Żużlowy cykl Grand Prix przyjeżdża na stadion im. Edwarda Jancarza w Gorzowie po raz jedenasty. Jako lider wyścigu o mistrza świata w 2022 r. wraca do domu Bartosz Zmarzlik, kapitan Stali Gorzów. 27-latek oglądał każdy z wcześniejszych turniejów GP na "Jancarzu". A jak sobie w nich radził? O tym przeczytacie poniżej.
- Te warunki pogodowe, olbrzymi upał, to też dla nas była nowość. Właściwie ten mecz jechaliśmy na wyjeździe, a jednak zawodnicy bardzo dobrze dali sobie radę. Liderzy byli prawie bezbłędni - tak podsumował zwycięstwo 52:38 ze Spartą Wrocław szkoleniowiec gorzowian Stanisław Chomski. Stal awansowała na drugie miejsce w PGE Ekstralidze.
Szymon Woźniak, Słowak Martin Vaculik i Bartosz Zmarzlik przyćmili w niedzielne, upalne popołudnie gwiazdy aktualnego mistrza Polski. Stalowcy wygrali w tym meczu indywidualnie aż 12 wyścigów, nie pozostawiając wątpliwości, kto tu jest lepszy i zabrali też punkt bonusowy. Moje Bermudy Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław 52:38.
Sparta Wrocław przegrała 38:52 wyjazdowy pojedynek ze Stalą Gorzów w żużlowej Ekstralidze. W tym sezonie osłabieni mistrzowie Polski na razie mają duże problemy z rywalami.
Przekonamy się, czy zrobi nam się gorąco od emocji na torze, gdzie Stal Gorzów podejmie mistrzów Polski Spartę Wrocław. Na pewno będzie to duże wyzwanie dla zawodników i kibiców ze względu na zapowiadane bardzo wysokie temperatury. Gdy o godz. 16.30 żużlowcy będą ruszać do pierwszego wyścigu, termometry mają pokazywać aż 35 stopni Celsjusza w cieniu.
Tai Woffinden organizuje w czwartek turniej z okazji 10-lecia swoich występów w Sparcie Wrocław. Trzykrotny indywidualny mistrz świata zaprosił na imprezę najlepszych żużlowców.
7 czerwca Oskar Paluch skończył 16 lat i od razu wskoczył do składu gorzowskiej drużyny. Podczas pojedynku w Ostrowie Wlkp. wygrywał ze starszymi i wyżej notowanymi kolegami. Nie zabrakło też porównań do dwukrotnego mistrza świata. Paluch junior zaliczył lepszy debiut w PGE Ekstralidze od Bartosza Zmarzlika.
Tu żadnej niespodzianki być nie mogło, bo beniaminek PGE Ekstraligi przegrywa wszystkie mecze. Gorzowscy żużlowcy pokonali na wyjeździe Arged Malesę Ostrów Wlkp. 55:34. Przykra wiadomość to wypadek i uraz juniora Mateusza Bartkowiaka. Kibice obejrzeli kilka naprawdę świetnych wyścigów. Taki żużel musi się podobać.
Czy nominacja Oskara Palucha do składu Stali Gorzów od razu po 16. urodzinach jest dla kogoś zaskoczeniem? Ten chłopak, mimo młodego wieku, jest po prostu do tego startu gotowy. Zasłużył na niego choćby podczas bardzo dobrych występów w imprezach młodzieżowych.
Zawodnicy na każdym kroku chwalą komunikację w zespole, przepływ informacji, który pomaga budować jedność i jakość. Trzecie miejsce w tabeli gorzowian w połowie rozgrywek to komfortowa pozycja wyjściowa do ataku w fazie play-off na te najbardziej ambitne cele. Byle było zdrowie. Bez niego w żużlu trudno o sukcesy.
Maciej Janowski ze Sparty Wrocław zajął dopiero dziewiąte miejsce w żużlowym Grand Prix Niemiec w Teterowie. Niespodzianką była wygrana Patryka Dudka, a drugi był Bartosz Zmarzlik, który utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej GP.
Żużlowiec Stali Gorzów powiększył przewagę w klasyfikacji przejściowej wyścigu o mistrza świata w 2022 r. Na trudnym, dziurawym torze w niemieckim Teterowie Bartosz Zmarzlik zajął w wielkim finale drugie miejsce. Wygrał Patryk Dudek, a trzeci był Szwed Fredrik Lindgren. - Dawno w czasie jazdy tak się nie mordowałem - przyznał lider SGP.
Biało-czerwoni na dwóch pierwszych miejscach czwartego turnieju Grand Prix na żużlu. Zawody w Teterowie wygrał Patryk Dudek, a Bartosz Zmarzlik - dzięki drugiemu miejscu i słabej postawie rywali - umocnił się na pierwszym miejscu w klasyfikacji generalnej.
