Każdego dnia publikujemy setki tekstów, nasza strona zmienia się bardzo dynamicznie. W tym miejscu zbieramy najważniejsze wiadomości dnia.
Wśród 4700 kontenerów przewożonych przez statek Dali, który uderzył w most Key w Baltimore, jest 56 zawierających materiały niebezpieczne. To 764 ton substancji żrących, materiałów łatwopalnych oraz baterii litowo-jonowych.
Burmistrz Baltimore porównał zniszczenie 2,5-kilometrowego mostu przez statek handlowy do scen z hollywoodzkich filmów. Skutki katastrofy odczuje całe wschodnie wybrzeże USA.
Mierzący 2,5 kilometra długości most w Baltimore (USA) kompletnie zawalił się, gdy w jego filar wpłynął statek handlowy. Sześć osób uznano za zmarłe. W środę rano nurkowie wznowili poszukiwania.
Każdego dnia fotoedytorzy "Gazety Wyborczej" oglądają setki, a bywa, że tysiące zdjęć z kraju i ze świata. Tylko niewielki ułamek z nich ilustruje potem wydarzenia opisywane przez naszych dziennikarzy. Wiele wspaniałych fotografii nie ma szansy zaistnieć w serwisie Wyborcza.pl czy papierowym wydaniu "Wyborczej". A szkoda, by przepadły. Dlatego wybraliśmy dla Was zdjęcia, które nas dziś zachwyciły, zaciekawiły, zainspirowały lub po prostu wpadły nam w oko.
Policja w Baltimore poinformowała, że dwie osoby zginęły, a 28 innych zostało rannych w wyniku strzelaniny, do której doszło w niedzielę rano w bloku mieszkalnym w mieście.
Biuro prokuratora generalnego Maryland Anthony'ego Browna udostępniło raport szczegółowo opisujący sprawę nadużyć seksualnych duchownych w archidiecezji Baltimore. Dokument liczący ponad 450 stron jest efektem czteroletniego dochodzenia.
Gdy powstawał, mało kto wierzył, że tak może wyglądać serial telewizyjny. Do dziś zresztą trudno w to uwierzyć. Nic dziwnego, że krytycy wolą porównywać go do powieści Dickensa.
David Simon i Ed Burn po dwudziestu latach wracają do Baltimore. Ale nie warto otwierać szampana. Jeśli "The Wire" był monumentalną powieścią, "Miasto jest nasze" to najwyżej seria tweetów.
- Było mówione, że macie wypierdalać! - policjant dał nam do zrozumienia, że ma na myśli nie tylko czarnego dilera, ale i mnie, i mojego kamerzystę. Pokazałem legitymację prasową, przywołałem pierwszą poprawkę, po czym posłusznie wypierdoliłem. Fragment głośnej książki "Shitshow! Ameryka się sypie, a oglądalność szybuje" Charliego LeDuffa.
Mieszkańcy Baltimore gromadzili się w parkach, śpiewali, tańczyli. Cieszyli się, że nikt nie ginie już od 30 godzin, już od 40
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.