Im więcej Prawo i Sprawiedliwość mówiło o tym, ile robi dla zwiększenia dzietności, tym robiło więcej, by dzieci było mniej. Za rządów partii Jarosława Kaczyńskiego osiągnięto niezwykły rekord: po raz pierwszy w historii III RP w ciągu roku urodziło się ich mniej niż 300 tysięcy.
Edyta Broda, blogerka, autorka "Bezdzietnika", mówiła w rozmowie z "Wyborczą", że kobieta bez dzieci może być szczęśliwa. Dziennikarz "Super Expressu" Marcin Torz porównał bezdzietność do prostytucji.
Edyta Broda, blogerka, autorka "Bezdzietnika": - Ludzie bezdzietni czują się spychani na margines i coraz głośniej o tym mówią.
Pękł przymus: ekonomiczny, społeczny. Skoro już nie musimy mieć dzieci, to okazuje się, że nie wszyscy chcą. Są ludzie, którym odwlekanie tego kroku, a nawet całkowita rezygnacja przychodzą z łatwością - mówi 50-latka, która nie ma dzieci. I nie żałuje.
- Ja już zdecydowałam: chcę, żeby zostało po mnie coś innego, niż dziecko - mówi 30-letnia Maria. 71-letnia Ewa jest w szczęśliwym związku z przyjacielem i nie żałuje, że nie mają dzieci. 69-letnia Barbara niedawno pochowała męża, nie uważa, że dzieci są lekiem na samotność.
Znajoma w poście napisała, że dawstwo jest wbrew naturze, inżynieria społeczna. Mam mnóstwo koleżanek, które zachodziły w ciążę bez problemu. I niestety potwierdza się, że syty głodnego nie zrozumie. Nic dziwnego, że wiele par ukrywa, że skorzystało z dawstwa nasienia czy komórek jajowych.
Miłość psa czy kota jest bezinteresowna przez całe życie, a dziecka tylko do pewnego momentu. Zwierzęta nie zaczną się kłócić o spadek czy dom po rodzicach.
Czechy są krajem, który w XXI w. osiągnął najwyższy w Europie wzrost dzietności. W czym tkwi sukces?
W zlaicyzowanych Czechach bardziej ceni się rodzinę niż w katolickiej Polsce. 48 proc. Czechów zgadza się, że posiadanie i wychowanie dzieci jest obowiązkiem wobec społeczeństwa. Podobną opinię podziela 22 proc. Polaków.
- Obecnie jesteśmy skoncentrowani na szczęściu dzieci. Najwyższy czas, żeby pomyśleć o ich rodzicach. Nie możemy ich traktować jak pracowników najemnych, których obowiązkiem jest opieka. Potrzebujemy kompleksowego systemu wsparcia - mówi dr Konrad Piotrowski, psycholog rozwoju człowieka, autor badań nad procesem adaptacji do roli rodzica.
Nie opłaca się rodzić, bo życie dla ludzi to cierpienie - mówią antynataliści i podrzucają pomysł, jak doprowadzić do wymarcia ludzkości. Rozmowa z Mikołajem Starzyńskim, kulturoznawcą, autorem książki "Antynatalizm. O niemoralności płodzenia dzieci"
Program "Rodzina 500+" nie spełnił swojego celu. Resort rodziny rozpisał więc przetarg na badanie, jak jeszcze można skłonić kobiety do prokreacji.
- Rodzice są dziś dowartościowywani przez państwo, media, kulturę, w ich imieniu przemawiają politycy, działacze społeczni, duchowni. Osoby bezdzietne są obywatelami "gorszego sortu", wypychane ze wspólnoty, a ich życie nieustannie krytykowane - mówi autorka bloga Bezdzietnik.
"Egoistyczna decyzja, której będziesz żałować", "Kto ci poda szklankę wody na starość?", "Głupia moda" - słyszą trzydziestolatkowie, którzy zdecydowali, że nie będą mieć nigdy dzieci.
W wiosce pod Krzeszowicami mieszkają małżonkowie z 20-letnim stażem: Joanna i Władysław. Ich życie zatruła bezdzietność.
My już zaakceptowaliśmy piłkę dziecięcą. Zaakceptowaliśmy także to, że jest piłka nożna dla nastolatek. Ale ciągle mamy problem, kiedy dorosła kobieta gra w nogę i biega po boisku. "Kawał dobrej piłki" z Niną Patalon, trenerką juniorek w piłce nożnej, jedyną w Polsce kobietą, która ma licencję UEFA Pro, rozmawia Monika Tutak-Goll.
Lubuski wojewoda unieważnił uchwałę zielonogórskiej rady miasta o utworzeniu miejskiego programu dofinansowywania zabiegów in vitro. Dlaczego? - Bo ktoś tutaj spartolił robotę - twierdzi Adam Urbaniak, prawnik i radny PO. Pomysłodawcy odpowiadają: - Zabrakło dobrej woli.
W zeszłym roku urodziło się o 20 tys. dzieci więcej. Efekt 500+? - Nie ma żadnych przesłanek, by tak twierdzić. I - niestety - rodzących się dzieci będzie nam ubywało - uważa prof. Irena Kotowska, demograf. Tam gdzie więcej kobiet pracuje, a ojcowie są zaangażowani w wychowanie rodzi się więcej dzieci.
Przestało być zabawnie/neutralnie, gdy zdarzyło mi się przeczytać komentarze prawdziwych matek życzących bezdzietnym "gwałtu bez możliwości aborcji"
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.