Goście z Ostrowa Wlkp. zwyciężyli w piątkowe późne popołudnie na "Jancarzu" trzy wyścigi indywidualnie i drużynowo. Po stronie gospodarzy Bartosz Zmarzlik, Słowak Martin Vaculik i Szymon Woźniak oddali starty mniej doświadczonym kolegom. Stal - Arged Malesa 55:35.
Po trzech pierwszych turniejach żużlowej Grand Prix Bartosz Zmarzlik i Maciej Janowski zajmują dwa pierwsze miejsca w cyklu. Są na dobrej drodze, by powtórzyć największy sukces polskiego speedwaya.
W piątek, 3 czerwca, o godz. 18.30, w meczu ligowym stalowców z Ostrowem Wlkp. zadebiutuje junior Oskar Hurysz, a tydzień później, w rewanżu na wyjeździe, do akcji w PGE Ekstralidze zapewne wkroczy Oskar Paluch. Zakładamy dwa pewne zwycięstwa naszych żużlowców, tym bardziej że u beniaminka szpital.
29-letni Szymon Woźniak otrzymał tzw. dziką kartę na piątą rundę żużlowego cyklu Grand Prix, która 25 czerwca odbędzie się na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie.
Zatem spora cząstka tego zwycięstwa jedzie też do Gorzowa, bo przecież Martin Vaculik w polskiej lidze reprezentuje Stal. W sobotni wieczór jednym z pierwszych gratulujących Słowakowi sukcesu był Bartosz Zmarzlik, który odpadł w półfinale, ale nadal utrzymał pierwsze miejsce w klasyfikacji przejściowej wyścigu o żużlowego mistrza świata. Jeszcze raz oglądając zawody w Pradze w Czechach, najczęściej ziewaliśmy, bo emocje kończą się tam w pierwszym wirażu.
Maciej Janowski, żużlowiec Betardu Sparty Wrocław, awansował do finału Grand Prix w Pradze, ale najechał na taśmę i został wykluczony z biegu. Zawody niespodziewanie wygrał Słowak Martin Vaculik, drugi był Brytyjczyk Tai Woffinden, a Bartosz Zmarzlik odpadł w półfinale.
Gorzowscy żużlowcy, jeśli w 2022 r. przegrywają w lidze, to jedynie 44:46, a więc naprawdę minimalnie. Cały czas nie ma żadnego powodu do niepokoju, bo w play-off pojedzie aż sześć czołowych drużyn i wśród nich na pewno znajdzie się Stal. Oby tylko w decydujących meczach uwolniła cały swój potencjał.
Nasi żużlowcy wygrywali w niedzielny wieczór jeszcze po 10. wyścigu, ale końcówka tego meczu, w którym obejrzeliśmy kilka fascynujących biegów, zdecydowanie dla gospodarzy. Sparta Wrocław - Stal Gorzów 46:44.
Po pasjonującej końcówce żużlowcy Betardu Sparty Wrocław wygrali 46:44 ze Stalą Gorzów w kolejnym meczu PGE Ekstraligi. Ozdobą widowiska były pojedynki Macieja Janowskiego z Bartoszem Zmarzlikiem.
Szymon Woźniak znów wsiadł na motocykl, potrenował na "Jancarzu" i w sobotnie przedpołudnie potwierdził, że wystartuje w meczu we Wrocławiu. - Ważne, abym znów w czasie jazdy czuł się komfortowo - powiedział żużlowiec. Mecz ze Spartą w niedzielę, 22 maja o godz. 19.15.
Polacy stęsknieni za rywalizacją pełnych drużyn żużlowych namówili inne nacje do organizacji pierwszych w historii drużynowych mistrzostw Europy i zgodnie z przewidywaniami zabrali złote medale. - Szkoda tylko, że na lepszym torze nie mogliśmy pokazać żużla w najlepszym wydaniu - powiedział Bartosz Zmarzlik ze Stali Gorzów, który w niedzielne popołudnie w Poznaniu zdobył 14 pkt na 15 możliwych.
Polacy nie pozostawili złudzeń, kto obecnie ma najlepszych żużlowców w Europie. Reprezentacja Polski pewnie wyprzedziła w Poznaniu Danię oraz Wielką Brytanię. Wśród Polaków najlepiej punktował zawodnik Unii Leszno - Janusz Kołodziej.
Przy 50-tysięcznej publiczności trzech polskich żużlowców mieliśmy w sobotni wieczór w półfinałach i żadnego w wielkim finale. Ależ my na Narodowym jesteśmy gościnni. Pierwszy Australijczyk Max Fricke przed Duńczykiem Leonem Madsenem i Szwedem Fredrikiem Lindgrenem. Bartosz Zmarzlik pozostaje liderem klasyfikacji przejściowej wyścigu o mistrzostwo świata.
Niespodziewanie Australijczyk Max Fricke z I-ligowego Falubazu Zielona Góra triumfował w GP na Stadionie Narodowym w Warszawie. Polacy Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski oraz Paweł Przedpełski odpadli w półfinałach.
