Zachodni partnerzy naciskają na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, by obniżył wiek mobilizacji do 18. roku życia. W tej chwili do wojska powoływani są Ukraińcy, którzy ukończyli 25 lat.
Waży 55 ton, jest bardzo szybki i zwrotny - to południowokoreański Black Panther. Kolejne czołgi K2 trafiły do polskiej armii. Do Braniewa jechały nocą.
Amerykanie wydają na swoje siły zbrojne niemal dwa razy więcej niż wszyscy ich sojusznicy z NATO razem wzięci. Rosyjskie podżeganie do wojny spowodowało wzrost wydatków na obronność w Europie - nawet o 50 proc. w ostatniej dekadzie. Ale czy - gdyby Donald Trump spełnił swoje groźby - UE byłaby w stanie poradzić sobie sama?
Może to konsekwencja pewnej obsesji, którą mają nasi politycy, o konieczności cywilnej kontroli nad siłami zbrojnymi. W Polsce doszło już do absurdu - zapewnić cywilną kontrolę nad wojskiem, a jednocześnie ochronić armię przed politykami. To pokłosie bezrefleksyjnej oceny sytuacji, z którą mamy do czynienia od dziesiątków lat.
To najważniejsza inwestycja wojskowa Stanów Zjednoczonych w naszym kraju i pierwsza stała placówka wojsk USA w Polsce. -Trzeba rozszerzyć zakres jej działania - apeluje szef MON, wskazując na coraz większe zagrożenie ze strony Rosji. Kosiniak-Kamysz zapowiada w tej sprawie rozmowy z szefem NATO.
Do sieci wyciekły wstrząsające nagrania, w których jeden z wpływowych polityków opowiada o żołnierzach kontraktowych.
Szyjący mundury m.in. dla krajów natowskich Unifeq liczy, że w obliczu rosnących wydatków na polską obronność będzie realizować więcej kontraktów dla naszej armii. Branża bije na alarm i oskarża spółkę o psucie rynku tanimi wyrobami z Azji oraz promocję Chin. A Unifeq zbywa chińskie udziały.
- Macierewicz, prokuratura, zdrada. To trzy słowa, które utkwiły mi w pamięci po raporcie komisji ds. badania wpływów. W środę będą rozpisane na dużo więcej słów i zdań - mówił premier po posiedzeniu rządu.
Zaczęło się od "pokolenia, które stanie z bronią w ręku w obronie naszego państwa". Teraz jest "przesłanie mobilizacyjne". Gen. Wiesław Kukuła zabiera głos i się tłumaczy. Wiceszef MON mówi: nie będzie dymisji
Jak rozumieć słowa gen. Kukuły? To przygotowywanie Polski i naszych żołnierzy do działań frontowych? "Mogło przerazić Polaków", "nie ma powodu do straszenia wojną" - mówią rozmówcy "Wyborczej". A gen. Różański "liczy na refleksję" i to nie tylko szefa Sztabu Generalnego WP.
Błaszczak nie doszacował podpisanych za rządów PiS kontraktów na ok. pół biliona zł - uderza w swojego poprzednika Kosiniak-Kamysz. I ogłasza naszą "polisę ubezpieczeniową", czyli rekordowy budżet na obronność i trzecią najliczniejszą armię w NATO.
Konsternacja po słowach szefa Sztabu Generalnego WP. - Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy tym pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie naszego państwa - oświadczył gen. Wiesław Kukuła podczas wykładu inaugurującego nowy rok w Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu.
Kwalifikacja wojskowa - na jej podstawie określana jest zdolność do pełnienia służby wojskowej i nadanie tzw. kategorii. Tego dotyczyć będą wezwania, które między 3 lutego a 30 kwietnia 2025 roku trafią do blisko 230 tys. osób w Polsce. MON informuje z dużym wyprzedzeniem i przypomina - kwalifikacja wojskowa to nie pobór do wojska.
Bezpieczeństwo mieszkańców i odbudowa po powodzi to główne priorytety rozpoczynającej się 23 września wojskowej operacji "Feniks". Szef MON zapowiada, że wojsko pozostanie na terenach popowodziowych co najmniej do końca roku. Dowódcą operacji jest gen. Krzysztof Stańczyk.
Nie Abramy, HIMARS-y czy F-35, a nitroceluloza jest obecnie najbardziej pożądanym materiałem dla polskiego przemysłu zbrojeniowego. Bez niej zwycięstwo w potencjalnej wojnie z Rosją może okazać się niemożliwe - stwierdzili polscy generałowie podczas Krynica Forum 2024.
Priorytetem operacji, o której szef Sztabu Generalnego WP mówi jako o "największej w historii Polski", będzie bezpieczeństwo mieszkańców i odbudowa po powodzi. Szef MON zapowiada, że wojsko pozostanie na terenach popowodziowych co najmniej do końca roku.
Obecnie w polskiej armii każdy, kto lata śmigłowcem, musi mieć ukończone wyższe studia. Od przyszłego roku akademickiego ma się to zmienić - zapowiedział szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz po spotkaniu w Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie.
Wojsko liberalizuje przepisy dotyczące wyglądu żołnierzy. Władysław Kosiniak-Kamysz najpierw sam zapuścił brodę, a teraz wyrzuca do kosza "sztywne i nieżyciowe" przepisy w polskiej armii. Czas na zarost i tatuaże.
