadł niedawno za jazdę po alkoholu. I to go zgubiło.
21 lat temu trwała wojna gangów o wpływy w Śródmieściu. Wówczas w jednym z barów na Pradze zginął gangster "Hiszpan". Warszawska policja właśnie odnalazła jego zabójców. Grozi im dożywocie.
Pierwsze śledztwo sprawie zaginięcia Anety umorzono z braku dowodów - za co rodzina ma do dzisiaj żal. Po 23 latach funkcjonariusze łódzkiego Archiwum X przywraca nadzieję, że ponura zagadka z Sieradza zostanie rozwiązana.
W dniu zaginięcia Jadwiga Abramowicz miała 66 lat. Drzwi jej mieszkania nie były zamknięte na klucz, a w jej aucie śledczy odkryli ślady krwi. Co się stało z lekarką z Wielunia? Odpowiedzi szuka policyjne Archiwum X.
W Sieradzu działała zorganizowana grupa przestępcza przemycająca narkotyki metodą "na połyk" - ustalili policjanci z łódzkiego archiwum X. Grupa ta może mieć związek z zaginięciem Anety S.
Na jaw wychodzą zaskakujące okoliczności, które rzucają zupełnie nowe światło na sprawę zabójstwa 17-latki ze Szczucina. W piątek na sali rozpraw w rzeszowskim sądzie znów zasiądzie 17 oskarżonych, w tym 14 byłych policjantów.
Tajemnicza sprawa ma swój początek w nocy z 23 na 24 grudnia 2000 roku. Mieszkanka Sieradza zaginęła bez wieści. Policjanci z łódzkiego Archiwum X wrócili do sprawy.
Blisko trzy lata trwała procedura ekstradycyjna Krzysztofa L. Do dziś nie wiadomo, dlaczego przed laty w brutalny sposób zabił kobietę.
Obnażone ciało Urszuli B. leżało w lesie kilkanaście metrów od drogi. Sprawca udusił ofiarę paskiem od torebki. Po 20 latach od zbrodni policja po raz drugi zatrzymała podejrzanego. Wcześniej zza krat wypuścił go sąd i P. przepadł jak kamień w wodę.
"Zabójca z Pikiety", bo tak okrzyknęła go prasa na początku lat dziewięćdziesiątych, jest uznawany za jedynego w Polsce seryjnego zabójcę, który nie został zatrzymany i osądzony, a seria zabójstw gejów z Łodzi do dziś jest największą niewyjaśnioną zagadką kryminalną w historii polskiej kryminalistyki.
Mariusz P. spędzi w więzieniu 25 lat, o przedterminowe zwolnienie będzie mógł ubiegać się dopiero po 20 latach. W 2001 roku dokonał zbrodni: napadł na młodą białostoczankę w pobliżu jej domu, dusił, a gdy straciła przytomność, zgwałcił. Ofiara zmarła sześć miesięcy później w szpitalu, nie odzyskawszy przytomności. Sprawca ukrywał się i żył w Wielkiej Brytanii z rodziną, jakby nic się stało. Zdaniem sądu dowody świadczące przeciwko niemu mają "ekstremalną moc".
Podejrzany mieszkał niedaleko ofiary. Ze złożonych po blisko 16 latach wyjaśnień wynika, że zbrodnię obmyślił i przygotował dzień wcześniej. Właśnie został aresztowany.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.