- Oszczędność wyniesie 50 zł na miesiąc - mówi Zbigniew Papierski, prezes zarządu MPK Łódź.
- Dołączam się do grona osób ograbionych przez MPK Łódź - piszą do "Wyborczej" czytelnicy.
Droga na uczelnię, która w zeszłym roku zajmowała mi 20 minut, teraz zajmuje godzinę - mówi Hanna, studentka IV roku kulturoznawstwa. A inni dodają: - Drogę, którą powinienem pokonywać tramwajem, pokonuję pieszo. I z reguły jestem szybciej.
Trwa Europejski Tydzień Mobilności. Z tej okazji we Wrocławiu co roku 22 września blokowane są kasowniki, a pasażerowie mogą korzystać z MPK za darmo. Tak samo będzie w najbliższy piątek.
Rzeszowska komunikacja miejska od 1 lipca zostanie podzielona na strefę A i B. Będzie nowy cennik. Zmienią się też zasady kasowania biletów w kasownikach przy pomocy Elektronicznej Portmonetki umieszczonej na Karcie Miejskiej lub karty płatniczej.
Od 1 października zapłacimy więcej niż dotychczas za podróż autobusami i tramwajami MPK Łódź. Rada Miejska w Łodzi przegłosowała podwyżkę, która miała zatrzymać strajk w miejskiej spółce.
"Podwyżki wynagrodzeń można sfinansować jedynie podwyżkami cen biletów" - pisze na swojej stronie UMŁ. Nowy cennik biletów MPK Łódź ma obowiązywać od 1 października.
Na sesji wrocławskiej radni miejscy pokłócili się o darmowe przejazdy wrocławskim MPK dla wszystkich Ukraińców, co wcześniej obiecał prezydent Jacek Sutryk. Padły zarzut, że to populizm i "doprowadzi to do konfliktów narodowościowych".
- Podstawową funkcją władz lokalnych powinno być zachęcanie mieszkańców do rezygnacji z samochodów na rzecz komunikacji miejskiej. Jak mają przesiąść się do tramwajów lub autobusów, kiedy miasto planuje wysokie podwyżki? - pytają społecznicy. I sprzeciwiają się wzrostowi cen biletów MPK Łódź.
4 zł to nowa cena podstawowego biletu na przejazdy autobusami MPK w Rzeszowie. Bilet ma nową nazwę: 40-minutowy. Ale jest ona nieco myląca. Bo będzie ważny przez 40 minut w przypadku podróży z przesiadkami, ale bez limitu czasu można na nim jechać jednym autobusem.
Wrocławscy radni przegłosowali w czwartek podwyżkę cen biletów. Jednorazowy bilet normalny kosztować będzie nie 3,40 zł jak do tej pory, a aż 4,60. Więcej za przejazdy nie zapłacą jednak płacący podatki we Wrocławiu posiadacze Urbancard.
- To bardzo ciężka decyzja i niełatwo ją podjąć. Ale trudno ukrywać, że rosną ceny paliw, energii - mówił Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. Podczas wtorkowej sesji radni zaakceptowali pomysł wprowadzenia podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej.
Władze Rzeszowa chcą podnieść ceny biletów MPK. Bilet jednoprzejazdowy dla osoby dorosłej ma zdrożeć aż o 60 gr. Miłośnicy komunikacji miejskiej proponują, by zamiast podwyżek wprowadzić nowe, jednorazowe bilety 20-, 40- i 60-minutowe, które przyciągną nowych pasażerów.
W większych miastach takich jak np. Kraków bilet miesięczny możesz kupić każdego dnia i od tej pory będzie on ważny przez miesiąc. W Rzeszowie karta miejska ważna jest tylko do końca każdego miesiąca, nieważne, kiedy ją doładujesz. Jeśli się spóźnisz - płacisz i tak tyle samo.
Pan Damian kupował bilet przez aplikację SkyCash. Na następnym przystanku weszli kontrolerzy. Kiedy pokazał im kupiony bilet, usłyszał: "Za późno" i zapłacił 150 zł mandatu.
Pomysł wprowadzenia darmowych przejazdów komunikacją miejską dla studentów zza granicy to nie tylko gest. Prezydent Tadeusz Ferenc w ten sposób reaguje na to, że obcokrajowców na rzeszowskich uczelniach jest coraz mniej, a ich liczba stanowi jedną z wizytówek naszego miasta. Prezydent i radni, prezentując im darmowe autobusy, wysyłają do nich zaproszenie. Dziś w Rzeszowie studentów zza granicy jest ok. dwóch tysięcy. Koszt ulg nie przewróci budżetu. W czym więc problem?
Czy nie zakrawa na absurd, że mamy najtańsze bilety miesięczne w Polsce i największe korki drogowe w Europie? Skoro jest tak tanio, to czemu nie chcemy jeździć komunikacją miejską, tylko pchamy się wszędzie autem?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.