Przez około półtora miesiąca wojskowi piloci będą ćwiczyć nad Radomiem na maszynach M-346 Bielik. Samoloty przeniesiono z bazy w Dęblinie, gdzie trwa remont pasa startowego
Przy obecnym stanie polskiej armii pompowanie w nią miliardów złotych jest absurdem. Dzięki tym miliardom nie jesteśmy bardziej bezpieczni, a jedynie bardziej uśpieni.
8. Kujawsko-Pomorska Brygada Wojsk Obrony Terytorialnej ma nowych żołnierzy. Ponad 50 z nich złożyło w sobotę (24 sierpnia) przysięgę.
Ukraiński ekspert: - Wojna na terytorium Rosji jest potrzebna samym Rosjanom, żeby zrozumieli, jaki ból przynieśli Europie.
Defilada z okazji Święta Wojska Polskiego, która odbywa się na Wisłostradzie, przyciągnęła tłumy mieszkańców.
Łódź skorzysta na zakupie śmigłowców szturmowych Apache dla polskiej armii. Dzięki umowie offsetowej maszyny będą serwisowane w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 przy ul. Dubois. Tych samych, w których miały powstać linie produkcyjne Caracali.
Huta Stalowa Wola podpisała umowę z amerykańskim koncernem Raytheon na budowę 48 wyrzutni rakiet M903 używanych w systemie obrony Patriot.
W Rosji deficyt rekruta. Miasto Moskwa zgłaszającym się do wojska płaci więc oszałamiające pieniądze. Ten, kto zaciągnie się w stolicy, za pierwszy rok służby dostanie w sumie cztery razy więcej, niż zarabia polski zawodowy szeregowy.
Fabryka Broni "Łucznik" - Radom i Agencja Uzbrojenia zawarły umowę o wartości 2,17 mln zł obejmującą dostawę 155 kompletów karabinków reprezentacyjnych MSBS GROT dla Sił Zbrojnych RP.
Białoruski minister obrony narodowej tłumaczy, że wojsk NATO blisko granicy jest coraz więcej, a to powoduje zwiększone napięcie w regionie.
W Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 w Dęblinie rusza produkcja elementów systemu obrony ziemia-powietrze Patriot. To oznacza milionowe dochody i nowe miejsca pracy.
W Podlaskiem powstała kolejna jednostka wojskowa. Będą tam służyć żołnierze tworzonego batalionu czołgów, wchodzącego w skład brygady pancernej 1 Dywizji Piechoty Legionów.
Samodzielnie w pierwszej fazie operacji obronnej jesteśmy w stanie zatrzymać uderzenie, a po przyjściu sił sojuszniczych nie dopuścić do wejścia agresora na terytorium Polski na dużą głębokość. Nie chodzi o sianie paniki. Wojna w Ukrainie uświadomiła także cywilom jak ważne, są określone umiejętności i wiedza. Gen. Bieniek, doradca ministra obrony narodowej o skali zagrożenia wojny z Rosją.
Pieniądze na zakup broni, które z Polski popłyną za ocean, wzmocnią amerykański przemysł zbrojeniowy, więc nie sfinansują odbudowy europejskiego przemysłu zbrojeniowego.
Junta wojskowa przypomniała sobie nagle o starej ustawie i chce wcielać obywateli do armii.
Warto, by Unia powołała europejski legion, który nie stanowiłby alternatywy dla NATO, lecz byłby ochroną uzupełniającą na wschodniej flance.
- W obliczu zagrożenia musimy zbudować dużo większą armię, niż pozwalają na to zapisy Traktatu o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie - ocenia generał Tomasz Bąk, były dowódca 21. Brygady Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie, wykładowca WSPiA Rzeszowskiej Szkoły Wyższej.
W Polsce trwają duże ćwiczenia wojskowe. Czołgi i transportery można spotkać nie tylko w okolicach poligonów, ale na drogach w całym kraju. Kierowcy muszą pamiętać o kilku ważnych zasadach.
Od 12 lutego aż do końca maja na drogach w całej Polsce częściej natkniemy się na przejazdy kolumn wojskowych, a to w związku z dużymi ćwiczeniami NATO.
Dogmat 300-tysiecznej armii nie powinien być ani podstawą, ani punktem wyjścia do debaty o rozwoju Sił Zbrojnych RP. Myślenie o przyszłości wojska należy rozpocząć od jego zdolności operacyjnych w przyszłej wojnie, nie od liczebności.
Wyprodukowaliśmy 100 śmigłowców Black Hawk. Miało być zamówienie na maszyny dla naszej armii, ale nic się nie dzieje. Produkcja śmigłowców to nie jest produkcja bułek, którą można uruchomić w każdej chwili. Martwimy się o przyszłość - mówi Marian Kokoszka, członek zarządu Sekcji Przemysłu Lotniczego NSZZ "Solidarność" i przewodniczący związku w PZL.
W ostatnich dniach urzędowania minister obrony rządu tymczasowego Mariusz Błaszczak poinformował o zawarciu kolejnej wielkiej umowy na dostawę 152 koreańskich armatohaubic K9. Zdaniem ekspertów zagraża to polskiemu hitowi eksportowemu - armatohaubicy Krab
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.