Wskazówki od Oskara Palucha i jego mechanika chyba pomogły, bo Bartosz Zmarzlik wygrał w piątek na Stadionie Narodowym kwalifikacje. Dzięki temu tak samo jak dwa tygodnie temu w Gorican jako pierwszy wybierał numer startowy na sobotnie ściganie i znów postawił na piątkę, a więc turniej w Warszawie rozpocznie w drugim wyścigu.
To pierwsza edycja Enea European Team Speedway Championship. Do tej pory żużlowcy mogli walczyć jedynie o indywidualny tytuł mistrza Europy, ale od tego roku w żużlowym kalendarzu obecna jest zupełnie nowa impreza. O ten pierwszy tytuł powalczą na Golęcinie reprezentacje Polski, Danii, Szwecji oraz Wielkiej Brytanii.
Nieoczekiwany powrót do klasycznych zmagań drużynowych na żużlu mamy nie w randze mistrzostw świata, a mistrzostw Europy. Medale zostaną rozdane w niedzielę, 15 maja o godz. 14 w Poznaniu, a na liście startowej znajdujemy trzech zawodników Stali Gorzów. - Formuła rywalizacji jest bardzo prosta, a zarazem bardzo sprawiedliwa. Wielokrotnie zdobywała złote medale polska drużyna juniorów. Świetnie, że teraz taką samą szansę dostaną seniorzy - powiedział Rafał Dobrucki, trener naszej kadry.
Decyzją Ekstraligi Żużlowej mecz drugiej kolejki Unia Leszno - Stal Gorzów, który zakończył się na torze remisem 45:45, właśnie został zweryfikowany jako wygrana gospodarzy 46:44. Stalowcy tracą zatem jeden duży punkt i zamieniają się z lesznianami w tabeli.
Betard FIM Speedway Grand Prix Polski zostanie zorganizowane w sobotę, 27 sierpnia na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. W minionym roku na wrocławskim torze triumfował Bartosz Zmarzlik.
Młody gorzowianin, który 7 czerwca skończy 16 lat, zdobył w Warszawie 12 pkt. Druga runda żużlowych mistrzostw świata na Stadionie Narodowym w sobotę, 14 maja. Po pierwszym turnieju prowadzi kolega Oskara Palucha ze Stali Gorzów - Bartosz Zmarzlik.
Zaskoczenie. Tego słowa komentatorzy używają najczęściej, opisując dość wyraźne zwycięstwo żużlowców Stali Gorzów z Włókniarzem Częstochowa. Znakomicie spisali się nasi liderzy, ale kluczowe było też 6+1 pkt 22-letniego Wiktora Jasińskiego, który pokonał m.in. gwiazdę światowego żużla Duńczyka Leona Madsena.
Nieobecność kontuzjowanego Szymona Woźniaka to była wielka strata, ale mimo to gorzowscy żużlowcy, w pojedynku z naprawdę silnym Włókniarzem, spisali się na medal. - Wielki szacunek dla Wiktora Jasińskiego, bez jego punktów nie byłoby tego bardzo cennego zwycięstwa, którego rozmiarami sam jestem zaskoczony - powiedział Bartosz Zmarzlik. Kapitan Stali Gorzów zdobył komplet 15 pkt, a jego drużyna pokonała częstochowian 50:40.
Szymon Woźniak w piątek, 6 maja skończył 29 lat, ale już wiemy, że sam nie zrobi sobie prezentu urodzinowego, w postaci zwycięstwa nad Włókniarzem, bo doznał kontuzji. Tu musi liczyć na kolegów ze Stali Gorzów. - Mimo osłabienia plan na niedzielę absolutnie się nie zmienił. Uważam, że jeśli chodzi o liderów, to w niczym najbliższemu rywalowi nie ustępujemy, a wręcz na swoim torze powinniśmy być lepsi - zapowiada nasz trener Stanisław Chomski.
10 maja polscy juniorzy przetestują tor na PGE Narodowym. Jednym z nich będzie Oskar Paluch ze Stali Gorzów. To już tradycja, że rundę żużlowego cyklu Grand Prix w Warszawie poprzedza taki sprawdzian.
Towarzyskie spotkanie odbyło się w Bydgoszczy. Biało-czerwona reprezentacja, która przygotowuje się do finału drużynowych mistrzostw Europy (już 15 maja) i lipcowych zmagań w Speedway of Nations, pokonała Resztę Świata 51:38.
- Oby tylko teraz jechać zdrowo i szczęśliwie, a na pewno ze Stalą Gorzów nikt nie będzie miał łatwo - powiedział Słowak Martin Vaculik, który w znakomitym meczu żółto-niebieskich z GKM Grudziądz nie stracił na rzecz rywala żadnego punktu.
Żużlowcy Sparty Wrocław wyraźnie przegrali na wyjeździe z Włókniarzem Częstochowa 38:52. To trzecia z rzędu ligowa porażka drużyny mistrzów Polski, w której totalnie zawodzi utytułowany Tai Woffinden.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.